Ogródek Gosi cz. 3
-
- 1000p
- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu może nie tak optymistycznie jak ty, bo strasznie szaro i ponuro sie zrobiło(okropna jestem ciagle nażekam)
Ale zaczęłam już snuć plany wiosenno-ogrodowe i pomalutku sie rozkręcam. Tak bardzo bym chciała by było już zielono i słonecznie.
A jak ty liczysz te dni do wiosny bo mi inaczej wychodzi Moje odliczanie kończy się 21 marca więc jak nic wychodzi ponad 60 dni.
Ale zaczęłam już snuć plany wiosenno-ogrodowe i pomalutku sie rozkręcam. Tak bardzo bym chciała by było już zielono i słonecznie.
A jak ty liczysz te dni do wiosny bo mi inaczej wychodzi Moje odliczanie kończy się 21 marca więc jak nic wychodzi ponad 60 dni.
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu ,mogłabyś napisać coś więcej o tym urządzeniu a może jakąś fotkę posiadasz?Próbowałam już różnych rozwiązań w walce z tymi żarłokami ale dziury w ziemi nadal są więc pewnie i straty wiosną będą.Margo2 pisze: na krety też używam odstraszacza elektonicznego takiego jak Dala. Tylko jedna uwaga. Musi to być porządne urządzenie, nie jakieś tanie badziewie. Moje kosztowało jakieś 10 lat temu ponad 200 zł. Może to też działa na nornice, bo jakoś nie narzekam na ubywanie cebulek.
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródek Gosi cz. 3


Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Witaj Izuniu
Tak własnie uważam, że trzeba podejmować kilka prób, zanim sie definitywnie stwierdzi, że dana roslina nas nie lubi. Oczywiście za każdym razem trzeba modyfikować sposób sadzienia, chociaż, to, że4 jakaś roslinka padła może być spowodowane złą jakością sadzonki.
Telefon po urządzenie mogę podać na pw. Nie chciałabym zachwalać, bo to było kilka lat temu, a wiesz, że czsami cos co sie dobrze sprzedaje często ulega zniekształceniu, żeby potanić koszty, a można było jak najwięcej zarobić.
Ja kretów nie miałam. Raz pojawił mi się, ale odkryłam, że baterie mi się wyczerpały. U mnie to urządzenie stało w zime i w lato. Niestety własnie na jesieni mi padło. Ciekawe jak teraz bedzie z kretami. Moi najbliżsi sąsiedzi też nie mieli kłoptów, bo to ma zasięg około 30 m. Dalsi sąsiedzi już walczyli
Monia, ja też jakoś ciężko w tym roku znoszę zimę. Może dlatego, że mam ciężki okres w pracy, a najlepszym relaksem dla mnie jest wyjście do ogrodu.
Monia, ja opieram się na opiniach fachowców, którzy twierdzą, że z końcem lutego będzie już wiosna.
Danusiu, napisałam już Izie.
Tosiu, prawda, że to odliczanie fajniejsze? U mnie też siąpi. Własnie słyszałam, że zima ma wrócić. Mam nadzieję, że trochę śniegu jednak napada, żeby te nasze roslinki lepszą kołderkę miały.

