CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.1

[Sinc]

Witam chciałbym się dowiedzieć czy te kaktusy są chore ( Jestem nowy, czytałem trochę o chorobach i nie wydaje mi się żeby były podgniłe czy coś, na pierwszy rzut oka są zdrowe) ale zawsze wolę się upewnić (wiem że mają złe podłoże i będę je jutro przesadzał bo dziś ziemię zmieszałem i się właśnie suszy) ale najbardziej zaniepokojony jestem tymi malutkimi kaktusami i opuncją(odnóżka do ukorzenienia) tzw.: przesadzać je teraz czy odczekać jakiś odstęp czasu. Czy potrzebny jest drenaz i czy można użyć takiego samego podłoża co do dużych ( ziemia kaktusowa i żwir akwariowy 1:2) ?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c29 ... 7858c.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a3a ... 1f2df.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/556 ... f6fb3.html

I siewki oraz opuncja
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/337 ... 7f68d.html

[blabla]

Roślinki wyglądają dobrze, natomiast by mieć 100% pewności czy korzenie im nie gniją to trzeba je wybić z doniczek i usunąć podłoże. Gdy roślinka gnije na poziomie pędu to najczęściej nie ma już szans na jej ratunek. Natomiast trzeba je przesadzić do właściwego podłoża i należy to zrobić możliwie szybko. Drenaż jest niezbędny niezależnie od wielkości roślin. Im mniejsza roślinka tym bardziej przepuszczalnego podłoża potrzebuje.

[Sinc]

Czyli tym małym i opuncji jakie podłoże (dysponuje żwirkiem 2mm, ziemią kaktusową i keramzytem)

Witam jeszcze raz, czy mogę tej większej opuncji odciąć/ułamać tą odnóżkę ?( prosiłbym tu także o instruktaż jak to zrobić)

[blabla]

Jak przygotować podłoże dla kaktusów jest opisane tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=29595

Możesz teraz ułamać młode człony ale szanse na ich ukorzenienie w obecnym stanie będą minimalne. Muszą podrosnąć i zwiększyć swoją wielkość, by mieć wystarczająco dużo siły, by bez problemu utworzyć nowe korzenie. Jeśli nie chcesz tylko się ich pozbyć ale także je ukorzenić to najlepiej zrobić to przyszłą wiosną.

[Sinc]

Wiem jak przygotować podłoże bo czytałem ten temat, mi chodzi o podłoże dla tych maluchów które mi się ,,wykluły" z ziarenka. I chodzi mi o tą odnóżkę na opuncji
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c29 ... 7858c.html

[blabla]

To nie jest odnóżka tylko nowy człon. Tak te rośłiny rosną. Jeśli chcesz go oderwać i ukorzenić to oczywiście możesz to zrobić.

Jak przygotować podłoże napisałem w wątku, do którego link Ci podałem., Zacytuję jeszcze raz:

Osobiście najchętniej jako wyjściowego podłoża do kompozycji własnego używam mieszanki firmy Krone. Jest to bardzo ciężka ziemia, w czystej postaci zupełnie nie nadająca się do uprawy kaktusów ale zmieszana w proporcji 1:3 z grubym piaskiem (używam płukanego piasku/żwiru tynkarskiego) daje zupełnie przyzwoite podłoże kaktusowe.
Substralu także ostatnio używałem. Zastosowałem standardową u siebie procedurę w takim przypadku - czyli podłoże wysuszyłem i przesiałem przez drobne sitko. W ten sposób usuwam wszystkie duże bryły torfu oraz nierozłożone części, które moim zdaniem nie są zbyt porządane w podłożu dla kaktusów. Z powodu siania odpada także keramzyt, ale tym się za bardzo nie przejmuję. Zazwyczaj w takich mieszankach średnica ziaren keramzytu jest zbyt duża (>5m) i ich usunięcie z podłoża w niczym nie pogarsza jego parametrów. Oczywiście do tak uzyskanego składnika dodaję drugie tyle grubego piasku i w ten sposób otrzymuję moje podstawowe podłoże dla kaktusów, do którego sadzę rośliny. Naturalnie trzeba także zaznaczyć na na dno doniczki i na górę daję ok. 1-2cm drenażu że żwirku o średnicy ziaren 3-10mm. W zależności od wrażliwości rośliny (np. jeśli jest rzepowy korzeń) górna warstwa żwiru może być grusza a sama mieszanka zdecydowanie uboższa w ziemię dla kaktusów.
Za bardzo listą nawozów dodanych do podłoża bym się nie przejmował. Osobiście niezależnie co było w podłożu wyjściowym wszystkie swoje rośliny zasilam nawozem mineralnym ok. 3x w czasie sezonu.

W to podłoże możesz posadzić wszystkie swoje rośliny.

[Sinc]

Wielkie dzięki i sorry że zprawiłem kłopot

[Pola22]

Co temu maleństwu jest?

[czarny]

Zapewne lekko go słoneczko przypaliło na tych żeberkach, czyli nic groźnego.

[Pola22]

A da rade jakoś temu zaradzić tzn. pozbyć się tego czy niestety nie ? Bo za pięknie to nie wygląda a jest już duży i szkoda nowego sadzić jak ten niedługo bd kwitł.

[czarny]

Nic z tym się sensownego zrobić nie da. Za 2-3 lata jak urośnie to będzie mało widać. Po prostu trza cieniować po wystawieniu na słońce. Acz żeby nie było to ja rok w rok coś palę i przypalam z kaktusów. C'est la vie ;)

[Pola22]

dzięki wielkie za odp ;)

[LittleSol]

Witam, mam pytanie odnośnie kaktusa Echinopsis Eyriesii, a mianowicie dlaczego po przekwitnięciu kwiatu i uschnięciu całej tej łodygi nie odsycha ona od kaktusa i nie odpada sama tak jak było to wcześniej? Po trzech kwiatach które były w tym roku właśnie trzy te końcówki zostały, są ciągle zielone i nie chcą się łatwo usunąć a na siłę nie próbowałam. Poniżej załączam zdjęcia jak to wygląda. Z góry dziękuję za odpowiedź dlaczego tak się dzieje.

[Harvi]

Zawiązały się owoce.

[Mnichu87]

Witam.
Od 4 lat mam Echinocactus grusonii (fotel teściowej).
Siedział sobie metr od okna i podlewałem go co 2 tygodnie, nie za dużo bo doniczka nie ma odpływu. Woda odstana z kranu.
Połowa kaktusa która stała od ściany nagle zżółkła i nie wiem co się dzieje.
może raz na 2 tygodnie był wystawiany na parapet, żeby promienie słońca padały bezpośrednio na niego przez 2-3h