
Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Mój płot jest z tui. Drugi raz bym tak nie zrobiła! Korzenie i cień zabierają zbyt dużo miejsca. Teraz posadziłabym przy płocie ... róże
Czasem patrzę na takie różane ogrodzenia u dziewczyn i wzdycham w zachwycie.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25217
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Dzisiaj obejrzałam Edena i też mam złe przeczucia. Żyje, ale chyba będę musiała sporo gałązek obciąć.
Prognozy co chwila się zmieniają mam nadzieję, że nie będzie tak źle.
Najważniejsze, że świeci słoneczko i robi się coraz jaśniej
Prognozy co chwila się zmieniają mam nadzieję, że nie będzie tak źle.
Najważniejsze, że świeci słoneczko i robi się coraz jaśniej
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Mnie też podkusiło i posadziłam kilka od strony sąsiadki, bo tam wiecznie przeciąg był... i zostawiłam sporo pustego miejsca, tak jak nakazuje regulamin ROD... a teraz po cichu marzę, żeby pousychały...ewka36jj pisze:Mój płot jest z tui. Drugi raz bym tak nie zrobiła! Korzenie i cień zabierają zbyt dużo miejsca. Teraz posadziłabym przy płocie ... różeCzasem patrzę na takie różane ogrodzenia u dziewczyn i wzdycham w zachwycie.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko, gdzie się podziewasz?
Odezwij się do nas, proszę.

Odezwij się do nas, proszę.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko, zgaduję że w ferworze remontu nie masz kiedy podejść do komputera
Znów weszłam i 'napasłam" oczu kolorami, ale to teraz ożywcze takie zdjęcia, kiedy kwiatki oglądam tylko na etykietkach i oczami wyobraźni. Mnie też łapała chandra, jeszcze ta seria pochmurnych dni ostatnio w ogóle mnie wyczerpała. Ale dziś po kilku godzinach w słońcu, grabiąc liście nawiane z sąsiednich działek i własne niedograbione w grudniu, poczułam się wreszcie szczęśliwa. No przecież niedługo będzie naprawdę ciepło, ogrzeje się ziemia, zakwitną pierwsze kwiatki
Nawet uporządkowałam sobie trochę zielnik i warzywnik, na kopanie za wcześnie, bo pod kilkoma centymetrami błota ziemia jest jeszcze zmarznięta, ale przynajmniej można się "pokręcić" po ogrodzie i doładować baterie
Córci dałam kredę i pokazałam, jak łatwo może rysować po podjeździe i dziecko miałam "z głowy" na długo
Buziaki, dużo słonka, endorfin i dobrego nastroju