Tak własnie uważam, że trzeba podejmować kilka prób, zanim sie definitywnie stwierdzi, że dana roslina nas nie lubi. Oczywiście za każdym razem trzeba modyfikować sposób sadzienia, chociaż, to, że4 jakaś roslinka padła może być spowodowane złą jakością sadzonki.
Telefon po urządzenie mogę podać na pw. Nie chciałabym zachwalać, bo to było kilka lat temu, a wiesz, że czsami cos co sie dobrze sprzedaje często ulega zniekształceniu, żeby potanić koszty, a można było jak najwięcej zarobić.
Ja kretów nie miałam. Raz pojawił mi się, ale odkryłam, że baterie mi się wyczerpały. U mnie to urządzenie stało w zime i w lato. Niestety własnie na jesieni mi padło. Ciekawe jak teraz bedzie z kretami. Moi najbliżsi sąsiedzi też nie mieli kłoptów, bo to ma zasięg około 30 m. Dalsi sąsiedzi już walczyli
Monia, ja też jakoś ciężko w tym roku znoszę zimę. Może dlatego, że mam ciężki okres w pracy, a najlepszym relaksem dla mnie jest wyjście do ogrodu.
Monia, ja opieram się na opiniach fachowców, którzy twierdzą, że z końcem lutego będzie już wiosna.
Danusiu, napisałam już Izie.
Tosiu, prawda, że to odliczanie fajniejsze? U mnie też siąpi. Własnie słyszałam, że zima ma wrócić. Mam nadzieję, że trochę śniegu jednak napada, żeby te nasze roslinki lepszą kołderkę miały.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Iguś, jak na razie moja wiedza się sprawdza. Układy? Staram się jak mogę
Tylko nie wiem, czy czegoś nie przeskrobałam, więc 100% pewności nie mam co do jej rychłego nadejścia, ale 90%
Podobno od połowy lutego do końca maja będzie rewelacyjna pogoda. Co prawda w maju ulewy, ale dni maj.a być ciepłe. Za to czerwiec ma być gorszy. Boję się o pogodę na wakacje. Coś za coś. Ale na letnią prognozę jeszcze za wcześnie.
Także miejmy nadzieję, że ta dotycząca wiosny się spełni.
Jak już wcześniej pisałam cały zeszły rok się sprawdził.
Mój żylistek Strawberry Fields




Tylko nie wiem, czy czegoś nie przeskrobałam, więc 100% pewności nie mam co do jej rychłego nadejścia, ale 90%

Podobno od połowy lutego do końca maja będzie rewelacyjna pogoda. Co prawda w maju ulewy, ale dni maj.a być ciepłe. Za to czerwiec ma być gorszy. Boję się o pogodę na wakacje. Coś za coś. Ale na letnią prognozę jeszcze za wcześnie.
Także miejmy nadzieję, że ta dotycząca wiosny się spełni.
Jak już wcześniej pisałam cały zeszły rok się sprawdził.
Mój żylistek Strawberry Fields



- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu bardzo ładne kwiaty tego żylistka. Powiedz ile on ma lat i jaką wielkość przewidujesz??
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosia zauważ jakie tam są ceny!!!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Prognoza dość optymistyczna, chociaż do tych długoterminowych podchodzę z dużym dystansem.
Ten żylistek podziwiam odkąd zawitałam na forum, nawet się nastawiałam na niego, ale nie wpadł mi w ręce jeszcze. Ciekawie go zestawiłaś z żurawką, dość odważne połączenie kolorów, dla mnie wygląda to bardzo zachęcająco.
Ten żylistek podziwiam odkąd zawitałam na forum, nawet się nastawiałam na niego, ale nie wpadł mi w ręce jeszcze. Ciekawie go zestawiłaś z żurawką, dość odważne połączenie kolorów, dla mnie wygląda to bardzo zachęcająco.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Jolu, ten żylistek będzie u mnie juz czwarty sezon. Myślę, że jeszcze troche urośnie, ale planuję jego cięcie. W tej chwili ma około 1,5 m. No i oczywiście wiosną będę musiała poszerzyć rabatę i przesunąć wszystkie rosliny do przodu. To jest tak jak się chce miec od razu gąszcz.
Aniu, w zeszłym roku taka optymistyczna nie była. Sprawdziła się. Mam nadzieję, że te lepsze tez sie sprawdzają. Chociaż taka optymistyczna do końca nie jest bo pod koniec maja i w czerwcu zapowiadają znowu powodzie, bo ma duzo padać.
Dla mnie w ogrodzie kolorystyka nie gra tak dużej roli jak w innych dziedzinach. Właśnie w tym miejscu ten żółtawy kolor nadaje trochę weselszy ton rabacie, ożywia ją. Gdyby były same zielenie, albo coś czerwonego rabata miałaby zupełnie inny charakter.
Tosiu, tutaj tez już byłam, bo widziałam też u Ciebie ten link.

