Chciałam wczoraj jechać do Wojsławic na róże , ale rano padało więc pojechaliśmy do KFC, a potem do Castoramy i zobaczyłam super róże okrywowe

a że Stasiu mnie namawiał , takie zadość uczynienie za nieudane Wojsławice , to kupiłam 8 , a jeszcze namówił mnie na 2 wielkokwiatowe , to się nie biłam i łaskawie zgodziłam

zaraz Wam pokażę, jeszcze w garażu , bo likwiduję rabatkę bylinową pod te róże

2 posadzone
Te dwie co rosną, wszystkie 8 jednakowe , reszta w garażu
i dwie wielkokwiatowe

Żylistek
Perukowiec ciemny
perukowiec jasny
Oba
Kielichowiec tak wygląda przy dłoni
Czerwone róże na jabłoni , po której pnie się glicynia
A na koniec czereśnie, ale jakie czereśnie

giganty

kilka czereśni i pełna dłoń. Jędrne , smaczne , maleńka pestka, pycha
A jaka mała pesteczka , mniam mniam
