Wolusiu gdyby nie ten wiatr to było by całkiem przyjemnie,pod blokiem sąsiadów zakwitły już śnieżyczki,mają tam dobrze bo zacisznie, u mnie na działce muszę jeszcze na nie troszkę poczekać
Sabinko miło że do mnie wpadłaś,jeśli chodzi o powojniki to tak jak pisałam wcześniej ,dwa są takie żelazne,reszta to wielka niewiadoma,bo w jednym roku mogą pięknie kwitnąc ,lecz na drugi już mogą ulec chorobie,jeśli u mnie te najnowsze będą marne to nie będę na takie kwiaty kładła nacisk,
w to miejsce będą inne,
goździki brodate to wspomnienie mojego dzieciństwa,w ogródku mamy zawsze miały miejsce,
pamiętam też maciejkę,prymule,piwonie ,jaśmin ,żelazne kwiaty , na mojej działce muszę koniecznie powiększyć grono prymul bo mam ich stanowczo za mało a także marzy mi się pachnący jaśmin,
ostróżkę białą jak będę dzielić to mogę kłącze podesłać Tobie
jeśli chodzi o hortensje to u mnie rosną wszystkie w półcieniu,więc susza aż tak bardzo nie dała im się we znaki ,były też przeze mnie podlewane,wszystkie też na wiosnę dostają nawóz dla kwasolubnych i to cała moja pielęgnacja,
Iwonko oko kuruję,muszę uważać żeby nie zapruszyć,jak jestem na działce to aż mnie świeżbi żeby robić już wiosenne porządki,lecz rozsądek podpowiada jeszcze poczekaj musisz mieć dwoje zdrowych oczu żeby podziwiać kwiatuchy, hortensje
w zeszłym roku rzeczywiście cieszyły moje oczy,zobaczymy jak to będzie w tym
Zuziu zdjęcia hortensji zeszłoroczne,nie mogę narzekać, pokazały swoje piękno
dzisiaj jeżówki ,niezbyt były ciekawe w zeszłym roku