Buziaki, dużo słonka, endorfin i dobrego nastroju

"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Witajcie po przerwie
.
Remont wciągnął mnie na tyle mocno, że nie miałam czasu na komputer a wieczorami byłam padnięta. Sami rozumiecie
. Od samego rana trzeba było przygotować dzieci do przedszkoli, ugotować obiad a do tego rewolucja w pokoju. Głupia łudziłam się ,że przy remoncie jednego pokoju będzie zachowany względny porządek
. Nic bardziej mylnego. Kurzy się w całym domu, podłoga myta kilka razy nadal jest brudna. Na razie nie zapowiada się na poprawę bo stwierdziliśmy, że jak remontować to już tak raz a porządnie żeby przez najbliższe lata nie robić w tamtym pokoju już nic wielkiego .Dorobiliśmy gniazdka, podwiesiliśmy sufit, wyrównaliśmy ściany. Przed nami jeszcze sporo pracy bo musimy wymienić futrynę, zetrzeć gładź, pomalować pokój i położyć panele. Na koniec sprzątanie i wnoszenie mebli. Od poniedziałku eM wraca do pracy więc będziemy mogli robić tylko popołudniami . Z wysiewami wstrzymałam się bo w takich warunkach po prostu się nie da. Muszę przyznać, że nie miałam nawet czasu zatęsknić za wiosną więc taki obrót sprawy bardzo mi odpowiada bo czas szybciej mi leci
. W ogrodzie od kilku dni odwilż. Woda z pobliskich pól leje się strumieniami i jest jedna wielka ciapa. Nie lubię tego okresu ale mam nadzieję, że zima już nie wróci i będzie już tylko lepiej.
Ewo miałaś zupełną rację. Już w pierwszy dzień remontu chandra mi przeszła i nie miałam czasu na myślenie o przedłużającej się zimie. Wiosna prędzej czy później przyjdzie a ja do tego czasu mam ręce pełne roboty i nie wpadam w jakieś doły
. Dokładnie tak, na razie jest bałagan ale za jakiś czas będzie piękny pokój
.
Zuza no właśnie - kratka. Ja nie chcę bawić się w jakieś kratki na takim odcinku 20-25 metrów więc trzmielina odpada
. Twoja wygląda świetnie i spełnia swoją rolę wzorowo ale w moim przypadku jednak lepsze będzie coś innego. Mimo wszystko dzięki za pomysł
.
Gabrysiu każdy ma jakieś swoje doświadczenie i fajnie kiedy dzieli się nim na forum. Bardzo dziękuję za Twoją opinię o trzmielinie
. Ja nie wykorzystam jej w tym konkretnym wypadku bo jednak ma kilka minusów. U mnie trzmielina rośnie bardzo wolno i pewnie sprawdziłaby się bardziej w roli niskiej obwódki ciętej kilka razy w roku. Wykorzystanie trzmieliny u Zuzy sprawdziło się ale u mnie odpada. Maty wiklinowe jako tło dla roślin są rewelacyjne według mnie. Szkoda tylko, że nie są wieczne
.
Mati fajnie, że coś tam mogłeś podziałać w ogródku. Ja na razie mam rewolucję w domu
.Zimy już nie widać u mnie bo odwilż na całego od kilku dni. Cebulowe u mnie jeszcze śpią i nie wystawiają nosów
. muszę jeszcze poczekać .
Beatko trzmielina na ogrodzeniu to inna sprawa. Ja musiałabym dorabiać jej właśnie jakąś podporę a nie chcę się w to bawić na takim odcinku. Wiciokrzewów nie mam bo czytałam, że mają trujące jagody. Tego boję się przy dzieciach najbardziej. Może kiedyś posadzę chociaż jednego
.
Marysiu miałaś rację, remont plus wysiewy nie idą w parze więc wstrzymałam się z tym . Jestem zmuszona wysiać moje nasionka dopiero końcem miesiąca ale może to i lepiej bo słońca powinno być już trochę więcej
. Właśnie, plany planami a potem i tak w praniu wszystko wychodzi. Spóźnione podziękowania
.
Małgosiu ja w wolnej chwili ciągle planuję nasadzenia
. Od poniedziałku moją głowę zaprząta jednak remont a o ogrodzie nie myślę. Moja trzmielina także się nie śpieszy i wolno przyrasta. Ja mam nadzieję, że zima już nie wróci
.
Olu oj gdybym ja tak potrafiła psa nauczyć
. Nie mówię, że psy są złe. Bardziej chodziło mi o psi mocz a zwłaszcza samców, które znaczą teren i mają tendencję do obsikiwania roślin . Kiedyś na pewno będziemy mieli psa ale to za kilka lat. Nie wiem tylko czy dam radę nauczyć go takiego porządku jak w Twoim przypadku.
Lucynko fajnie, że Twój pies jest taki porządny i wie gdzie można a gdzie nie
. To bardzo cenne jak czworonożny przyjaciel docenia Twoją pracę . Mam nadzieję, że jak kiedyś będziemy mieli psa to będzie właśnie taki jak Twój Mikrus . Wysyłam spóźnione podziękowanie
.
CDN

Remont wciągnął mnie na tyle mocno, że nie miałam czasu na komputer a wieczorami byłam padnięta. Sami rozumiecie



Ewo miałaś zupełną rację. Już w pierwszy dzień remontu chandra mi przeszła i nie miałam czasu na myślenie o przedłużającej się zimie. Wiosna prędzej czy później przyjdzie a ja do tego czasu mam ręce pełne roboty i nie wpadam w jakieś doły


