Loki - i tu Cię rozumiem doskonale.
Chciałoby się mieć mnóstwo roślin a areału brakuje.
Teraz już okrzepłam i nie ulegam tak często pokusie za sprawą tego forum....
Babisiu - miło że wpadłaś pomimo choróbska.
Dorotko ten wrześniowy raj mocno okrojony, bo ogród w przebudowie nasadzeń.
Ale co nieco jeszcze kwitnie.
Izuś - no to się nie dogadałyśmy.
Te z poprzednich fotek to Viola i Dr Blue.
Chciałabym, żeby się sprawdziły, bo są na opakowaniach piękne, a co wyrośnie to zobaczymy.
Dobrze to określiłaś, przed domem stojąc do niego tyłem to po lewej stronie.
Asiu - miło Cię znowu widzieć.
Na pewno możesz jeszcze zamówić w szkółkach z netu.
Albo poczekać do wiosny.
U Ciebie chyba klimat jeszcze ostrzejszy jak u mnie.
Ewka - ja też dzisiaj pauzowałam bo było chłodno i pochmurno.
Poza tym po deszczach ziemia jeszcze zbyt mokra.
Ale jutro chyba już dam rady coś znowu zrobić.
Mnie dwa powojniki każdego roku najpierw padają na uwiąd a potem odbijają i kwitną.
Podobno dobrze robi im podlewanie wapnem na wiosnę.
Wypróbuję a jak znowu złapią to zastąpię innymi.
Póki co ja podjadam stale malinki.......
......i podziwiam pojedyncze już tylko klastry róż.
