Aniu piękne lato masz w ogrodzie
Wczoraj w jednym z programów ogrodniczych usłyszałam, że jeden z floksów jest u tego pana w ogrodzie już kilkadziesiąt lat. Moja pysznogłówka posadzona wiosną stoi jak zaczarowana.
Z pieleniem – dwieście metrów kwadratowych we dwoje daje się obrobić na jeden raz, więc pielenie co dwa tygodnie ma sens.
Upały się zmniejszyły do trzydziestu stopni – więc ciągle nieprzyjemnie – a niestety w przyszłym tygodniu słupek rtęci ma przekroczyć czterdzieści. Dobrze, że ja jadę wtedy do Polski – ominą mnie te atrakcje. Niby media jeszcze parę dni temu też straszyły podobnymi upałami w kraju przodków i tyłków, ale ostatnio jak sprawdzałem, trzydziestu miało nie przekroczyć… Co do liliowców – ładne są i kilka ich mam, nawet lubię, ale chodziło mi o to, że są inne rośliny na których punkcie mam dużo większego chyzia… ;-)
...za to milin w tym roku coś nie bardzo kwitnie… Zobaczymy co będzie dalej… Łatwo nie ma na pergoli z glicynią i powojnikiem górskim…
Tym razem bardzo fajne lilie pokazujesz, no i sympatyczne jeżówki (jeżówki to jedna z moich niespełnionych miłości ogrodowych – na mojej glebie się nie udają za Chiny Ludowe i koniec). Zastanawiam się, czy bardziej mi się podobają, bo takie ładne, czy bardziej dlatego, że nie mogę ich mieć…
Bufo-bufo-Olu W sumie to lato mamy piękne. Może tylko deszczu u mnie mogłoby być więcej.
W ogrodzie dużo jest różnych kwitnień. Czyli tak jak lubię. Hm, ja też nie wiedziałam, że floksy mogą rosną w jednym miejscu kilkadziesiąt lat. A niech rosną. Mam kilka i różne kolory Może czymś podkarm swoją pysznoglówkę ? Moja malinowa i czerwona rośnie ok. W tym roku niższe bo sucho miały. A ja raczej tam nie podlewałam. ciekawa jestem jak mi ta filetowa będzie rosła. Locutus-Loki " Z pieleniem – dwieście metrów kwadratowych we dwoje daje się obrobić na jeden raz, więc pielenie co dwa tygodnie ma sens.".. tyle to faktycznie można ogarnąć. Ja mam w sumie do ogarnięcia 41 a. Samego warzywnika mam ponad 1,5 a.I tych różnych rabat tez jest. Mąż to tylko kosi, bo trawy też jest do koszenia sporo( ostatnio upały ją powypalały ) i w tunelu polewa. A w większości ja sama to ogarniam rabatowo. No tak u nas będziesz miał trochę wytchnienia upały lżejsze niż u ciebie we Francji. Dobrego wypoczynku w Polsce.
Często kupujemy rośliny czy też podobają nam się takie, których nie mamy. Znam to
WAW !!To trio mocne ze sobą rośnie. Milin z glicynią i powojnikiem górskim….Ja wszystko wolałabym oddzielnie. Ale każdy jak lubi tak ma.
Cudownie w Twoim ogrodzie, Aniu!
Pachnie floksami i liliami, pysznią się prześliczne jeżówki, które przyciągają roje motylków, pysznogłówka w pełnym rozkwicie (moja już przekwita), hortensja nabiera rumieńców, nowe zakupy Krótko mówiąc: raj na ziemi.
Bardzo ładna ta żółciutka rudbekia. Niech się nie wydurnia, niech się zachowa jak trzeba i pięknie przezimuje.
Miłego niedzielnego wypoczynku po dzisiejszych emocjach, Aniu.
Aniu, ogród tętni kolorami i pięknieje z roku na rok Lilie, jeżówki, róże, powojniki i całe mnóstwo innych roślin zachwycają Na dodatek Twoje mistrzowskie ujęcia pokazują niezwykłą urodę każdej, nawet najmniejszej roślinki. A wszystko zestawione ze smakiem plus śliczne ogrodowe ozdoby, które są dopełnieniem wspaniałego ogrodu
Często sobie z żoną mówimy, że dobrze, że nie kupiliśmy większego ogrodu, bo nie dalibyśmy rady tego wszystkiego obrobić… Zwłaszcza że u nas brak wynalazków takich jak trawnik – same rabaty kwiatowe… A z tymi zakupami i chciejstwami ogrodniczymi – chyba wszyscy mamy podobnie… Co do pergoli – w sumie spora jest, z pięć metrów średnicy, pięć filarów spiętych ze sobą na górze… Przy każdym z filarów posadziłem co innego… W teorii wszystko to miało splatać się ze sobą na górze… W praktyce na górze mam masę powojnika górskiego i glicynii – bo żadna inna z posadzonych tam roślin (w tym milin) nie jest w stanie dotrzymać tempa ich wzrostowi…
plocczanka -Lucynko, Dorotko350 Bardzo wam dziękuję za wszystkie miłe słowa
Letni ogród jest pełen różnych kolorów. Kwitną liliowce, lile, które uwielbiam
I floksy dodają uroku i zapachem przyciągają. Pysznogłówka w pełni kwitnienia u mnie.
Jeżówki tu i odzie kwitną, lub też zaczynają. jes
Oj też mi się podoba ta żółciutka Rudebkia. Oj mogłaby , mogła przezimować.
Bardzo dziękuję za pochwale moich zdjęć. Locutus-LOKI No właśnie najlepiej mieć taki ogród aby dać radę go obrabiać. U mnie trochę przyduży. Ale jest jaki jest.
To faktycznie sporą i solidna masz tą do pergolę . To dobrze, bo ładne , bujne rośliny mają solidne oparcie.
Glicynia jak ci kwitnie, to zapewne masz wspaniały widok
Dobrze ,że nie łażę po takich sklepach, bo też różności by mi się spodobały a przecież miejsca nie ma .Teraz czas liliowców i lilii a także floksów i zapach roznosi się bardzo miły dla nosa. Moje róże budują pąki na drugie kwitnienie niektóre już zaczynają je otwierać Myślę ze to będzie udany sezon po mimo chłodnej wiosny .Dębolistna to rzeczywiście gigantka ,ale jaka cudna
JAKUCH- Jadziu Ja w tym roku też rzadko chodzę po sklepach.ale czasami zdarzy się i nie zawsze ale czasami też coś mnie skusi, to kupuję czy to sobie czy do ogrodu .
O tak, teraz c mamy piękny czas kwitnienia liliowców, lilii, floksów czy też jeżówek.
U mnie podobnie. niektóre róże szykuję się do ponownego kwitnienia. I w tym roku tez są ładniejsze niż w ubiegłym. Co mnie oczywiście bardzo cieszy.
Hortensha Dębolistna rozpanoszyła się i to bardzo.ale ma miejsce to może tam brylować
https://images90.fotosik.pl/605/73d26fc26a4921ef.jpg superowa fota , a dzisiaj Amelka tez parę fotek ustrzeliła aparatem. Nawet dobrze jej wyszły te fotki, bo o wszystko się pyta co to ostrość, ale niech sie uczy ja mam czas żeby jej tłumaczyć. Niestety jeżówki u mnie nie chcą rosnąć, więc spasowałam nic na siłę Cieszę się ze wreszcie jesteś zadowolona z kwitnienia róż