Kolejna galeria storczyków

[Sandersk]

Niedobrze!
O wirusach wiem tyle, że to uporczywe, albo niewyleczalne bestie.
Zerknij tutaj, to prosta prezentacja o wirusach orchideii (i nie tylko). Może coś ze zdjęć przypomina Twój przypadek? Ze zidentyfikowanym wrogiem łatwiej walczyć.

https://staugorchidsociety.org/PDF/OrchidViruses.pdf

Wirusy Cattleyi: https://staugorchidsociety.org/PDF/Viru ... Bottom.pdf

[zabkamarta]

Bardzo Ci dziękuję za super ściąge, mam nadzieję że nie przyda mi się na przyszłość Żadne z nich nie pasuje ale mam go praktycznie zidentyfikowanego - odontoglossum ringspot virus. Stoi na dworze i będę na niej testować cudowne środki

[Sandersk]

Nie ma za co, może się kiedyś komuś przyda. Powodzenia w walce!

[Sandersk]

Witajcie po przerwie, wracam z paroma zdjęciami.
Zamiast wrzucać wszystko na raz, będę w pojedynczych postach pokazywać kolejne kwitnienia. Nie potrafię zmobilizować się by fotografować i przygotować wszystko, znów trwałoby to wieki.

Miał być Doritaenopsis Sogo Gotris, ale mam wątpliwości.
Miniaturka- eksperyment semi-hydro.

[zabkamarta]

Nie wiem czy to ta krzyżówka, ale ma naprawdę piękne energetyczne kolory

Czy pachnie?

[Sandersk]

Ma ręcznie napisaną (nie przeze mnie, była w spadku z rośliną) fiszkę. Podobnie jak gotris skłonny jest do rozmnaża, ma już jedno spore keiki. Ale właśnie nie pachnie.

[MirkaS]

Pięknie pokazany kwiat na pierwszym zdjęciu. Fajne zestawienie kolorów.

Z ciekawości zapytam czy udało się uratować MM. Ja do tej pory miałam 3 rośliny i za każdym razem po jakimś czasie się żegnaliśmy hm ....bardziej one ze mną . Teraz jest ostatnie podejście jak padnie nie podejmuje kolejnej próby.

[Sandersk]

Dziękuję. Nie mam już jednolitego tła pod ręką, więc kolejne zdjęcia będą bardzo niespójne, muszę nad tym popracować.

MM żyje, pozbyliśmy się wełnowców, ale wielkość liści, które właśnie robi nie napawa optymizmem. Nie stracił do tej pory żadnego, co trochę pociesza, ale na prawdę nie wiem co z nim będzie, a martwi mnie, bo kwiaty są intensywne pachnące. Po dziś dzień zastanawiam się, jak można było, z czystym sumieniem, sprzedać taką marność. Jak wrócę do domu, to zrobię parę zdjęć.

W jaki sposób padały Twoje egzemplarze? Może kwestia źródła, z którego pochodzą i podatnych klonów?

[MirkaS]

Wiesz co jestem zdziwiona bo o ile mnie pamięć nie myli to żaden z moich MM nie pachniał. Obecny też nie .
Jak odchodziły ...hmm po prosu marniały liście, traciły turgor i z czasem roślina zamierała nie chcę być złym prorokiem ale coś mi w głowie świata ,że Twoje liście a w zasadzie ich wygląd bardzo przypominały tamte moje , każdy kolejny listek był mniejszy i w końcu storczyk padał. Teraz była dłuższa (kilkuletnia) przerwa od MM i jest posadzony w hydroponiece i jak na razie ma się super.

[Sandersk]

Mnie też to zdziwiło, żadne znane mi źródła nie mówiły, że w ogóle może pachnieć. Nie wiem, do czego ten zapach porównać, chyba najbliżej do Stuartiany, czyli ta jaśminowo-hiacyntowo-bzowa strona. Z odległości 30-50cm czuć i nie ma wątpliwości, skąd

Chloroza, brak turgoru, stare liście niczym pergamin, a nowe mikroskopijne. Brzmi identycznie, ale... Niech się dzieje wola nieba. Wrzucony do semi hydro odżył, ale może to tylko złudne pozory.

[MirkaS]

Musiałam zdjęć okulary żeby zobaczyc że jesteśmy ziomale

Ja w 90 % moje storczyki uprawiam w hydroponice i żywię nadzieje że pomieszka ze mną dłużej niż poprzednicy.
Kiedyś gdzieś przeczytałam że ta przypadłość u MM występuje dosyć często,tak jakby był zakodowany na określoną ilość lat życia ale są na forum osoby, które mają go xx lat i żyje.

[Sandersk]

MM na dzień dzisiejszy:



Prawie pergaminowe, stare liście:





Te z poprawnym turgorem urosły u mnie:




O kurcze, rzeczywiście!
Może nawet całkiem blisko mieszkamy, pracuję 40km od Kołobrzegu ;)
Trzymam kciuki za Twojego MM. Jedyne, co można by zrobić, to ustalić żródło, pewnie te chorowite to po po prostu klony po podatnym egzemplarzu.
O takim padaniu czytam, ale o rodzeństwie MM- Fantasy Musick. Ponoć pierwsze rzuty padały wszystkim po kilku latach, bez powodu.

Udało mi się zrobić parę zdjęć, gdy jeszcze kwitł:

[Art]

Widać, że MM czuje się dobrze w hydro... Stare liście z czasem 'odejdą' a te najmłodsze widać -z całkiem innej bajki

[Sandersk]

Widać, że MM czuje się dobrze w hydro... Stare liście z czasem 'odejdą' a te najmłodsze widać -z całkiem innej bajki

Mam taką nadzieję, i staram się wierzyć, że przeżyje, a kolejne liście będą coraz większe. Póki co, niestety, dzieje się odwrotnie.

Z ostatnich zakupów mam mini NoID bardzo mocno w typie Doritaenopsis Sogo Vivien "Special Blue''
Można trzaskać setki zdjęć, a kolor i tak nie wyjdzie identycznie. To kilka zdjęć najbliższych rzeczywistości, w świetle naturalnym oraz z żółtą lampą.

Warżka jak chochla






W sztucznym, żółtym świetle także odbiór koloru kwiatów jest zupełnie inny, zdecydowanie cieplejszy, chociaż dalej widać te lawendowe tony

[zabkamarta]

Też mam tą hybrydę i naprawdę jest urocza jeśli chodzi o kolor i potwierdzam, że zrobienie jej foto aby oddać jej kolor graniczy z cudem generalnie wszestkie odcienie niebieskiego są ciężkie do fotografowania...