witch - żadne czary, to tylko przyroda

. Nazw tulipanów nie znam, bo kupowałam na targu w Skierniewicach, a tam za dużo wszystkiego, żeby pamiętać o nazwach, przykro mi

.
Tulap - fakt, wygląda groźnie; mnie się kojarzy z ośmiornicą

.
takasobie - magnolii udało się w tym roku kwitnąć 'do oporu'. Przeważnie po kilku dniach 'załatwiał' ją przymrozek. Wszystkie kwiaty spadają wtedy, jak deszcz, w jednej prawie chwili

. Ma jakieś 20 lat.
Kloniki posadzone w doniczkach przy
Luis Odier 
, a część tulipanów dostałam od sąsiadki, ale po 1 szt.

.
e-genia- tak, to łyszczak
Cloudet Yellow . Cieszę się, że wszystko odżyło; to w sumie 'żelazne' rośliny

.
bejka1970 - tillandsia tylko do fotografii tak 'statecznie' ustawiona. Normalnie, to ona siedzi na korzeniu na parapecie, maksymalnie zresztą zastawionym, że mrówka nie przejdzie

.
Co do magnolii, to też czekałam jakiś czas, ale potem kwitnie co roku, chyba, że mróz zetnie pąki albo kwiaty, ale na to nie mamy wpływu.
nena08 - ja tulipany od lat traktuję jako jednoroczne. Jak coś na drugi rok wyrośnie, to tylko miła niespodzianka.najmniej
Tu pół godziny temu lunęło, chociaż nie na długo, ale woda na podwórku stała

. Przykro mi, że do ciebie chmurka nie dotarła

.

Te żurawki powyżej, były sadzonkowane jesienią bezpośrednio do gruntu i tak sobie rosną

.