

Zadowolę się w takim razie jednorocznym

Niezłe zakupy

Janeczko, najważniejsze to poskromić terrorystę, i bedzie łagodny jak baranekmaniusika pisze:Też miałam tak z groszkiem ,teraz pilnuję i urywam przekwitające kwiaty i sam się nie wysiewa ...
Jolu, (nie) dziękujęJolantaGraj pisze:Niech zdrowo rosną i pięknie kwitną .
Aniu, nie przejmuj się moim straszeniem. Ja nie mogłam sobie z nim poradzić i dlatego taka pełnia szczęścia, że udało mi się wyszarpać te korzeniska. Jednoroczny jest także piękny choć dużo niższy. No i trzeba go siać co rokuAnn-ka72 pisze:Gabrys rozerwał paczuszkę i zostało 5 ziarenek. Ale na szczęście mam jednoroczny
Jadziu, laur był w kępce, ale rozdzieliłam i pięć łodyżek splotłam ze sobą. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie:JAKUCH pisze:OLU czy ten laur również na patyczku kupiłaś
Moniu, podglądałam u Ciebie. Prace także pełną parą, ale bardziej systematycznie. Ja chyba nie opanuję tej sztukiMonia68 pisze:Widzę, że prace ogrodowe idą pełną parą!
Mariolu, jeszcze z pewnością wpadnie Ci laur w łapkiComcia pisze:
Gdybym wpadła na pomysł zaplatania lauru to też bym go kupiła