Ja pierwszy raz w życiu posadziłam begonie bulwiaste. Stoją na parapaecie kuchennym, gdzie jest dość jasno. Czekam już 2 tydzień i nic . U Was też tak długo wschodziły?
Ja już któryś raz wysadzam i nigdy nie mogę się ich doczekać, zawsze z niecierpliwością grzebię w ziemi jak piesek żeby sprawdzić czy wyłażą Inna sprawa, że miałem niemiłe doświadczenie sporo bulw już kupiłem i więcej mi nie wyszło niż wyszło. Tylko moje trzy stare są niezawodne, zawsze wyłażą.
Zaciekawiło mnie to uszczykiwanie, jeśli wyjdzie mi coś z tych nowo kupionych to popróbuję.
Od kilku lat mam begonie zwisające, ale niestety nie są tak dorodne jak te kupione, mnie interesuje czy takie też się uszczykuje czy tylko te stojące w celu lepszego rozkrzewiania sie?
W tamtym roku właśnie były one bardzo powyciągane i nie były zbyt okazałe ale to może też,dlatego że były za głęboko posadzone a może niezbyt odpowiednie miejsce troszkę wietrzne jest i właściwie taki półcień.
Podbijam, bo podobnie mam tylko begonie zwisające i bardzo mnie to ciekawi.
Ponadto mam jeszcze jedno pytanie:
Czy poza tym uszczknięciem nad drugą parą liści wykonuje się później jeszcze dalsze w sezonie, czy to jedyne uszczknięcie?
cilla77 pisze:Ja pierwszy raz w życiu posadziłam begonie bulwiaste. Stoją na parapaecie kuchennym, gdzie jest dość jasno. Czekam już 2 tydzień i nic . U Was też tak długo wschodziły?
Oj długo, długo. Jeszcze trochę musisz poczekac. Podobno wychodzą ok. miesiąca i tak mniej więcej to jest.
Ja swoje posadziłam około 4 tygodni temu, po 2 tygodniach zaczęły wypuszczać, ale bardzo bardzo powoli rosną, na razie jeszcze nie rozwinęły liści - posadziłam je pierwszy raz.
Witam. Chciałabym się dowiedzieć jak często podlewać begonie. Stoją sobie na parapecie od zachodu. Ziemia szybko wysycha, bo jest bardzo ciepło. Boję sie przelać, obawiam się gnicia. Podobny problem z podlewaniem mam z ismeną i tuberozą.
zwątpiłam i zajrzałam do zdjęć.Tak wyglądały 25 lutego czyli jednak trochę wcześniej wsadziłam
ale tylko jakiś tydzień.Bo do 14 lutego nie było mnie w domu i kupiłam po powrocie
one stoją na południowym oknie i może dlatego szybko wzeszły
Frania pisze:Ja mam złe doświadczenia z begoniami. W ubiegłym roku wybujały chociaż miały dużo światła a w tym roku posadziłam do doniczek bez żadnych oznak życia i będę czekać.Przyniosłam z piwnicy nie były wysuszone ale moczyłam je przez kilka godzin i dopiero dałam do doniczek.Będę czekać na rezultat w tym roku.Jak do maja nie wykiełkują do pójdą na śmietnik
Nie wyrzucaj, wyjmij je z ziemi i zobacz czy nie posadziłaś do góry nogami, ja myślałam że swoje dobrze posadziłam, i zła byłam że nic nie rośnie, dzisiaj je wyjełam i okazało się że puszczają listki ale włożyłam je do góry nogami .