W ogrodzie Doroty cz. 11
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1046
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Pięknie kwiaty wyglądają w słońcu. Wiosna u was ostro ruszyła.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko widać,że Twoje piękne kwiatki mają w nosie śnieg i mróz i dalej sobie ślicznie kwitną 
Moim jednak się trochę dostało, szczególne żonkile ucierpiały i teraz hostom przymarzły nosy
Jutro już będzie cieplej to może troszkę odżyją i my razem z nimi

Pozdrawiam cieplutko


Moim jednak się trochę dostało, szczególne żonkile ucierpiały i teraz hostom przymarzły nosy

Jutro już będzie cieplej to może troszkę odżyją i my razem z nimi


Pozdrawiam cieplutko


Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, jak widać, śnieg nie dokuczył zanadto Twoim roślinkom na rabatach.
Pięknie kwitną bratki, narcyzy, ciemierniki, śnieżniki, Puszkinie, a nawet hiacynty fantastycznie już zdobią ogród.
Sasanki takie już puchate!
Od jutra ma być coraz bardziej wiosennie, a ponieważ ogród dostał nowy zastrzyk wody, ze zdwojoną siłą ruszy wszystko do życia.
U mnie dzisiaj cały dzień słońce zaglądało do okien,
a teraz zerwał się wiatr, który przypędził deszczowe chmury.
Mam nadzieję, że do jutra pogoni te chmurzyska, bo ja wybieram się na działkę.
Tobie również życzę ciepełka i słoneczka.


Pięknie kwitną bratki, narcyzy, ciemierniki, śnieżniki, Puszkinie, a nawet hiacynty fantastycznie już zdobią ogród.



Sasanki takie już puchate!

Od jutra ma być coraz bardziej wiosennie, a ponieważ ogród dostał nowy zastrzyk wody, ze zdwojoną siłą ruszy wszystko do życia.

U mnie dzisiaj cały dzień słońce zaglądało do okien,



Tobie również życzę ciepełka i słoneczka.


Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12097
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko prymulki śliczne, bladoliowa cudna.
Moje dwie kępki upodobały sobie opuchlaki. Wykopałam, żeby najstarszą rozsadzić, a tam pełno larw i korzenie pogryzione.
Udało mi się uratować i nawet kwiatki chyba zobaczę.
Pewnie racja, że kwiecień taki powinien być, ale dla nas ogrodniczek trochę za długo to zimno się zasiedziało.
Z siewkami możesz na giełdę hurtową się wybrać.
Ciepło się zbliża, więc foliak zapełnisz, będą spokojniej rosły, bez wyciągania się.
Jeszcze koleusy muszę pochwalić.
Moje powyciągane badyle, schną im liście, nie mam pojęcia dlaczego.
Smacznych potraw z pieczarkami, pięknie rosną.
Miłego weekendu w ogrodzie.


Pewnie racja, że kwiecień taki powinien być, ale dla nas ogrodniczek trochę za długo to zimno się zasiedziało.

Z siewkami możesz na giełdę hurtową się wybrać.

Jeszcze koleusy muszę pochwalić.

Smacznych potraw z pieczarkami, pięknie rosną.
Miłego weekendu w ogrodzie.

- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, mimo paskudnej pogody kwiatuszki wyglądają pięknie
Hiacynty, narcyzy rozkwitają, tulipanki tuż tuż, kępa śnieżnika cudna i sasanka bliska kwitnienia
U mnie coś się popsuło w ogrodzie, bo sasanki nie chcą rosnąć
Nie widzę ani kupionych krzaczków, a i z sianych dopiero jedna się pokazała
Ale może jeszcze się pojawią.
Miłego, ciepłego weekendu, Dorotko


U mnie coś się popsuło w ogrodzie, bo sasanki nie chcą rosnąć



Miłego, ciepłego weekendu, Dorotko

Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Rankiem znowu mocny przymrozek na wysokości pierwszego piętra -5 st. Mam nadzieję, że to ostatni mroźny poranek. Idę zaraz pownosić wysiewy garażowe do foliaka i tak je zostawię. Na noc okryję porządnie włókniną i zapalę znicze.
Ponieważ w ziemi jeszcze nie pogrzebię, musi się nagrzać to oczyszczę truskawki z suchych liści.
Na Wasze posty odpowiem po południu, bo teraz M mnie goni abym opróżniła mu szybko garaż.
Nie byłabym sobą muszę pokazać, jak dziś wyglądają pieczarki.

Miłego dnia, słoneczko świeci będzie piękny dzień
Ponieważ w ziemi jeszcze nie pogrzebię, musi się nagrzać to oczyszczę truskawki z suchych liści.
Na Wasze posty odpowiem po południu, bo teraz M mnie goni abym opróżniła mu szybko garaż.
Nie byłabym sobą muszę pokazać, jak dziś wyglądają pieczarki.

