Nie będę się powtarzać z zachwytami, ale...




Kale na pierwszej stronie po prostu marzenie... widziałam kiedyś jeszcze czarna z bordową obwódką - jestem na nią chora. A na wiosnę NA PEWNO zamieszkają w moim ogródku.
Twoja wiosna w październiku też jest zachwycająca... u mnie na wiosnę pojawi się tylko chyba 1/1000 tego co zobaczyłam u Ciebie, ale i tak nie mogę się doczekać, bo to będzie pierwsza kwitnąca wiosna u mnie.
Ale na prawdę jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego ogrodu, muszę obejrzeć to wszystko szczegółowo.
Słoneczka i zdróweczka życzę!!