Ha, nawet myślałam w pierwszej chwili, ze to moje zdjęcie. Nie wiem, jaka to odmiana, poczytałam trochę o Arthurze i zgadzałoby się chyba wszystko. Zapach ma oszałamiający, niestety kwiaty szybko przekwitają, czasami nawet w ciągu jednego dnia. Dziękuję Ci za info.
Witam. Arturka mam od jesieni, jeśli tak ma kwitnąć i pachnieć to bardzo się ciesze, że go kupiłam . Izo a jak u Ciebie z pogodą ?? Nie masz nawrotu zimy jak u niektórych Forumowiczów ?? Pozdrawiam .
Lyanna, nie wiem, jaka jest odmiana hortensji. Cieszą nasze oczy, pięknie i bogato kwitną, łatwo się ukorzeniają, pracy koło nich niewiele. POlecam każdemu. A róże? Tez dla każdego. Gdy po raz pierwszy sadziłam moje róże około 7 lat temu, nie wiedziałam o nich nic. Po prostu zostały nam niesprzedane sadzonki i coś trzeba było a nimi zrobić. POsadziłam więc na miejscy wcześniej zachwaszczonym, porośniętym jakimiś starymi agrestami i porzeczką wiecznie chorą. Usunęłam więc to wszystko i posadziłam róże bez ładu i składu, nie zdając sobie sprawy z niczego. Zakwitły, a na drugi rok połknęłam bakcyla i się zaczęło. Nie ma sie czego bać - wystarczy jakiekolwiek miejsce, właściwe posadzeni i podlewanie, oprysk, gdy trzeba, zabezpieczyć na zimę, wiosna przyciąć i gadać do nich, rozmawiać, jak z człowiekiem.
Piękne kwiaty kwitną w Twoim ogrodzie!
A już hortensje obłędne!!! Kwitną bez opamiętania i taką ilością kwiecia!
W pierwszej chwili pomyślałam, że masz tam zamontowane lustro i ono zwielokrotnia liczbę kwiatów.
Witaj. Ten wiatr i u mnie był ale nie było tak źle , dało się popracować. Hortensje masz cudowne , piękne i rozrośnięte okazy. Strasznie mi się takie marzą a póki co mam młodziutkie sadzonki. Mam nadzieję, że za kilka lat będzie co podziwiać. Pozdrawiam .
U mnie też jest mało, ale kolejne róże wciskam i mają sie dobrze. To silna roslina i da sobie radę nawet pomiędzy innymi. A hortensja lubi półcień, więc z nią więcej zachodu, natomiast jest niekłopotliwa w uprawie.