Miłego dnia, słoneczko świeci będzie piękny dzień

- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2530
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko oj zimno jest u mnie też i w dodatku do wczoraj było biało. Dzisiejszy wiatr i słoneczko nawet pomogło zrobiło się na chwilę przyjemnie ciekawe na jak długo. Z truskawkami zrobiłam, ale nic nie posiałam bo zimno no cóź trzeba czekać. Pozdrawiam miłego dnia 

Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Pogoda dziś nawet przyjazna, oprócz wiatru który trochę przeszkadzał, ale mnie to nie zraziło. Po porannym przymrozku słoneczko szybko ogrzało ziemię. Udało mi się oczyścić truskawki z suchych liści. Myślałam, że to jedyna praca będzie na dziś, ale jak to ja zabrałam się za plewienie, 4 małe rabatki są już ładne. Przy okazji wykopałam dwie brzydkie tawuły japońskie, które bardzo szybko się wyrodziły i szpeciły, cięcie im nie pomagało. Na ich miejsce posadzę dwie hosty. Wyniosłam część garażowych sadzonek do foliaka, na noc okryłam kilkoma warstwami włókniny.

Edwardzie moje piaski szybko się nagrzewają, roślinki startują jak tylko dostaną ciepełka i wody. Z tą obecnością wiosny jest różnie, na razie mamy huśtawkę na zmianę zimę i wczesną wiosnę

Halinko myślałam, że im przymrozki zaszkodzą rankiem zawsze biednie wyglądają, mają łebki kwiatowe skulone, ale w południe wszystko pięknie wygląda, wraca do formy. Moje hosty na szczęście jeszcze nie wyszły, siedzą w ziemi.
Dzisiaj było już cieplej, tylko ten wiatr utrudniał trochę prace. Liczę na ładniejszą sobotę.

Lucynko też się z tego cieszę, cały wczorajszy dzień był ze śniegiem na szczęście wszystko szybko topniało. Myślałam, że ziemia będzie mokra, ale nadal jest sucho, potrzeba dłuższych opadów.
Sasanki kupowałam w zeszłym roku mam dwa kolorki, a miałam ich dużo więcej dlaczego się wyprowadziły nie wiem
Wiatr pogonił chmury tak niebo wyglądało wczoraj, chciałam zrobić zdjęcie kaczkom, które przelatywały robiąc sporo hałasu. Taki ze mnie zdolny fotograf, kaczki przeleciały, chmury zostały

Soniu opuchlaki i ja mam w ogrodzie u mnie załatwiły liście w kilku trzmielinach, mimo przycinania brzydko wyglądały i je wykopałam. Co jeszcze zniszczą czas pokaże.
Dobrze, że Tobie się udało uratować prymulki. Bardzo lubię te kwiaty na rabatkach, lekarskie same się rozsiewają.
Do handlu to ja się w ogóle nie nadaję, poszłabym z torbami
Foliak dziś już częściowo zapełniłam, jutro wyniosę pomidory.
Koleusy ładnie rosną z sadzonek, te wysiewane po pikowaniu mi padają. W niedzielę będziemy jeść własne pieczarki
rosną w oczach.
Dziękuję, wzajemnie miłego weekendu

Marto cieszę się z ich siły przetrwania, mrozy im nie zaszkodziły. Trochę wizerunek psują chwasty, które się panoszą, ale już dziś rozpoczęłam plewienie.
Sasanki też mnie zawiodły, miałam ich sporo w zeszłym roku musiałam kupić 2 szt bo żadna z tych starych nie odbiła. Próbowałam wysiewać, zbierałam nasiona, ale żadnej siewki się nie doczekałam. Czekam na kwiaty tych dwóch, nie pamiętam jakie kolorki miały. Tobie na pewno coś wykiełkuje, Ty masz rękę do roślin.
Miłego weekendu i ja życzę

Alu kwiecień nas nie rozpieszcza, każdy dzień przynosi inną pogodę. Mnie dziś udało się popracować w ogrodzie, mam kilka rabat uporządkowanych
Też jeszcze nic nie posiałam w warzywniku, czekam jak się zrobi cieplej.
Dzięki za życzenia
wzajemnie.

Nie wiem co to rośnie, pamiętam jakieś zioło tylko co, może ktoś rozpozna i mi podpowie.