Zuza no właśnie - kratka. Ja nie chcę bawić się w jakieś kratki na takim odcinku 20-25 metrów więc trzmielina odpada


Gabrysiu każdy ma jakieś swoje doświadczenie i fajnie kiedy dzieli się nim na forum. Bardzo dziękuję za Twoją opinię o trzmielinie


Mati fajnie, że coś tam mogłeś podziałać w ogródku. Ja na razie mam rewolucję w domu


Beatko trzmielina na ogrodzeniu to inna sprawa. Ja musiałabym dorabiać jej właśnie jakąś podporę a nie chcę się w to bawić na takim odcinku. Wiciokrzewów nie mam bo czytałam, że mają trujące jagody. Tego boję się przy dzieciach najbardziej. Może kiedyś posadzę chociaż jednego

Marysiu miałaś rację, remont plus wysiewy nie idą w parze więc wstrzymałam się z tym . Jestem zmuszona wysiać moje nasionka dopiero końcem miesiąca ale może to i lepiej bo słońca powinno być już trochę więcej


Małgosiu ja w wolnej chwili ciągle planuję nasadzenia


Olu oj gdybym ja tak potrafiła psa nauczyć

Lucynko fajnie, że Twój pies jest taki porządny i wie gdzie można a gdzie nie


CDN
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Krysiu witam i Ciebie
. Fajnie, że trafiłaś
. Nie pomyślałam o takim żywopłocie z porzeczek czy agrestu ale to ciekawy pomysł
. Ostatnio nie mam czasu na myślenie o nowych nasadzeniach czy rabatach ale przyjdzie moment, że znowu wrócę do tego tematu . Zima ostatnio zaczęła odpuszczać i zrobiła się odwilż więc mam nadzieję, że wiosna już tuż, tuż. Tylko tego okresu przejściowego jakoś nie lubię bo ciapa okrutna .
Soniu niestety nie znam imienia tej róży ale bardzo ładna jest . Żywopłot z pęcherznic takich ciętych to bardzo fajny pomysł , tylko boję się, że nie dam rady utrzymać ich w ryzach. Pęcherznice to jednak z natury spore krzewy więc musiałabym je często ciąć. No zobaczymy jak to będzie. Póki co o żywopłocie nie myślę bo remont w pełni . Dziękuję
.
Wandziu fajnie, że przygarnęłaś pieska i dałaś mu miłość. To pewnie dlatego dał się jeszcze nauczyć nowych rzeczy . Pies to jednak żywe stworzenie i wymaga odpowiedniej ilości poświęconego czasu .
Seba dobrze, że zobaczyłeś zdjęcia bo na nich zawsze widać najlepiej o co chodzi . Taki warzywnik mi się marzy ale zobaczymy jak to wyjdzie bo wiesz sam jak to z planami bywa. Z tymi pomidorami to się okaże bo nasiona są więc jeśli tylko będą sadzonki to na pewno posadzę kilka. Dziękuję i pozdrawiam
.
Anido nic straconego, witaj
.
christinkrysia miałam przymusową przerwę od forum . Masz rację, przedwiośnie to paskudny czas i trzeba go jakoś przetrwać a remont jest najlepszym sposobem
. Dziękuję i pozdrawiam
.
Asiu grab jest piękny i nie powiem bardzo o nim myślę. Tylko czy dam radę go tak często ciąć ?? No zobaczymy jak to wyjdzie. O roślinach owocujących nie myślałam ale to ciekawy pomysł i pisała o nim też Krysia . Póki co temat żywopłotu poszedł na dalszy plan
. Idzie wiosna i będzie sporo pracy na obecnej części działki.
Sabinko widywałam takie żywopłoty z forsycji w jednym z miast na osiedlu. Fajnie to wyglądało
. Pomysł w sumie ciekawy . Mam nadzieję, że z tymi różami nie będzie tak źle i tego nam życzę
.
Ewo tuje są dobre ale jeśli to ma być wysoki żywopłot oddzielający od sąsiadów, wiatru i hałasu. Taki żywopłot będę miała na pewno ale w innej części działki . Różane ogrodzenia są śliczne ale chyba u mnie takiego nie będzie
. Będę wzdychała tak jak Ty
.
Małgosiu ja też mam nadzieję, że nie będzie tak źle z tymi różami . Twój Eden jest śliczny i szkoda by było go ciąć drastycznie. Oby pogoda była już tylko coraz lepsza a słońca było jak najwięcej.
Gabrysiu no ładnie , taki piękny zielony żywopłot z tujek w myślach uśmiercasz
.
Lucynko jestem, jestem ale totalnie zabiegana i nie mam czasu. wet dzisiaj weszłam na forum tak na szybko tylko odpowiedzieć Wam bo zaraz znowu uciekam . Wszystko dobrze u mnie
.
Agnieszko zgadza się, nie mam czasu na komputer. Nawet w telefonie nie wchodzę na forum bo mam zbyt wiele zaległości
. Odrobię je po remoncie. Słońce działa na nas bardzo pozytywnie i oby było go jak najwięcej. Zazdroszczę Ci takiej pracy w ogródku chociaż na ten moment i tak nie miałabym czasu . Mam nadzieję, że zima nie wróci i z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Jak skończę prace w domu i umyję brudne okna
to mogę lecieć popracować do ogrodu , tak więc niech ta wiosna już przychodzi
. Malowanie kredą po chodniku to świetna zabawa dla dziecka więc jeśli nie będę wiedziała jak moim zorganizować czas to zaproponuję właśnie to. Nigdy na to nie wpadłam
. Dziękuję bardzo i wzajemnie .
Wybaczcie, że tak szybko i bez zdjęć ale nadrobię to w odpowiednim momencie
. Pozdrawiam .



