Moje zielone - rośliny AGI Z

[pingu]

Witam

A tak poważnie to pusto jakiś już czas jest na Forum. Ja też po 11.00 wylogowałam się.

Bardzo pusto... Mam nadzieję, że to tylko i wyłącznie z powodów przedświątecznych zajęć.

[x-M-8]

Witaj Agnieszko
Wpadłem zobaczyć co u Twoich zielonych?
Napiszę nie na temat,ale trudno,większość nie na temat piszę,,faktycznie pusto się robi na forum..

[AGA Z]

Tak. trochę dziwnie. Co pisać, jak nie można chwalić i podziwiać.
Ja codziennie jestem u każdego, ale nic nie piszę, bo nie wiem co.

[x-M-8]

Ja też nie wiem co pisać..większość postów jest sobotnich...
Dzisiaj troszkę odwiedzam znajomych,ale w większości nic nie zostawiam,żeby było krystalicznie czysto.

[AGA Z]

To zupełnie jak Ja.
Nieraz wpisywałam się tak spontanicznie, a teraz muszę długo myśleć, żeby coś skrobnąć. Chociaż i tak te Moje wpisy są nie na temat.

[AGA Z]

Dziękuję Dawidku.
Ja złożyłam wszystkim życzenia w wątku, który założyłeś, bo nie chciałam się narażać.. Tobie oczywiście też
Wesołych Świąt

[asiula13]

No ja też tylko zaglądam, ale nie piszę Dziwnie tak..
Agniesiu czy u Ciebie często spotyka się miniaturki??

[elaipawel4]

Witaj Agus mam zamiar zamówić na allegro cebule hipperastrum i strasznie mnie korci zeby to zrobić ale nie wiem czy taka cebula przetrwa podróż?

[AGA Z]

Asiu, miniaturki widziałam tylko teraz jak byłam. Chyba co jakiś czas pokazują się. Teraz były też takie inne, różowawe, ale już były droższe. Może udało Mi się kupić w niższej cenie, bo już było kilka ostatnich sztuk i był mróz. Może chcieli się ich pozbyć. Te Moje mają już rozwinięte ostatnie kwiatki, czyli jak były w pełni kwitnienia na pewno były droższe. W kwiaciarni w ozdobnym glinianym garnuszku były po ... 36 zł. tak zrobiłam, jak zobaczyłam cenę.
Mam nadzieję, że wkrótce wszystko unormuje się i będzie jak dawniej. Chociaż to dawniej, podobno wcale nie było lepiej. Nie było Mnie wtedy jeszcze na Forum.
Elu, nie wiem czy odważyłabym się teraz zamówić coś. Może podpytaj Evluk, ona jest ekspertką w Hipkach. Bałabym się, że podmarzną. Może wstrzymaj się troszkę, niedługo ma być cieplej. Wiem, że to ciężkie zadanie.

[ewelina8005]

Aguś ,ja tez zaglądam ale nie pisze-jak większość
A jak mają sie Twoje hoje,mi strasznie alokazja żółknie i nie wiem dlaczego.Tak się z niej cieszyłam.Jak tak dalej pójdzie to pare dni i po kwiatku
Jak będą dalej takie mrozy to wszystkie mi padną.
Dziś auto mi nie chciało odpalić przez te mrozy,co się nakombinowałam
ale działa już

[AGA Z]

Hoje czują się dobrze. Na razie nic się nie dzieje. Chore, trzymają się na razie. Tylko sheperdii straciła ostatni listek. Na razie jej nie wyrzucam. Żyje jeszcze. Zobaczę jak będzie na wiosnę. Jeśli nie odbije, to do śmieci. Szkoda, ale trudno. Stratę zrekompensuje Mi Liska.
Alokazj,a to delikatna księżniczka. Gdzieś pisałam jak ją potraktowałam. Jak straciła wszystkie liście, wyjęłam z doniczki, zmieniłam ziemię. Poukładałam bulwki i przysypałam ziemią. Ponieważ lubi wilgoć wokoło, postawiłam ją na podstawce z keramzytem. Tam ciągle stoi woda. Podlewam też sporo, tak często, aby ziemia mocno nie wyschła. Często zraszam, nawet 2 razy dziennie, ale jak zapomnę, to nie tragedia. Stoi na szafce w kuchni, bo tam wilgotno i ciepło. Odbiła i jest spora.
Liście też co jakiś czas traci, ale to ze starości, a nie z powodu błędów w pielęgnacji. Dogadałam się z nią i jest dobrze.
Życzę powodzenia.

[Anetta]

No widziałam Agi alokzję jest okazem zdrowia normalnie ale się nie dziwię jak zrasza ją 32 razy dziennie

[AGA Z]

Ha ha.
Najpierw napisałam 3, a potem skasowałam i napisałam 2. Tak to jest jak z szybkości nie czyta się tego przed wysłaniem.
Zaraz poprawię.

[Anetta]

tak myślałam bo to by chyba była przesada :P

[pingu]

Witaj Agus mam zamiar zamówić na allegrooo cebule hipperastrum i strasznie mnie korci zeby to zrobić ale nie wiem czy taka cebula przetrwa podróż?

Lepiej nie ryzykuj przy takich mrozach. Teraz poczta ma dużo pracy i nie wiadomo kiedy może przesyłka dojść...
Ja zamówiłam kwiatka, doszedł, ale częściowo chyba go wychłodziło, mam nadzieję, że jednak przetrwa. Tak to jest jak się nie ogląda prognozy pogody.

Dziś auto mi nie chciało odpalić przez te mrozy,co się nakombinowałam
ale działa już

Mój "dziadek" odpalił dzisiaj od drugiego kopa. Normalnie byłam taka dumna z niego, że prawie głową dach przebiłam ;)