Aniu, w zeszłym roku taka optymistyczna nie była. Sprawdziła się. Mam nadzieję, że te lepsze tez sie sprawdzają. Chociaż taka optymistyczna do końca nie jest bo pod koniec maja i w czerwcu zapowiadają znowu powodzie, bo ma duzo padać.
Dla mnie w ogrodzie kolorystyka nie gra tak dużej roli jak w innych dziedzinach. Właśnie w tym miejscu ten żółtawy kolor nadaje trochę weselszy ton rabacie, ożywia ją. Gdyby były same zielenie, albo coś czerwonego rabata miałaby zupełnie inny charakter.
Tosiu, tutaj tez już byłam, bo widziałam też u Ciebie ten link.
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Witaj Margo, żylistka przytnij jak przekwitnie bo on kwitnie tylko na starych pędach, ja też mam tę odmianę i tak bardzo go lubię, że posadziłam go w dwóch miejscach.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Miło mi popatrzeć na żylistka
też mam takiego, ale malucha jeszcze. Za to mam olbrzyma z białymi kwiatami i nie lubię go ciąć
niestety, muszę, bo kładzie się na ścieżkę.


Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Ewa, tak zamierzam. Też bardzo lubię tę odmianę.Dlatego z ciężkim sercem będę go cięła.
Basiu, ja też będę cięła nie dlatego, że tak lubię, tylko, że muszę. Nie mogę dopuścić, żeby za bardzo się rozrósł.
A teraz pokażę Wam co znalazłam dzisiaj w ogrodzie. Była to moja pierwsza przechadzka po tylu tygodniach. Jeszcze przedwczoraj było pełno śniegu. Wczoraj prawie cały dzień padał deszcz i rozpuścił prawie wszystko. Tylko gdzieniegdzie są jeszcze zwały śniegu.
A oto moje znaleziska i nie są to zdjęcia z ubiegłorocznej wiosny


Poza tym ogród jest w opłakanym stanie, wiele roslin jest przygniecionych przez śnieg. Pies kilka roślinek zdeptał, ale to dlatego, że ich nie widział pod śniegiem.
Jak na razie wszystkie róże przetrwały. W najgorszym stanie są powojniki, które przy tych wichurach oderwały się od kratek i połamały. Niestety to te, które kwitną na zeszłorocznych pędach. W dodatku zaatakował je grzyb.
Wszystkie maja liście, tak samo jak róże, więc czeka mnie długie skubanie.
Basiu, ja też będę cięła nie dlatego, że tak lubię, tylko, że muszę. Nie mogę dopuścić, żeby za bardzo się rozrósł.
A teraz pokażę Wam co znalazłam dzisiaj w ogrodzie. Była to moja pierwsza przechadzka po tylu tygodniach. Jeszcze przedwczoraj było pełno śniegu. Wczoraj prawie cały dzień padał deszcz i rozpuścił prawie wszystko. Tylko gdzieniegdzie są jeszcze zwały śniegu.
A oto moje znaleziska i nie są to zdjęcia z ubiegłorocznej wiosny


Poza tym ogród jest w opłakanym stanie, wiele roslin jest przygniecionych przez śnieg. Pies kilka roślinek zdeptał, ale to dlatego, że ich nie widział pod śniegiem.
Jak na razie wszystkie róże przetrwały. W najgorszym stanie są powojniki, które przy tych wichurach oderwały się od kratek i połamały. Niestety to te, które kwitną na zeszłorocznych pędach. W dodatku zaatakował je grzyb.
Wszystkie maja liście, tak samo jak róże, więc czeka mnie długie skubanie.

- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogródek Gosi cz. 3
Gosiu, co do pogody wiosennej, to trzymam Cię za słowo. Tak bardzo jest nam potrzebna ciepła wiosna. Tyle planów do zrealizowania w ogrodzie.
A mojego ok 2 metrowego żylistka tej jesieni skosił mój M. Ciamajda nie zna się na krzewach i ciachnął go o połowę
Wyrównał go z dereniem. Oba rosły w okolicach okna i zrobił "prześwit" 
A mojego ok 2 metrowego żylistka tej jesieni skosił mój M. Ciamajda nie zna się na krzewach i ciachnął go o połowę


Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki