Ogródek Doroty - dodad cz.3
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Bożenko, witaj
Na dobranoc kwiaty żurawek. Niektóre są naprawdę urocze



Na dobranoc kwiaty żurawek. Niektóre są naprawdę urocze



- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko, czy żurawki bardzo się rozrastają?
Kupiłam kilka i nie wiem jak gęsto je sadzić, żeby nie było im za ciasno.
Czy mogą rosnąć w cieniu?
Kupiłam kilka i nie wiem jak gęsto je sadzić, żeby nie było im za ciasno.
Czy mogą rosnąć w cieniu?
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Odpisałam i mi gdzieś wcięło
Asiu, generalnie, żurawki wolą cień zwłaszcza te o żółtych i jasnych liściach. Ale czerwone dobrze radzą sobie i w słoneczku.
Z wielkością też różnie bywa. Są i naprawdę duże - na przykład te

ale i maluszki.
Jest tutaj kilku znawców od żurawek (iga23, agnieszka72). Zaglądnij do nich - warto
Ja sadzę co jakieś 20-30 cm. Lubie jak liście się zlewają

Asiu, generalnie, żurawki wolą cień zwłaszcza te o żółtych i jasnych liściach. Ale czerwone dobrze radzą sobie i w słoneczku.
Z wielkością też różnie bywa. Są i naprawdę duże - na przykład te

ale i maluszki.
Jest tutaj kilku znawców od żurawek (iga23, agnieszka72). Zaglądnij do nich - warto

Ja sadzę co jakieś 20-30 cm. Lubie jak liście się zlewają
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Cudowne to hostowisko, liście tak szczelnie wypełniły pole, że nie ma miejsca na chwasty, to mi się podoba 

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Witaj Agusko, hosty rzeczywiście wybujały, Chyba trzeba będzie rozdzielać

Żegnam się z wami na kilka dni, idę do szpitala z małym. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło sprawnie i bez komplikacji.
Trzymajcie się. Jak wrócę to penie róże już będą kwitły, bo pąki niektóre tuż, tuż.
Zostawiam widoczki




Żegnam się z wami na kilka dni, idę do szpitala z małym. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło sprawnie i bez komplikacji.
Trzymajcie się. Jak wrócę to penie róże już będą kwitły, bo pąki niektóre tuż, tuż.
Zostawiam widoczki





- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko - zdrówka dla Pociechy .
Jestem pewna, że wszystko pójdzie dobrze i szybko ..
Czekam tutaj na Ciebie
Jestem pewna, że wszystko pójdzie dobrze i szybko ..
Czekam tutaj na Ciebie

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Śliczne żurawki, mam jedną ale teraz tak myślę, że znajdzie się miejsce dla takich pięknych kolorków 

Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Nie ruszaj !dodad pisze:Witaj Agusko, hosty rzeczywiście wybujały, Chyba trzeba będzie rozdzielać
Nic nie ruszaj - jest pięknie

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko zdrówka dzieciaczkowi zrówka. Wracaj szybko i pokazuj te swoje piękne kąty 

- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko, kciuki zaciśnięte
wszystko będzie okay, wrócisz szybko...przecież musisz nacieszyć się różami
No, taki gąszcz host...to mi się marzy


No, taki gąszcz host...to mi się marzy

Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Dorotko, czytałam wątku Izy, że wypatrzyłaś pogiętą wisienkę
.
Gratuluję bo nieczęsto jest w sprzedaży.
Muszę Ci się zwierzyć, że przywrotnik od Ciebie jest jakimś kurzym rarytasem.
Jutro będę mu budować płotek bo inaczej nic z niego nie zostanie.
Właściwie innych roślin nie jedzą oprócz ziółek i skrzypu a na to się rzucają jak dzikie.
Dobrze chociaż, że szybko odrasta. Przylaszczka na szczęście jest cała

Gratuluję bo nieczęsto jest w sprzedaży.
Muszę Ci się zwierzyć, że przywrotnik od Ciebie jest jakimś kurzym rarytasem.
Jutro będę mu budować płotek bo inaczej nic z niego nie zostanie.
Właściwie innych roślin nie jedzą oprócz ziółek i skrzypu a na to się rzucają jak dzikie.
Dobrze chociaż, że szybko odrasta. Przylaszczka na szczęście jest cała

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Widoki azaliowe niezapomniane, kiedy u mnie tak będzie wyglądać.
Kącik hostowy śliczny i niech taki zostanie, na razie.
Zdrówka życzę
.