Edwardzie moje piaski szybko się nagrzewają, roślinki startują jak tylko dostaną ciepełka i wody. Z tą obecnością wiosny jest różnie, na razie mamy huśtawkę na zmianę zimę i wczesną wiosnę


Halinko myślałam, że im przymrozki zaszkodzą rankiem zawsze biednie wyglądają, mają łebki kwiatowe skulone, ale w południe wszystko pięknie wygląda, wraca do formy. Moje hosty na szczęście jeszcze nie wyszły, siedzą w ziemi.
Dzisiaj było już cieplej, tylko ten wiatr utrudniał trochę prace. Liczę na ładniejszą sobotę.

Lucynko też się z tego cieszę, cały wczorajszy dzień był ze śniegiem na szczęście wszystko szybko topniało. Myślałam, że ziemia będzie mokra, ale nadal jest sucho, potrzeba dłuższych opadów.
Sasanki kupowałam w zeszłym roku mam dwa kolorki, a miałam ich dużo więcej dlaczego się wyprowadziły nie wiem

Wiatr pogonił chmury tak niebo wyglądało wczoraj, chciałam zrobić zdjęcie kaczkom, które przelatywały robiąc sporo hałasu. Taki ze mnie zdolny fotograf, kaczki przeleciały, chmury zostały


Soniu opuchlaki i ja mam w ogrodzie u mnie załatwiły liście w kilku trzmielinach, mimo przycinania brzydko wyglądały i je wykopałam. Co jeszcze zniszczą czas pokaże.
Dobrze, że Tobie się udało uratować prymulki. Bardzo lubię te kwiaty na rabatkach, lekarskie same się rozsiewają.
Do handlu to ja się w ogóle nie nadaję, poszłabym z torbami

Koleusy ładnie rosną z sadzonek, te wysiewane po pikowaniu mi padają. W niedzielę będziemy jeść własne pieczarki


Dziękuję, wzajemnie miłego weekendu


Marto cieszę się z ich siły przetrwania, mrozy im nie zaszkodziły. Trochę wizerunek psują chwasty, które się panoszą, ale już dziś rozpoczęłam plewienie.
Sasanki też mnie zawiodły, miałam ich sporo w zeszłym roku musiałam kupić 2 szt bo żadna z tych starych nie odbiła. Próbowałam wysiewać, zbierałam nasiona, ale żadnej siewki się nie doczekałam. Czekam na kwiaty tych dwóch, nie pamiętam jakie kolorki miały. Tobie na pewno coś wykiełkuje, Ty masz rękę do roślin.
Miłego weekendu i ja życzę


Alu kwiecień nas nie rozpieszcza, każdy dzień przynosi inną pogodę. Mnie dziś udało się popracować w ogrodzie, mam kilka rabat uporządkowanych

Dzięki za życzenia


Nie wiem co to rośnie, pamiętam jakieś zioło tylko co, może ktoś rozpozna i mi podpowie.

- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2530
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko pocieszyłaś mnie bo bałam się że to tylko ja nie mam posiane. według mnie tez jest za zimno lepiej poczekać do 15 kwietnia może zrobi się cieplej. Pozdrawiam udanego weekendu 

Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, uważaj, bo ja jestem łakoma na pieczarki i nawet się nie obejrzysz, a znajdę się w progach Twego domu.
Piękna hodowla!
Roślinki w ogrodzie też bardzo ładnie się prezentują kwitnąc wieloma kwiatuszkami.
Szczególny popis dają pierwiosnki!
A'propos szałwii, to muszę Ci powiedzieć, że siałam z oryginalnej torebeczki szałwię, by zakwitły pierwiosnki.
Siałam w lipcu zimnym inspekcie, miała być szałwia, ale nie żałuję za bardzo, bo mam nauczkę. Nie warto męczyć się ze stratyfikowaniem nasion prymulek w domu, lepiej zasiać latem w zimnym inspekcie, by wiosną mieć zatrzęsienie siewek, w dodatku kwitnących.
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego weekendu.



Roślinki w ogrodzie też bardzo ładnie się prezentują kwitnąc wieloma kwiatuszkami.



A'propos szałwii, to muszę Ci powiedzieć, że siałam z oryginalnej torebeczki szałwię, by zakwitły pierwiosnki.


Siałam w lipcu zimnym inspekcie, miała być szałwia, ale nie żałuję za bardzo, bo mam nauczkę. Nie warto męczyć się ze stratyfikowaniem nasion prymulek w domu, lepiej zasiać latem w zimnym inspekcie, by wiosną mieć zatrzęsienie siewek, w dodatku kwitnących.

Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego weekendu.



Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko wielkie brawa za uprawę pieczarek
a to zioło to przypadkiem nie jest mięta pieprzowa 



Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dwa dni cieszyłam się fajną słoneczną pogodą. Niedziela ładna była tylko do południa, później wiatr, zachmurzenie, teraz jakieś kropelki spadają.
Wczoraj przy pomocy syna podziałaliśmy w ogrodzie. Ja zajęłam się plewieniem, syn przesiewał kompost, który od razu rozwoziłam na rabatki.


