Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II

[daysy]

Ewuniu zobacz to moja nn-ka, czy to może być Irena



Róża na pierwszym planie, na ostatnim zdjęciu to jest inna nn-ka - też wielkokwiatowa

[April]

Witaj Daysy. Ależ się dziś u ciebie napatrzyłam na piękności. Na zmianę róże i hortensje, i znów róże Cudna Novalis, bajeczna Garden of roses i wiele innych. Ponieważ zagubiłam się pourlopowo to miałam sporą dawkę emocji na raz. Bardzo pozytywnych emocji
Nie mam już miejsca na róże, bo wszędzie las już mi tylko został ale tak trudno sobie wytłumaczyć żeby już nie zamawiać, jak się ogląda takie piękne krzaczorki jak u ciebie

[JAKUCH]

Daysy czy Twoja różowa landrynka nie jest czasem Angelą????? a ta ciemniejsza Nn nie będzie Burgundem 81 czy nawet Czarną Madonną http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l= ... &qc=0.Wiem ,że lepiej mieć nazwane

[karolacha]

Daysy kotku, pilnuj węża, bo jak ktoś zakosi to czym będziecie podlewać te cudne róże, które nie wiem jakim cudem w te upały są takie cudne, tak pięknie kwitną kotek ma futerko tom nie dziwota ,ze tylko wieczorem wychodzi . Dobrze,że my już pozbyliśmy się futerek i zeszliśmy z drzew , na dole chłodniej

[daysy]

April po urlopie trudno się zebrać, skąd ja to zam .Ale czytałam, że miałaś też niezły remoncik ogrodowy, no więc się wcale nie dziwię, że trudno wrócić do normalności . Cieszę się, że podobały się różyczki i hortensje, robię co mogę by przedłużyć im życie, ale to staje się coraz trudniejsze. Wczoraj wycięłam białego floksa, który wyrósł ponad miarę, kwiaty przywiędnięte, poza tym cały golusieńki, więc, żeby nie gorszył sąsiadujących z nim różyczek postanowiłam zrobić z nim porządek. Wzięłam sekator do ręki ciach, ciach i pozbyłam się golasa. Ma czas do następnego lata aby się pięknie ubrać .

Jadziu mój cukiereczek Angela na pewno nie jest, to nie ten rozmiar - Angela XXL a mój co najwyżej S, no i barwa kwiatów odwrotna moja ma płatki wewnątrz różowe a pod spodem jaśniuteńkie, bardziej przypomina mi Flirt, ale też mam wątpliwości Ktoś na forum ma podobną róże, ale nie pamiętam u kogo widziałam i też jako nn-kę.
Wielkokwiatowa pasuje i do Burgunda i do Madonny, ale muszę jeszcze poczytać i pooglądać więcej fotek. W każdym razie dziękuję za trop

Karolinko zgadzam się z Tobą, chętnie zeszłabym jeszcze niżej, nawet pod ziemię aby znaleźć trochę ochłody, ale podobno tam jest jeszcze cieplej i można spotkać nieciekawych typków
W ogrodzie robię co mogę, aby poprawić byt moim roślinkom, ale sama widzisz, że staje się to coraz trudniejsze. Jeszcze niedawno podlewałam każdego wieczoru, teraz co drugi dzień. A jak tak dalej będzie sucho to i woda do studni przestanie nachodzić i co wówczas zostanie w naszych ogrodach.
Wracając z pracy mijam miejski skwerek - obraz nędzy i rozpaczy - trawniki brązowe, liście opadają jakby był co najmniej październik Widok okropny.
Daysy mało wychodzi do ogrodu, ona raczej z tych "mocno" domowych , a jak wyjdzie to chodzi przy mnie jak pies i zagląda w oczy . Może dlatego, że jest u nas dopiero trzeci rok, a adoptowaliśmy ja jak miała 4 lata, więc czuje się niezbyt pewnie, tym bardziej że Gaspar już był u nas 2 lata wcześniej. Przyjął swoją koleżankę bardzo dobrze, choć powściągliwie bym powiedziała. Taki słodki zimny drań

[x-ja-a]

