AGNES w roku ubiegłym z bólem serca obrywałam nowo posadzonym
pąki , zostawiając po parę aby zobaczyć jak kwitną , aby się lepiej
ukorzeniły i rozkrzewiły a nie wysilały się na kwiaty, może im to pomogło
STASIU w ogrodzie jest coraz piękniej, większość róż zaczyna kwitnąć,
robi się pachnąco i kolorowo
AGATKO oby wszystkie tak chciały pięknie rosnąć, u jednego maleństwa już
widziałam pierwsze żółte listki
JADZIU niestety Charlesa Austina nie mam , ale też jest piękny i na pewno będzie
Cię cieszył, szkoda że tak krótko trwa ich piękno
JAGÓDKO ja tez chciałam Variegate ale nigdzie nie spotkałam, teraz jest coraz
więcej nowości może na allegro się pokaże to też kupię
ANIU wyjątkowy rok na moje róże, sama jestem tym zaskoczona, oczywiście pozytywnie
IZER ogrodzenie rozwiąże Ci wiele problemów, a sarenki tylko przez siatkę będą mogły
podziwiać Twoje róże a nie objadać i niszczyć, cieszę się razem z Tobą
WANDZIU po wielu próbach i błędach dochodzi się do wymarzonego rezultatu, ogród ciągle
się zmienia, jak coś nie pasuje to się przesadza, a jak nie mam pewności czy pasuję to sadzę
do doniczki i z doniczką wsadzam, wtedy łatwiej przesadzić w okresie kwitnienia na inne miejsce
bardziej pasujące
HALINKO tak to już jest, że najlepiej kupować rośliny kwitnące, ale nie zawsze tak się da,
na wiosnę kupiłam na allegro u T, Szymański 4 róże białe "Helenka" na cześć mojej mamy
Heleny i 2 Szekspiry , teraz zakwitły i wszystkie są purpurowoczerwone Szekspir, będę
reklamowała ale czy to coś da, zburzyło mi to kolorystycznie całą rabatkę
