Liliowce, róże i reszta........

[tara]

Przepiękne połączenie mam taka azalię i wczoraj stwierdziłam, że ma cudowny zapach

[kogra]

Witam słonecznie.

Mrozu nie było ale równiutkie zero pozostało w nocnym zapisie.
A więc się udała wróżba i w tym roku ze składaniem przez żaby skrzeku.
Wprawdzie kijanki już duże, ale sprawdziło się co pisałam.
A jak u Was ?

Linetko - dziękuję.
Miło czytać takie słowa.

Asiu - to wymyślaj a ja czekam na sygnał.
I jak minęła noc, był przymrozek ?

Ewka - miło mi.
I jak, udało się ?

Izuś - oj......przykro czytać.
Ale mnie czasem też złość ogarnia jak mi komp nie chce chodzić, więc rozumiem.

Loki - kiedyś tez się przywiązywałam, teraz już nie.
I to dzięki forum się tak zbisurmaniłam.....
Cieszę się, że już Ci lepiej.
Możesz go zobaczyć na żywo będąc w Krakowie, to tylko 2 godz. jazdy autokarem.

Taruś - pachnie, pachnie ........bo to krzyżówka z pontyjką.
I właśnie dlatego znalazła się w moim ogrodzie.
Jednak intensywnością zapachu pontyjce nie dorównuje.


To wszystko są moje dzieci ?

[slila1]

Grażynko tak blisko siebie mieszkamy, a tu taka ogromna różnica temperatur. U nas na działkach był spory przymrozek, rano woda w poidełku zamarznięta, trawa sztywna od szronu, wszyscy którzy wysadzili pomidory i ogórki, pożegnali się z nimi dokumentnie. U mnie zmarzły pierwsze rozkwitnięte kwiaty irysów, nie wiem jeszcze, co z pąkami lilii. Na szczęście pozostałe rośliny ciepłolubne okryłam wczoraj, a te w donicach wstawiłam do altanki. Nie wiem ile stopni było przy gruncie, ale na moim czwartym piętrze o godz. 4-tej rano było -2. Mam nadzieję, że ten wybryk aury już się nie powtórzy.

[ewamaj66]

Mnie bardziej dziś przymrozek nastraszył niż skrzywdził Jednak moje zadowolenie nie musi długo trwać, wieczorem zrobiło się naprawdę zimno i dopiero jutro może mnie sięgnąć mróz
Oczko zdecydowanie przepiękne

[Monikwiaty]

Witaj, a odpowiem.. bo rozżalona jestem... u mnie ostatnia noc koszmar...same straty. Jednak wierzę że będzie już tyko lepiej, jeszcze takiego roku (zima-wiosna) u mnie nie było. Pozdrawiam

[Tosia1]

Ale kijanek!!! Grażynko, wymroziło lilie, dalie, niecierpki, hortensje i 3 ogórki!!!! Zośka się roztańczyła!!! Oczko super.Moje będę dopiero czyścić. Musi być cieplej, bo nie będę włazić do lodowatej wody. Nawet patrzeć na nie nie lubię, rybki dzikie i wcale ich nie widzę. Żab nie ma wcale Smutno mi z tego powodu.

[Wanda7]

Pięknie Grażynko. Dużo u ciebie wszelakich kolorowości. U mnie o tej porze zdecydowanie przeważa zieleń. Muszę to w przyszłym roku poprawić, bo też chcę mieć tak barwnie jak u ciebie. Chyba na razie uzupełnić to muszę jednorocznymi, bo one zawsze są niezawodne, tylko trochę kaski trzeba wydać, jak się nie ma swoich siewek.

[kogra]

Lidziu - aż wierzyć mi się nie chce.
Toż to rzut beretem.
Czyżby moje tuje aż tak osłaniały ogród ?
Teraz mam 11 stopni a wczoraj o tej porze były tylko 4.

Ewka - oby już nie było nigdzie mrozów.
Tyle ludzie już stracili roślin po zimie a teraz znowu.....
Dość już tych niemiłych niespodzianek.

Moniko - witaj.
Przykro mi czytać takie wieści.
Nie dziwię się twojemu i innych rozżaleniu.
Sama bym się chyba popłakała w takiej sytuacji.
Czytam właśnie jakie spustoszenia u innych zrobił nocny przymrozek.
Aż się nie mieści w głowie , tyle strat u niektórych......

Tosiu - u Ciebie też ?
Wstrętna Zośka jeszcze jej mało.
Ech......ręce opadają jak czyta się takie wieści.

Wandziu - chociaż u Ciebie zielono.
Jednoroczne możesz wysiać prosto do gruntu jeszcze teraz.
Szybko wzejdą przy ciepłej pogodzie.
A nasiona nie kosztują wiele.

[Wanda7]

Grażynko, właśnie wysiałam werbenę patagońską, której nasiona dostałam od forumki. To niesamowicie piękna roślina. POznałam ją w szkółce u Szmita i mnie zachwyciła. Czekam na to, aż wzejdą nasiona.

[kogra]

Miałam, ale nie przezimowała......
Kupiłam u Emila i pierwszy rok wyglądała bosko, mimo że patrzyłam na jej kwiaty z drabiny.
A potem zimą umarzła na amen, więc już boję się ryzykować, tym bardziej że co rok to gorsze niespodzianki pogodowe mamy.

[chatte]

No, dziś jest zupełnie inaczej
Zdjęcia jak zawsze - piękne! Cudowne różaneczniki
A oczko jakie urocze, czyściutkie ...
Wiesz, Grażynko, zaczynam mysleć, czy nie zrobiłam głupstwa z tym swoim oczkiem. Myslałam, ze jak będzie woda w ogródku, to przybędzie żabek. I tak było, na początku Potem w oczku zamieszkały pływaczki i zabek jest coraz mniej W dodatku nie umiem oczyścić oczka bez wypompowywania wody, a to mi się nie podoba. Moze zlikwiduję to oczko? Ile miejsca pod rosliny bym odzyskała

[ewamaj66]

Dziś bez strachu, mrozu nie widziałam Werbena u nas raczej nie przeżyje-ma się wysiać. Na razie czekam na siewki, bo wysiałam nasiona.

[heliofitka]

Grażynko "dzieci" sporo, ale kto to teraz wykarmi
U mnie temperatura nie była taka łaskawa i musiałam pożegnać wiele roślin
Od dzisiaj zapowiadają poprawę pogody i tego będę się trzymać.

[AGNESS]

Grażynko jak ja kocham wodę w ogrodzie....u mnie niestety żadne oczko się nie zmieści, bardzo żałuję, ale z wielką przyjemnością odwiedzam ogrody, gdzie są oczka. Najbardziej podobają mi się właśnie takie jak u Ciebie, w naturalnym stylu, otulone bujną zielonością....Jest cudnie

[JacekP]

Kijanki cudne! Fajnie jest mieć żaby. Ostatnio pracowałem niedaleko stawu i kumkanie żab umilał mi pracę
Kwitnąca passiflora Łudzę się, że i moja kiedyś zechce kwitnąć