witam daliowych hobbystow i profesjonalistow
jezeli ktos sie jeszcze nie przekonal do dalii, to proponuje zerkniecie na zdjecie sprzed paru dni:

fajny widok z okien domu ?
nie liczac niedobitkow roz, to jest obecnie najpiekniejsze slonce w ogrodzie
od lat kazdego ranka poznej jesieni zaczynam dzien po wschodzie slonca od sprawdzenia przymrozku
dzien w ktorym juz nie ma tych kwiatow wymaga specjalistycznego poprawiania nastroju
poczytalem sobie ten watek i chcialbym sie podzielic moimi pomyslami
na moje 60-70 dali mam prosty sposob
kupilem setke duzych doniczek produkcyjnych, w polowie posadzilem dalie, w polowie tulipany i hiacynty
zlikwidowalem trawnik wokol rododendronow wykopujac na stale dziury i dwa razy w roku nastepuje wymiana zawartosci dziur
Dzięki temu cala operacja wysadzeniowa zajmuje mi pare dni, a kwiaty przed oknami mam prawie non stop przez caly sezon
dalie w doniczkach razem z ziemia zimuja pod tarasem w plusie, Dzięki czemu szybko startuja na wiosne
tu jest male niebezpieczenstwo - rok temu stracilem pare bulw, bo mrozy przyszly po dlugich deszczach - wniosek na przyszlosc - jak bedzie mokro - podsuszyc w cieplej piwnicy
na przedwiosniu w martwym sezonie, pod dachem co pare lat robie czesciowa wymiane ziemi
a one rosna i rosna....
pozdrowienia dla wszystkich
mz