Gdzieś tam na końcu świata cz.2

[Pashmina2006]

Jak tam w pracy? Co ciekawego w ogrodzie? Pogody takie sobie, wszystko się u mnie wolno rozwija. A jak u Ciebie?

[anym]

Aniu coraz piękniej w twoim ogrodzie buziaczki

[DTJ_1]

Aniu widzisz teraz czego ja się obawiam, ja nie radzę sobie z obieraniem i przyprowadzaniem do szkoły, przedszkola, praca, zakupy, zajęcia dodatkowe, lekcje, basen , a co dopiero jakbym miała jeszcze jeździć . Ale powodzenia i wytrwałości życzę, jakiś system opracujesz . A nianie masz do Kuby?.
Ogród pięknie kwitnie i świetnie wygląda.

[anabuko1]

Aniu
Ale masz cudnie w ogrodzie
Tulipanki śliczne - wszystkie
Kącik do odpoczynku i ta czarna konewka- rewelacja

[aneczka1979]

Aniu piękne wiosenne widoki u Ciebie.
Nacieszyłam swe oczęta Tawułą szarą. Jest piękna! Niestety miejsca u mnie już brak.

[cyma2704]

Aniu praca pewnie absorbująca, ogród też. Dużo wytrwałości i spokoju.

[Anna11]

Aniu, jak ładnie wszystko się zapełnia roślinami...uwielbiam takie widoki

[Pashmina2006]

Aniu ktoś tu obiecywał że postara się nas nie zaniedbywać...

[DTJ_1]

Pochłonięta pracą jesteś, czy zmęczona?. Ogród pewnie pięknie kwitnie.

[Andzia84]

Kochani,

Tym razem podziękuję Wam wszystkim wspólnie za odwiedziny. Cudowni jesteście że o mnie nie zapomnieliście i czasem coś tam wpiszecie To szalenie miłe i budujące. Ja ze swojej strony obiecuję 'bywalność' może nie systematyczną, pewnie rzadką, ale jak już to z ogrodowym i zdjęciowym przytupem. Fotki wszak robię cały czas-do czego mnie bardzo moja mama mobilizuje i Wy Kochani

Przepraszam za moją nieobecność ale niestety kompletnie nie mam czasu na FO. W pracy młyn, poza pracą również. Jedyną chwilę wytchnienia mam w autobusie dojeżdżającym do Warszawy. Wtedy śpię Plus 5 godzin w nocy i jakoś normę dobową wyrabiam U Was wstyd się przyznać-ale rzadko bywam. Pewnie zimą nadrobię, gdy ogród zaśnie. Na razie staram się jak mogę by mój był zadbany i piękny. I chyba mi się to udaje. Jest dobrze. Po pracy zawsze znajdę pół godziny na podlanie donicowych i innych ewentualnych dużopijców. Reszta sobie musi radzić do weekendu. W weekendy pielę, dopieszczam i robię opryski na mszyce, których takiego zatrzęsienia nigdy nie widziałam. W międzyczasie, Kuba, Piotrek, pranie, sprzątanie ...i jakoś wszystko całkiem składnie idzie. Co prawda w domu nie mam już błysku, a kłaki kurzu pod łóżkiem już tak mnie nie rażą, ale ogród mam kwitnący, męża i syna zadowolonego więc czegóż chcieć więcej. Ja też nie narzekam. Dobrze, ze pracuję. To mnie pozytywnie nastraja i dowartościowuje...niech sobie następnym, ewentualnym razem Piotrek idzie na tak długi wychowawczy ;)

Tymczasem w ogrodzie...
Troszkę fotek zaległych z maja i początku czerwca:













Cudowna lantana którą dostałam od rodziców











Piwonia od Ani-Wsiani















Pierwsza, bardzo wczesna, pół dzika róża. Cudnie pachnie i jest zżerana wrecz przez jakieś przebrzydłe brązowe żuczki..













róża Mme Plantier





Westerland-moja ulubienica. Po przesadzeniu jesienią musi odbudować krzak, ale ją uwielbiam

[cyma2704]

Aniu ale feria kolorów i widać jak rośliny zagęszczają się na rabatach. Rabata pod oknem piękna, w mojej ulubionej tonacji. Ostróżki zaglądają do domu. Pożeracze róż też mam, zbieram je. Dużo siły i spokojnej pracy.

[Andzia84]

I najbardziej aktualne:

















































































































Do zobaczenia znów

[AGNESS]

Aniu ależ Twoje rabaty zrobiły się bujne i gęste od roślinności. Wszystko rośnie jak na drożdżach. Pięknie to wygląda, napatrzeć się nie mogę
Fajnie, że znajdujesz chwilę, żeby pokazać nam widoki z Twojego roślinnego azylu

[gracha]

Andziu śliczniasto u Ciebie , ogród zadbany ,kolorowo , pomimo pracy zawodowej ogrodu nie zaniedbałaś,brawa dla Ciebie
nie widać osobnika puszczającego bańki,gdzie on się schował, moje wnuki też mają pole do popisu z bańkami na ogródku

[takasobie]

Tak patrzę na Twoje cudne zdjęcia i widzę ile pracy włożyłaś w swój ogród. Tak zgrabnie wszystko skomponowane. od razu śmiało pomyślałaś o urozmaiceniu kształtów i kolorów i to wszystko fajnie wyszło. Ja też mam jeszcze nieotynkowany dom i na razie nie myślę, co to będzie, jak wejdzie ekipa Obsadziłam wszystko aż miło. Będę się martwic, jak panowie od tynku przyjdą. Może w jakieś ciepłe przedwiośnie lub jesień, żeby mi host pod domem nie stratowali