Soniu niestety nie znam imienia tej róży ale bardzo ładna jest . Żywopłot z pęcherznic takich ciętych to bardzo fajny pomysł , tylko boję się, że nie dam rady utrzymać ich w ryzach. Pęcherznice to jednak z natury spore krzewy więc musiałabym je często ciąć. No zobaczymy jak to będzie. Póki co o żywopłocie nie myślę bo remont w pełni . Dziękuję

Wandziu fajnie, że przygarnęłaś pieska i dałaś mu miłość. To pewnie dlatego dał się jeszcze nauczyć nowych rzeczy . Pies to jednak żywe stworzenie i wymaga odpowiedniej ilości poświęconego czasu .
Seba dobrze, że zobaczyłeś zdjęcia bo na nich zawsze widać najlepiej o co chodzi . Taki warzywnik mi się marzy ale zobaczymy jak to wyjdzie bo wiesz sam jak to z planami bywa. Z tymi pomidorami to się okaże bo nasiona są więc jeśli tylko będą sadzonki to na pewno posadzę kilka. Dziękuję i pozdrawiam

Anido nic straconego, witaj

christinkrysia miałam przymusową przerwę od forum . Masz rację, przedwiośnie to paskudny czas i trzeba go jakoś przetrwać a remont jest najlepszym sposobem


Asiu grab jest piękny i nie powiem bardzo o nim myślę. Tylko czy dam radę go tak często ciąć ?? No zobaczymy jak to wyjdzie. O roślinach owocujących nie myślałam ale to ciekawy pomysł i pisała o nim też Krysia . Póki co temat żywopłotu poszedł na dalszy plan

Sabinko widywałam takie żywopłoty z forsycji w jednym z miast na osiedlu. Fajnie to wyglądało


Ewo tuje są dobre ale jeśli to ma być wysoki żywopłot oddzielający od sąsiadów, wiatru i hałasu. Taki żywopłot będę miała na pewno ale w innej części działki . Różane ogrodzenia są śliczne ale chyba u mnie takiego nie będzie


Małgosiu ja też mam nadzieję, że nie będzie tak źle z tymi różami . Twój Eden jest śliczny i szkoda by było go ciąć drastycznie. Oby pogoda była już tylko coraz lepsza a słońca było jak najwięcej.
Gabrysiu no ładnie , taki piękny zielony żywopłot z tujek w myślach uśmiercasz