No hej
Mnie się podobało połączenie Novalisa, które pokazała Majka, ale chyba wiem, które się Tobie podobało bardziej, bo nie przeczę, że na mnie zrobiło piorunujące wrażenie. Też u Majki - dwa fiolety jaśniejszy i ciemniejszy, Minerva i Lavender Ice Może coś takiego dosadź swojemu Novalisowi, jeżeli masz miejsce, bo wygląda to zabójczo jak dla mnie. Pokochaj go, on śliczny jest, aż siny z wysiłku
Ja też podlewam już co drugi dzień, bo martwię się o zasobność studni, tym bardziej, że to studnia jedyna jaką mamy, do domowego użytku również. Zaczęłam podlewać innym sposobem: wkładam "pistolet" w ziemię przy korzeniu róży i ładuję wodę. Potem uklepuję po wierzchu i jeszcze trochę polewam. Zobaczymy czy im pomogę czy zaszkodzę Ma się ochłodzić, zmiany już zaczyna być widać. Od środy powinno zacząć wreszcie trochę padać i oby padało całą jesień, bo do uzupełnienia sporo.
NN-ki pięknie wyglądają. Zupełnie jakby nie słyszały o suszy

[daysy]

Jagna powiem Ci tak po cichutku, prawie, że na ucho -u Mai połączenia kolorystyczne róż i nie tylko zresztą róż przyrównuję do pięknego obrazu.
Maja maluje ogród kwiatami, , tak jak malarz swoje płótno farbami. Zawsze jestem pod wielkim wrażeniem, kiedy oglądam jej rabaty.
Może dlatego, że nie lubię takiego odcieniu różu, widok mnie nie zachwycił . Kolor Novalisa jest trudny do określenia w rzeczywistości, ja takiego nie lubię. Dobrze go określiłaś - siny, taki ma właśnie odcień. Jednak na zdjęciach wychodzi fantastycznie, po prostu gwiazda lub top model, jak kto woli . Może moje oczy inaczej oglądają świat , bo na zdjęciach wszystko wydaje się piękniejsze .

Mam nadzieję, że nie ustawiasz mocnego strumienia, bo wypłuczesz ziemię z pod korzeni a odsłonięte korzenie, jeszcze gorzej będą znosiły upały. U nas na szczęście studnia tylko na potrzeby ogrodu, a i tak w tej chwili nie ma wody pod dostatkiem, więc polewanie jednych roślin odbywa się kosztem innych
Tak, wielkokwiatowe w tym roku mają super miejscówkę, rosną w półcieniu, stópki zasłonięte przez inne rośliny, więc ziemia tak nie przesycha, i chociaż nie pamiętam ich imion to są śliczne

[majka411]

Maju czajniczek, bardzo piękny akcent, ale zestawienie kolorystyczne.... hmm, no nie w moim typie, ale może w realu wygląda to lepiej Na zdjęciu oba kolory mnie przytłoczyły. Wolałabym Novalisa z czymś lżejszym, lub o podobnym, ciemniejszym odcieniu. Ale to tylko moje zdanie. U Ciebie widziałam piękniejsze łączenia kolorów, nie piszę tego, by Ci schlebiać, tak po prostu myślę . To mnie nie porwało

Wieczorne zdjęcia troszkę nieudane, bo nie włączyłam lampy , z tego upału już sama nie wiem co robię, ale jeśli się spacer udał, to się ogromnie cieszę i zapraszam na następny. Może już jak miną upały

Daysy... te kolory faktycznie przytłaczają ale ten zestaw jest intrygujący.... i robi wrażenie.
Dopiero dojrzałam zdjęcie koci Daysy.... ojej jak piękna i faktycznie ma niebieskie oczy?

[daysy]

Tak Maju Daysy i Gaspar mają niebieskie oczy , ja się w nich zakochałam bez reszty.Dwa pluszaki do miziania

Masz rację zestawienie kolorystyczne obu róż intrygujące, trafnie to określiłaś . Mnie jednak nie przekonało i nie podbiło mojego serca,może potrzebuję więcej czasu . Za to wchodząc do Twojego ogrodu, wierz mi , zawsze bije szybciej.
Ten typ tak ma

[x-ja-a]

Jagna powiem Ci tak po cichutku, prawie, że na ucho -u Mai połączenia kolorystyczne róż i nie tylko zresztą róż przyrównuję do pięknego obrazu.
Maja maluje ogród kwiatami, , tak jak malarz swoje płótno farbami.
(...)
Mam nadzieję, że nie ustawiasz mocnego strumienia, bo wypłuczesz ziemię z pod korzeni a odsłonięte korzenie, jeszcze gorzej będą znosiły upały.