Alu nie ma się co śpieszyć, ja czekam na deszcz wtedy ostro zabiorę się za warzywnik. Nie sprawdzałam pogody długoterminowej, wiem że nadchodzący tydzień ma być zimny, wręcz zimowy. Poczekajmy, zdążymy.


Lucynko dzisiaj pierwszy raz były zbiory pieczarkowe, szybko rosną. Na pewno cały tydzień będziemy jeść grzybki, mam nadzieję że nam się nie znudzą.
Na rabatkach jest już kolorowo, codziennie chodzę i coś nowego rozkwitającego znajduję.
Lucynko nie przejmuj się szałwią, jest to jakieś doświadczenie, a i ja mogę siebie pochwalić bo od początku te liście dopasowywałam do pierwiosnków
Pomyłki się zdarzają.
Nie zapomnę jak mój znajomy kupił majeranek, po rozerwaniu torebki dziwny zapach go zainteresował, dał mi powąchać, a tam sucha mięta. Szczęście, że nie dosypał do zupy
Dziękuję za życzenia
szkoda że pogoda znowu nam się psuje.


Halinko
dziękuję, pierwszy raz je uprawiam. Jestem zadowolona bo się udało, dziś był pierwszy zbiór i konsumpcja. Nie wiem co to za zioło, może być mięta, jutro jak tylko będę dobrze się czuła ( idę na badanie, którego bardzo się boję
) urwę listek i powącham.



Wczoraj przy pomocy syna podziałaliśmy w ogrodzie. Ja zajęłam się plewieniem, syn przesiewał kompost, który od razu rozwoziłam na rabatki.


Alu nie ma się co śpieszyć, ja czekam na deszcz wtedy ostro zabiorę się za warzywnik. Nie sprawdzałam pogody długoterminowej, wiem że nadchodzący tydzień ma być zimny, wręcz zimowy. Poczekajmy, zdążymy.



Lucynko dzisiaj pierwszy raz były zbiory pieczarkowe, szybko rosną. Na pewno cały tydzień będziemy jeść grzybki, mam nadzieję że nam się nie znudzą.
Na rabatkach jest już kolorowo, codziennie chodzę i coś nowego rozkwitającego znajduję.
Lucynko nie przejmuj się szałwią, jest to jakieś doświadczenie, a i ja mogę siebie pochwalić bo od początku te liście dopasowywałam do pierwiosnków

Nie zapomnę jak mój znajomy kupił majeranek, po rozerwaniu torebki dziwny zapach go zainteresował, dał mi powąchać, a tam sucha mięta. Szczęście, że nie dosypał do zupy

Dziękuję za życzenia



Halinko






-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, Twój ogród aż gra feerią barw!
Przede wszystkim zaskoczyły mnie tak pięknie już kwitnące hiacynty
, podczas gdy moje jeszcze w ścisłym pąku.
Kolejne zaskoczenie to tulipany w tak dużej już liczbie kwitnących.
U mnie jeden próbuje otworzyć kwiat.
Wreszcie kwitnące sasanki
Moje ciągle w postaci puchatych łebków.
No i ten żółciutki żonkil!
Pięknie już u Ciebie i aż żal, że pogoda próbuje zepsuć nastrój.
Może nie będzie tak źle, może jednak ciepełko nie przegra z chłodem, czego z całego serca życzę Ci na cały tydzień.



Przede wszystkim zaskoczyły mnie tak pięknie już kwitnące hiacynty

Kolejne zaskoczenie to tulipany w tak dużej już liczbie kwitnących.


Wreszcie kwitnące sasanki

No i ten żółciutki żonkil!

Pięknie już u Ciebie i aż żal, że pogoda próbuje zepsuć nastrój.




Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dużo u Ciebie kwitnących kwiatków.Duża kępka hiacyntów w różnych kolorach.
Dobrze,że syn pomaga w cięższych pracach.
Trzymaj się w zdrowiu.
Dobrze,że syn pomaga w cięższych pracach.
Trzymaj się w zdrowiu.

- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1947
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko
Piękne masz kolorki hiacyntów, ciemiernik ładniutki ale sasanka robi wrażenie.
Pomoc w ogrodzie jak najbardziej potrzebna.
Odwagi , dasz radę na badaniach.
Życzę zdrówka i ciepłego tygodnia ogrodniczce.
Piękne masz kolorki hiacyntów, ciemiernik ładniutki ale sasanka robi wrażenie.
Pomoc w ogrodzie jak najbardziej potrzebna.
Odwagi , dasz radę na badaniach.
Życzę zdrówka i ciepłego tygodnia ogrodniczce.