Lucynko jestem, jestem ale totalnie zabiegana i nie mam czasu. wet dzisiaj weszłam na forum tak na szybko tylko odpowiedzieć Wam bo zaraz znowu uciekam . Wszystko dobrze u mnie

Agnieszko zgadza się, nie mam czasu na komputer. Nawet w telefonie nie wchodzę na forum bo mam zbyt wiele zaległości




Wybaczcie, że tak szybko i bez zdjęć ale nadrobię to w odpowiednim momencie

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko, nie zazdroszczę remontu, bo to nic fajnego - sama ostatnio miałam mały remoncik w postaci malowania pokoju i kuchni, ale dość szybko się z tym uwinęliśmy, bo to było tylko malowanie. Codziennie wyglądam za wiosną, ale jakoś ciężko się jej idzie w tym roku i zwleka mocno. Wciąż mam pełno śniegu w ogrodzie, choć jest coraz bardziej mokry, co wróży, że szybko zniknie, gdy tylko nadejdą znów słoneczne dni
Pozdrawiam Cię serdecznie

Pozdrawiam Cię serdecznie

- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Łączę się w remontowym bólu - wiem jak to "fajnie" jest przy remontowaniu nawet jednego pomieszczenia
mam nadzieję że skończy się jak najszybciej 


?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16291
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ja też wierzę, że zima nie wróci. Mimo sprzątania po remoncie to Ty jednak kochana zainteresuj się nowymi roślinami, bo jak przygrzeje, to wszystko hurtem ruszy z ziemi i nim się obejrzysz, to już będzie za późno na nowe zakupy. 

- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6456
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko, no tak, przecież Ty masz jeszcze inne, dodatkowe kategorie doboru roślin - jasne, że przede wszystkim chodzi tu o dzieci
Wreszcie ktoś podziela moją remontową zachwiankę
Tylko ja już tak trzeci rok i mogę sobie śpiewać - "końca nie widać, końca nie widać" 

Wreszcie ktoś podziela moją remontową zachwiankę


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42350
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko wypełniaj sobie czas do wiosny
Akurat pogoda nie nastraja do niczego innego.
To niech się praca pali w Waszych rąkach
Pozdrawiam 

To niech się praca pali w Waszych rąkach


- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Witajcie
.
Czy czujecie już zapach nadchodzącej wiosny ?? Wczoraj miałam całkiem ładną niedzielę bo do południa pojawiało się słoneczko. Później niebo przykryły chmury ale słońce czasami przebijało się . Noc z przymrozkiem ale bynajmniej eM mógł wyjechać do pracy po twardym a nie miękkim podłożu
. Dzisiaj zapowiada się równie ładny dzień
. Wczoraj przeszłam się po ogródku i na razie jeszcze cicho. Coś tam miejscami próbuje się przebić na powierzchnię ale na większą ilość wystających nosów muszę poczekać jeszcze ze 2,3 tygodnie
. Widziałam też sporo siewek i podejrzewam, że wysiała mi się ostróżka jednoroczna. Odętka która do tej pory grzecznie rosła wystawiła swoje noski i widzę, że zagarnęła sobie sporo miejsca
. Musi dostać przymusową eksmisję bo opanuje mi róże i powojnika. Może odrobina koloru na dobry początek dnia ??

Moniko może remont to nic fajnego ale jak mus to mus
. To nie ostatni remont w tym roku
ale nic, damy radę. Ja też czekam już z niecierpliwością na wiosnę bo muszę zrobić miejsce na nowe róże i ogólnie mam trochę przeróbek. U mnie śniegu już właściwie nie ma
. Słońce teraz potrzebn żeby trochę osuszyć ziemię no ale podobno zapowiadają deszczowy tydzień
. Dziękuję i wzajemnie
.

