Ewuś dzięki.

zastanawiałam się nad Piccolino, ale ma za mocny kolor. Milkshake od ciebie kwitnie, jest śliczna, na razie niziutka. Jednak poczytuję, że większość odmianowych ma powyżej 50cm. Kupię na próbę kilka Green Jewel, pasują mi do Zebrinusa, który może wreszcie zaaklimatyzuje się i nabierze wyglądu.

Jak się nie sprawdzą, to znajdę im inne miejsce. Ogrodowa pięknie się rozrosła, ma sporo nowych pędów, bukietowa zapleciona na pień ponad 50 cm, a Double Decker kilkanaście kwiatów.
Asiu miło.

Namawiam cię do posadzenia chociaż jednej hortensji, bukietowe są bezproblemowe, a z pewnością je polubisz.
Anitko to dwa Chopiny, tylko jak wszystko, posadzone za blisko.

Już się zastanawiam, jak będzie rabata wyglądać, jak tegoroczne nabytki się rozrosną.

Frosted Curls została tylko jedna na rabacie przy bukszpanach. Łapały grzyba w miejscu, gdzie trawa je dotykała.

Ta rabata z tyłu i z lewej strony będzie wiosną uzupełniana, może dojrzeję do jakiegoś rozwiązania.
Ewuniu dzięki.

Może nie wąchasz hortensji wieczorem.

Dziś pachną odurzająco, Pinki Vinki wyjątkowo mocno, zapraszam do mnie.

Szkoda, że nie ma jeszcze urządzeń do przesyłania zapachu.

Ja też co roku kupuję brązowe trawy, intrygująco wyglądają. Cieszę się, że obwódka rośnie, moje trzy też już całkiem ładnie wyglądają. Na rabacie bukszpanowej jest miłorząb, na razie malutki i będą dwie hortensje na pniu. Na razie są małe, ale w przyszłym roku już zakwitną. Z pewnością jeszcze będzie wiele koncepcji.

Dla ciebie Chopin.
Dario dzięki.

powtarzam, że u kogoś zawsze wszystko szybciej rośnie w ogrodzie.

U mnie zdecydowanie ziemia piaskowa, w niektórych miejscach wzbogacona gliną. Siewki zaczynają mnie denerwować. Szałwie mam nawet w trawniku, hibiskusów dziesiątki wczoraj wypieliłam, czeka mnie jeszcze niszczenie zawilców wielkokwiatowych, rozwarów i białych jeżówek.

Wszystkie brukowane miejsca są z kostki betonowej. Na pewno kiedyś będziesz czegoś szukać, granit jest najpiękniejszy, ale życzę ci wygranej w totka. Na priv napisałam firmę. Siejące się bez umiaru jeżówki z rozplenicą.
Zuza dzięki,

hortensje mają dużo kwiatów, ale zdecydowanie drobniejsze niż w ubiegłym roku. Susza niestety im zaszkodziła. Nawożę dwa razy. Wiosną nawozem do hortensji, a w czerwcu podsypałam Polifoską, bo taki nawóz miałam.

Na zimę sypię na korzenie igliwie sosnowe, pewnie też trochę pomaga, jak się rozłoży. Twoja Grandiflora jest ładna, z pewnością susza spowodowała zmniejszenie kwiatów.
Martuś jako laik różany, jestem Artemis zachwycona. Tegoroczne sadzonki kwitną obficie po raz drugi. Mają naprawdę sporo pąków.
Aniu hostę dostaniesz wiosną, już są ogromne, wychodzą na chodnik. Muszę dzielić, jedna waży 6-8 kg. Ostnicę też, jeśli przeżyje. Nazbierałam nasion, zawsze można wysiać nowe. Za kłosowce dziękuję, mam ich tak dużo, że nawet nie pokazuję, choć ciągle gdzieś w kadr wchodzą.
Marketową trochę przypieka słońce.
Heidtram też zaczyna.
Czerwona późnym wieczorem.
Rododendron Cunningham,s White z B. jednak pomylił pory roku.