Kącik hostowy śliczny i niech taki zostanie, na razie.
Zdrówka życzę
.

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Witajcie, już jestem.
Dziękuję za trzymanie kciuków, wszystko poszło gładko i mały właściwie już zapomniał, że był w szpitalu
Bernadziu, dziękuję
Emko, dla żurawek warto zarezerwować troszkę miejsca w ogrodzie. Są świetne i mimo może niezbyt okazałych kwiatów wspaniale zdobią liśćmi i to do późnej jesieni
Mariolko, witaj. Pięknie może i jest (dziękuję) i nie zamierzam wiele zmieniać, ale troszkę za ciasno się robi
Agnieszko, wróciłam i rzuciłam się w wir prac ogrodowych, tym bardziej że jeszcze jestem w domu na opiece
Basiu, Dzięki za kciuki, chyba pomogły. Gąszcz host... kilka lat, trochę cienia i masz jak w banku
Asiu, wypatrzyłam i w przyszłą sobotę ją z pewnością kupie i jeszcze parę innych rzeczy
Kliny fajne były i ceny mi sie tam bardzo podobały
Kurkom smakuje przywrotnik?
Jak chcesz mogę ci podesłać następna porcję. Popatrz co mi urosło nad jeziorkiem

I mam jeszcze dwie kępy. U mnie nie ma wrogów, koty się go nie imają
Majeczko, ani się nie oglądniesz jak azalie przemienia sie w krzaczyska. Kącik hostowy na razie zostanie, bo jestem bardzo zajęta w innej części ogrodu, ale o tym jutro jak zrobię zdjęcia. Będę chyba potrzebować jakichś konsultacji.
Przez te kilka dni rozkwitła Veronica's Choice


I ostatnie różaneczniki

I piwonie

A róże dalej w pąkach



ale chyba już niedługo
Dziękuję za trzymanie kciuków, wszystko poszło gładko i mały właściwie już zapomniał, że był w szpitalu

Bernadziu, dziękuję

Emko, dla żurawek warto zarezerwować troszkę miejsca w ogrodzie. Są świetne i mimo może niezbyt okazałych kwiatów wspaniale zdobią liśćmi i to do późnej jesieni

Mariolko, witaj. Pięknie może i jest (dziękuję) i nie zamierzam wiele zmieniać, ale troszkę za ciasno się robi

Agnieszko, wróciłam i rzuciłam się w wir prac ogrodowych, tym bardziej że jeszcze jestem w domu na opiece

Basiu, Dzięki za kciuki, chyba pomogły. Gąszcz host... kilka lat, trochę cienia i masz jak w banku

Asiu, wypatrzyłam i w przyszłą sobotę ją z pewnością kupie i jeszcze parę innych rzeczy


Kurkom smakuje przywrotnik?



I mam jeszcze dwie kępy. U mnie nie ma wrogów, koty się go nie imają

Majeczko, ani się nie oglądniesz jak azalie przemienia sie w krzaczyska. Kącik hostowy na razie zostanie, bo jestem bardzo zajęta w innej części ogrodu, ale o tym jutro jak zrobię zdjęcia. Będę chyba potrzebować jakichś konsultacji.
Przez te kilka dni rozkwitła Veronica's Choice


I ostatnie różaneczniki

I piwonie

A róże dalej w pąkach



ale chyba już niedługo

Re: Ogródek Doroty - dodad cz.3
Większość róż to właśnie zadebiutuje u Ciebie w ogrodzie? U mnie tak było w tamtym roku...no w tym sporo też...A wiesz, co to jest szczęście nowicjuszy? Vita ma taką teorię, że róże tak podstępnie wkradają się w nasze serca i w pierwszym roku uchodzą za rośliny bezproblemowe, nawet te wszystkie bruzdownice, nimułki czy jak tam im
jeszcze się nie zwiedzą, że u nas taka wyżerka, więc jest spokój...Problemy zaczynają się później, jak już się do róż przywiążemy i gotowi jesteśmy walczyć ze wszystkim w ich obronie
Oby to potem u Ciebie nastąpiło jak najpóźniej
A hostowiska nie tykaj! Przyłączam się do Comci



A hostowiska nie tykaj! Przyłączam się do Comci
