Zabezpieczanie róż na zimę

[duduś]

ja osobiście podlałabym jeszcze teraz jak ma być jutro cieplej ( oczywiście lać na korzeń)

[Adrian]

mam taki problem:
zdjęcie zrobiła mama gdy zajrzała na dzałeczkę przed końcem roku i przy 1 z posadzonych jesienią róż (duży kopiec + kilka gałązek choinek na wierzchu) pojawił się taki problem:

co się tutaj przyplątało?
myślę, że powinienem ten psujący się pęd na pierwszym planie oraz ten brzydki z tyłu (odsłonić i zobaczyć jak daleko sięga) wyciąć jak najszybciej!
hmm, ale przy dodatniej temperaturze, zgadza się?
mam dobrą maść, to cięcia zabezpieczę - ale jak z zabezpieczeniem kopczykiem - sypać na m-sce cięcia?
proszę o radę - to jest całkiem solidna sadzonka Pilgrima i nie chciałbym, by infekcja się rozeszła po całej roślinie

[Deirde]

Adrian to zamieranie pędów - jest to spowodowane przez grzyby i rozwija się na różach silnie przyciętych. U mnie od dwóch lat też to obserwuje na młodych sadzonkach które są zbyt silnie przycięte przez szkółki. Poczekaj by nie padało - wtedy wytnij pędy poniżej miejsca chorego, zabezpiecz środkiem grzybobójczym, a z zasypaniem poczekaj aż środek wyschnie.

[duduś]

a można przyciąć wiosną ? ( bo też mam ten problem ) , jakim środkiem posmarować ?

[Deirde]

Duduś - do wiosny nie wiadomo jak daleko posunie się choroba - przeważnie zamierają całe gałęzie. Najlepiej nie czekać i jak nie będzie padać to spróbować wyciąć je. Jeśli chodzi o maść - ja mam Funaben Eko ale możesz pojechać do sklepu i poprosić o jakąkolwiek maść ogrodniczą z dodatkiem środka przeciwgrzybowego - są różne na naszym rynku.

[Ave]

Gosiu, w sklepie mówili mi, że Funaben Eko to nie to samo, co stary Funaben ... ten Eko nie ma w sobie substancji aktywnych (przeciwgrzybowych), działa tylko jak plaster na ranę - jeśli chce sie mieć dodatkowe zabezpieczenie przeciwgrzybowe trzeba do niego dodać np. miedzian...

[jarko]

Z miedzianem zalecałbym daleko idącą ostrożność, bo bardzo łatwo go przedawkować, może być stosowany tylko w odpowiednim rozcieńczeniu, tym bardziej na świeżo ciętą tkankę pędu. Stary Funaben był wystarczająco dobry, jak go nie ma, to może też odpowiednio rozcieńczony Falcon lub ewentualnie Amistar.

[Deirde]

Widzisz Ave - nawet nie wiedziałam że ten eko jest bez środków, sam Funaben był dobry ale podobno są też inne nowsze środki wprowadzone - muszę się rozejrzeć po rynku.

[Alionuszka]

Ja stosuję do zabezpieczenia miejsce cięcia klejem Wikol do drewna ,zastosowałam po raz pierwszy wiosną przy ścinaniu róż wg porad szkółkarza zajmującego się profesjonalnie hodowlą róż...niestety nie pamiętam nazwiska ...

[jarko]

Ciekawe, wypróbuję Wikol, ale dodam do niego mydło z nanosrebrem, to może być nie gorsze, a może nawet lepsze od Funabenu.
A jakby mikstura była za rzadka, zawsze można dodać Knorrowską błyskawiczną zasmażkę, trochę podgrzać i gotowe, tak przecież rodzą się największe wynalazki.

[Deirde]

Jarku - dobry pomysł - nawet bym o tym nie pomyślała.
Choć nawet już myślałam o sztucznej korze - ale nie wiem czy to da radę na róże.

[Alionuszka]

Jeszcze jedna rada ,z Wikolem ,aby podczas cięcia wiedzieć ...jakie zabezpieczone cięcia a jakie nie...można dodać trochę barwnika do farb ...czerwony,niebieski,a by móc odróżnić co zabezpieczone ...gdyz wikol po zastygnięciu jest przezroczysty...
Jarko dobrze ,że mam mydełko srebrne...będę mogła jeszcze dołożyć do kleju...

[oliwka]

Cóż to jest to srebrne mydełko?

[jarko]

Mydełko naturalne z nanosrebrem (w płynie) to:
- doskonałe naturalne mydło (do mycia, kąpieli, golenia, przemywania ran, odleżyn, oparzeń, przemywania pup niemowlęcych, itp) o świetnych właściwościach antybakteryjnych i antywirusowych.
- moim zdaniem (niestety tylko 1 sezon doświadczeń w ogrodzie) bardzo dobry dodatek do mikstur opryskowych (chemicznych, roślinnych) na róże i nie tylko. Po tym sezonie doświadczeń, efekty były bardziej niż zadowalające, ale .....nie stosowałem tego mydełka oddzielnie, tylko jako składnik moich mieszanek. Dlatego nie potrafię na dzień dzisiejszy odpowiedzieć, czy b. dobra zdrowotność moich róż w poprzednim sezonie (a nie było to regułą w ogrodach) to zasługa tego mydełka czy też innego składnika moich mikstur. W tym roku postaram się odpowiedzieć na to pytanie, stosując na kilku różach opryski wyłącznie z mydełka z nanosrebrem, dodam tylko denaturat w celu zapobieżeniu po opryskowym plamom. I wszystko będzie jasne.
- najlepszy jaki znam środek do odkażania narzędzi, wszelkich pojemników i doniczek, stołów ogrodniczych, mycia mini szklarenek, itp.

[oliwka]

Jarko - bardzo dziękuję za odpowiedź. To co piszesz o opryskach na różane grzyby, jest interesujące.
Chyba i ja spróbuję. A do jakich środków chemicznych dodawałeś, jeśli można wiedzieć? Jakieś typowe?