Pięknie powiedziane z tymi farbami. Taki kunszt osiągnę za kilkadziesiąt lat, ale wtedy będę już chodziła o balkoniku i nie będę miała siły przesadzać róż...
Chyba ustawiam Ale potem dokładnie uklepuję i jeszcze polewam ziemię, żeby się "ułożyło".
Czytałam o Twoich bólach kardiologicznych przy wycinaniu pędów Mrs John Laing. Przecież wiesz, że odrośnie jeszcze silniejsza, prawda?
W zeszłym roku psy złamały mi połowę Chippendale'a, musiałam powycinać przy ziemi, myślałam, że się zapłaczę. Jeszcze w tym samym roku wypuścił pędy jeszcze grubsze i teraz jest tłusty i silny. Nie dałyby rady połamać go w tym sezonie tak łatwo.

[ewka36jj]

Daysy - kwiat przypomina Irenę, ale wiele czerwonych jest do niej podobnych, więc do końca nie jestem pewna. Irena nie pachnie, ma silne pędy i błyszczące duże liście. Jej cechą charakterystyczną jest to, że bardzo długo trzyma kwiat, nawet do 3 tygodni, potem jest on jakby ususzony. Moja choruje na plamistość, a mimo tego jest niezwykle silna.
Płatki kwiatów rzeczywiście na brzegach wywracają się, to może wskazywać na Irenę.

[daysy]

Witam miłych gości w pochmurny dzionek . Mam nadzieję, że upały zostaną już tylko w naszych wspomnieniach i wróci do nas troszkę normalności czyli temp do +26, deszczyk w nocy a pogoda w dzień

Jadziu, ja to wszystko wiem, ale jak pomyślę, że kilkoma ruchami sekatora straciłam właśnie wszystkie kwiaty, to same łzy cisną się do oczu i nie pomoże tutaj żadna logika. Wiem, że będzie silniejszy, ale wiem też, że ta sytuacja może się powtarzać co roku i cóż mi po silnej, nie kwitnącej róży

Ewuniu opis się niby zgadza, ale poprzyglądam się czerwonym wielkokwiatowym, może jeszcze ktoś podrzuci jakieś pomysły. Bardzo Ci dziękuję za pomoc Na razie będę ją podpisywać "Irena "

[karolacha]

Miło jak kocina tak chodzi przy nodze i zagląda w oczy Moja córka ma dwa koty, to takie pieszczochy,że spią z wnuczką lub córką, a jak drzwi zamknięte to tak się drą ,że na całej wsi słychać. Musi Ania wstać i wpuścić, ale za chwilę chce wyjść ( noc) znowu się drze, nie miauczy i Ania znowu wstaje i tak pół nocy Ale za to z wdzięczności przynoszą im myszy , a skoro Państwo nie jedzą to one same , tylko koniecznie muszą je zjeść w kuchni lub najlepiej sypialni , jak nie upilnują , Ani8 zostaje sprzątanie Ale uwielbiają je
Ja podlewam rzadko, dlatego u mnie trawa miejscami wypalona, liście z niektórych drzew w połowie opadły, np. z tulipanowca, część hortensji wyschła....kwitną niezmordowanie hibiskusy. Nawet teraz gdzieś ulewy, a u mnie ani kropli Ale przetrzymam to

[daysy]

KROLINKO to ja nie doceniałam swoich aniołków. Przesypiam całe noce, koty nieśmiało budzą nas o 6 lub siódmej rano, a wieczorem kiedy za długo nie idziemy spać to Gaspar siedzi na schodach i wymownie daje znać, że trzeba się położyć. Teraz nie śpi z nami, tylko na dywanie obok łóżka. Daysy czasem rano przychodzi się przytulić, ale tylko na chwilkę.

Dzisiaj kilka fotek różyczek, które zaczęły ponownie kwitnąć, myślę, że to drugie kwitnienie też nie będzie powalało na kolana, niestety nadal jest sucho.

Stephanie Baronin zu Guttenberg

no niestety dzisiaj zdjęć nie będzie, bo fotosik zastrajkował

Napiszę tylko, że ponownie kwitną ponownie Princess of Wales, krzaczek malutki, ale cały w pączkach, w/wym.Baronin, Gruss an Aachen, nn-ka rabatówka czerwona, oraz Bremer Stadtmusikanten. Fotki niestety muszą poczekać

[AnaAn]

Daysy, ale u Ciebie ?na bogato? Tyle róż już powtarza Absolutnie zachwyciły mnie grupowe nasadzenia róż. A Garden of Roses ? istne cudo