Natalko mam nadzieję, że do końca tygodnia uwiniemy się z remontem ale wolę nie planować bo zawsze "coś " wyskoczy . Najgorsze jest to, że to nie ostatni remont w tym roku
. No ale nic jak już wyremontujemy te 3 pomieszczenia w tym roku to będziemy mieli spokój ja najbliższe lata i to mnie pociesza
. Byle do wiosny, pozdrawiam
.

Wandziu oj mam jeszcze na pewno bity tydzień remontu a potem sprzątanie całego domu
. Na zakupy nigdy nie jest za późno
a tak na poważnie to rośliny mam już zamówione i na razie nic więcej nie będę kupowała no chyba, że w kwietniu jak uporządkuję to co muszę
.

Beatko nie martw się, nie tylko Ty nie możesz wyjść z tego " remontowania". My jeszcze mamy sporo do zrobienia ale mam nadzieję, że jak już to skoczymy to będzie spokój na dłuższy czas
. Tak to jest jak kupuje się stary dom "do remontu" a nie buduje nowy. No ale cóż nie każdego stać na takie luksusy .Mimo wszystko cieszę się, że mamy własny dom bo to najważniejsze .

Marysiu prawdę mówiąc cieszę się, że wypadł nam tak niespodziewanie ten remont o tej porze
. Na zewnątrz jeszcze nic przecież nie zrobię a jak będę mogła to akurat uwiniemy się z remontem . Czas zapełniony i szybciej zleci nam do wiosny
. Ja również pozdrawiam .

Pozdrawiam i słoneczka Wam życzę
.

Czy czujecie już zapach nadchodzącej wiosny ?? Wczoraj miałam całkiem ładną niedzielę bo do południa pojawiało się słoneczko. Później niebo przykryły chmury ale słońce czasami przebijało się . Noc z przymrozkiem ale bynajmniej eM mógł wyjechać do pracy po twardym a nie miękkim podłożu





Moniko może remont to nic fajnego ale jak mus to mus






Natalko mam nadzieję, że do końca tygodnia uwiniemy się z remontem ale wolę nie planować bo zawsze "coś " wyskoczy . Najgorsze jest to, że to nie ostatni remont w tym roku




Wandziu oj mam jeszcze na pewno bity tydzień remontu a potem sprzątanie całego domu




Beatko nie martw się, nie tylko Ty nie możesz wyjść z tego " remontowania". My jeszcze mamy sporo do zrobienia ale mam nadzieję, że jak już to skoczymy to będzie spokój na dłuższy czas


Marysiu prawdę mówiąc cieszę się, że wypadł nam tak niespodziewanie ten remont o tej porze



Pozdrawiam i słoneczka Wam życzę

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42350
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Ewelinko witaj w nowym tygodniu! który tak się fajnie zaczyna, bo i u mnie słonko świeci
Rano tez nie ostrożnie szłam po błocie tylko pewnie po przymarzniętej ścieżce
W ciągu dnia ma być trochę ciepła to może coś zrobię w ogrodzie, żeby się dotlenić...bardzo mi tego brakuje
Dobrego tygodnia i czekamy na wiosnę 




- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część III .
Marysiu dziękuję i Tobie również życzę dobrego tygodnia
. Dzisiaj piękne słoneczko i można śmiało pójść się dotlenić. Ja już byłam
i mam porcję świeżutkich zdjęć
. Oby tego słońca było jak najwięcej
.
Prymula z marketu, którą sadziłam zeszłego roku ma się dobrze.

Odętkowy las.

Do życia budzi się 'Polish Spirit".

Słońce poczuły też byliny.



Oho ,no i pierwsze cebulowe wystawiają nosy
.



A tu las, czyżby ostróżki jednorocznej ??

Potwierdzi ktoś?

Pozdrowionka od kaczej pary
.





Prymula z marketu, którą sadziłam zeszłego roku ma się dobrze.

Odętkowy las.

Do życia budzi się 'Polish Spirit".

Słońce poczuły też byliny.



Oho ,no i pierwsze cebulowe wystawiają nosy




A tu las, czyżby ostróżki jednorocznej ??

Potwierdzi ktoś?

Pozdrowionka od kaczej pary

