Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20292
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Post »

Co za różnorodność kwiatów! Co za kolory i kształty! ;:138

Mnie z racji zainteresowań najbardziej spodobał się kwiat epikaktusa (epiphyllum hybr.) bo jest śliczny ale inne równie piękne. ;:333
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
KasiaT
50p
50p
Posty: 94
Od: 21 wrz 2009, o 20:49
Lokalizacja: Białystok

Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Post »

Witaj Izo, pomimo tego co piszesz, na twoich zdjęciach kwiaty prezentują się pięknie. Irysy śliczne, hibiscusy również (jak nazywa się ten o fioletowych kwiatach?) Miejmy nadzieję, że dalsza część sezonu będzie bardziej sprzyjała nam ogrodnikom. I chwal się swoimi kwiatami jak najczęściej - innych (przynajmniej mnie) zachęca to do działania. ;:63
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Post »

Smutno czytać o stratach - wszystkim chyba ta zima dała w kość, ale niektórym bardziej :( zawsze jednak coś kwitnie, u Ciebie widzę sporo kolorów ;:108 Te rośliny które zostały pozbierają się i jakoś to będzie ;:333
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
majreg
200p
200p
Posty: 447
Od: 11 maja 2015, o 09:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Post »

W tym roku pogoda nas nie rozpieszcza. Gdzieś koło Suwałk parę dni temu było -4 i ludziom ziemniaki na polach zmarzły. Masakra jakaś ;:222 !
Iza, iryski piękne, też je kocham ;:3 . Bardzo się nimi cieszę,bo każdy jeden mimo, że podobny to jednak inny. Hibiskusy, uhmmmm, cudowne ;:173 ! Nic nie widać, że ucierpiały. Cudne kolorki!
Cieszę się,że wróciłaś i uszczęśliwiaj nas fotkami jak najczęściej ;:196 .
izabela14
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 lut 2012, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Post »

Witajcie:)
Bardzo się cieszę ,że zaglądacie do mnie, mimo,że tak rzadko tu bywam :oops: .I cieszę się ,że podobają się komuś moje roślinki:).
Henryku to epiphyllum miało ogromne kwiaty:)
Kasiu hibiscus to Miss perfect:),też mam nadzieję ,że reszta sezonu będzie bardziej sprzyjajaca:)
Blueberry pewnie ,że jakoś to będzie, ale mimo wszystko wolałabym, zresztą jak chyba wszyscy,żeby obywało sie bez strat. No ale niestety taka dola ogrodnika...jesteśmy zależni w dużej mierze od kaprysów pogody .
Ulka -4 o tej porze roku to porażka dla rolników, sadowników i ogrodników:(. Ja w tym roku nie zjem ani jednego jabłka czy gruszki ze swojego sadu . Jedyne co ,to borówki nie zawiodły.
Też kocham iryski , chociaż bywaja nieco kapryśne i nie zawsze mi kwitną, a hibki pokazuję tylko te co w "miarę" wyglądają :lol: .
No to teraz troszkę mojego ogrodu
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Miłego weekendu :wit
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
Awatar użytkownika
luczek95
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2329
Od: 13 lip 2009, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Post »

Róże są świetne, podobają mi się te pstrokate ;:oj
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu :)
Awatar użytkownika
jola1313
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5412
Od: 21 sty 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Suwałk

Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Post »

Iza,odpadam.Ale piękne masz róże.I iryski też cudne.
Odetchnęłam z ulgą,że choć jednego jaśminowca ,z tych cudów które pokazałaś-mam ;:224 :;230
Ale piwonia ciekawa.Myślałam,że to z drzewiastych,ale chyba nie?
izabela14
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 lut 2012, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Post »

Jolu , Łukaszu pięknie dziękuję:) Róże od niedawna u mnie goszczą--tzn. kilka miałam już dawno temu, a od dwóch lat zaczęłam je sprowadzać do mojego ogrodu "hurtowo":). Wszystko przez forum--zimą zaglądałam do ogrodów forumowiczów i po prostu przepadłam oglądając różane ogrody.
A ,że kocham wszelkie pstrokacizny więc i wśród róż nie mogło ich zabraknąć:)
Joluś piwonia to itoh lollipop:) czyli mieszanka drzewiastej ze zwykłą:)
I znów troszkę kolorów

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Miłej niedzieli :wit
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
majreg
200p
200p
Posty: 447
Od: 11 maja 2015, o 09:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Post »

Cudny hibiskus, niesamowity ma kolorek ;:oj. Sinningia też piękna ;:3 . Jeszcze takiego ciemnego różu nie widziałam. Z takich mam tylko, na szczęście niezniszczalną, Party Dress.
Szkoda, że u mnie obuwiki nie mają szans :( . Jak zobaczyłam je raz na żywo w sklepie, to z trudem się opanowałam żeby nie kupić, bo i tak by padły, a szkoda roślinek i kasy.
Miłej niedzielki Iza, pozdrawiam :D
izabela14
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 lut 2012, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Post »

Dla Tych ,którzy tu jeszcze zaglądają:)


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
Anka159
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1728
Od: 29 sie 2013, o 08:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Post »

Iza Twoje róże są urocze, ale dlaczego prawie wszystkie potraktowałaś wybielaczem ;:306
Zakochałam się ;:167 Moja kolekcja liczy aż 4 , razem z tą od Ciebie :roll:
Dużo słoneczka. ;:3
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20292
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Post »

Zaglądają i się zachwycają! ;:oj

Rośliny, kwiaty i kolory kwiatów rewelacyjne. ;:333
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Post »

Nie mogłam się oprzeć,żeby nie napisać,że masz piękne kwiaty.Też lubię róże ciapkowane.Mam dwie pnące i jedną rabatową.Niestety mała
działka nie pozwala na więcej.
Jeden z Twoich irysków jest jak motyl i tak myślałam w pierwszej chwili.

Pozdrawiam ogrodniczo.
halinkab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 857
Od: 15 maja 2015, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Post »

Piękne róże, iryski ;:138 Ja też lubię łaciate nawet takie miałam, ale padły mi po zimie. Dokupiłam nowe w ich miejsce, ale są jeszcze w pączkach. A coś ze skrętników nie kwitnie u Ciebie?
majreg
200p
200p
Posty: 447
Od: 11 maja 2015, o 09:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja nieuleczalna choroba:) cz.2

Post »

;:7 Ja też zaglądam, bo się nie da nie zajrzeć do Twego wątku, gdy jestem na forum. Nigdy nie pozwolę żeby mnie takie cuda, jak u Ciebie ominęły. I nie tylko tu zaglądam :wink: . Różyczki piękne, a hibcio chociaż ostatni nie dał się nie zauważyć. Naliczyłam na nim aż 6 kolorków ;:224 . Pozdrawiam ;:168
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”