Halinko, ja kiedyś kupiłam gailardię jako bylinę już kwitnącą w pojemniku. Wysadziłam ją na rabatę i tak już kilka lat przetrwała, czasem coś się z niej wysiewa, ale pozostawiam to naturze. Nie rozmnażałam jej nigdy sama.
Martuś, czasem im się zdarza pogderać, ale nikt z nich własnego ogródka nie założył. To co, ma działka perzem zarastać? Prawo głosu pojawia się czasem

np. ktoś chce mieć basen na lato, a ja znajduję miejsce które najmniej mi przeszkadza

Spełniam też życzenia warzywne, np. kukurydza dla siostry. Mówisz że się kryguję? Naprawdę nie spodziewałam się tego serducha.
Aniu,
Grażynko, Elu, Arletko, Marylko, bardzo Wam dziękuję

Bardzo mnie wspieracie w tym moim forumowym pisaniu, a Wasze ogrody czy też kolekcje roślin domowych są dla mnie i nauką i inspiracją.
Dorotko, szkoda że grzyb zaatakował gailardię, ale przycięcie powinno jej dobrze zrobić. Czytałam że jest bardzo zalecane, że przedłuża życie tej krótkowiecznej byliny. U mnie rosną takie małe pojedyncze kępki, ale też mam chrapkę na większe kępy, żeby dały masę kwiatów.
Bożenko, dziękuję

Cieszę się że uratowana kura tak dzielnie się sprawuje

Myślę że zielononóżki zaczną się nieść już niedługo, pół roku to akurat w sam raz. Ja dodaję paszy kurka naturka (całkiem dobra pasza, zawiera np. suszoną pokrzywę) dla moich mieszańców, bo chciałam im zapewnić wszystko co potrzebne do regeneracji upierzenia. Prawie wszystkie już wyglądają normalnie, kilka pierzy się jeszcze na szyi albo skrzydłach, tylko jedna pozostała na wpół łysa. Jeśli kury masz w dobrej kondycji i otrzymują zróżnicowane pożywienie to powinno wystarczyć- pszenica jak najbardziej, ale muszą mieć dużo zielonego. Można też stosować w diecie ziemniaki gotowane, zmieszane z otrębami pszennymi. No i koniecznie skorupki z jajek jako źródło wapnia. Jeszcze tylko pamiętać trzeba o świetle- najlepiej doświetlać je teraz rano, bo dzień za krótki do żerowania i na jajka nie starczy energii.
Stasiu, to jasne jajko niestety nie jest dziełem koguta

Jak by kogut miał znosić jajka, to ja bym chciała od razu złote
Dzisiaj nastąpiła ważna chwila w hodowli ogrodowego drobiu

Pierwsze jajko od leghorna! Jest niewielkie, śnieżnobiałe i zniesione od razu w gnieździe. Mądra kurka

Tutaj rzeczone jajko, na tle jajek od mieszańców:
Lampionik miechunki rozjaśnia szarości ostatnich dni
