Ogródek Gosi cz. 14
- Helen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1874
- Od: 30 sie 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Biały krzew na ostatniej fotce jest fantastyczny, ciekawa jestem co to jest?
Prymulki już niedługo pokażą się na naszych rabatkach.....piękna ta żółta .Zakupiłam w castoramie 3 na razie zdobią parapet ,nie wiem czy ta odmiana przyjmie się w glebie, czy trzeba kupować specjalne odmiany do gruntu.
Prymulki już niedługo pokażą się na naszych rabatkach.....piękna ta żółta .Zakupiłam w castoramie 3 na razie zdobią parapet ,nie wiem czy ta odmiana przyjmie się w glebie, czy trzeba kupować specjalne odmiany do gruntu.
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Aleś się napracowała
ja to zakładałam głównie nowe trawniki tylko, że musiałam ziemię nawozić, a ty starą trawę wytrząsnąć. 


pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu teraz trawniczek będzie na pokaz , strach w buciorach wejść i szkoda
Ja też wieki temu słyszanym o surowych jajkach aplikowanych pod krzewy piwonii. teraz mi przypomniałaś i zastanawia mnie po co i dlaczego ?
Czym takie działanie wytłumaczyć

Ja też wieki temu słyszanym o surowych jajkach aplikowanych pod krzewy piwonii. teraz mi przypomniałaś i zastanawia mnie po co i dlaczego ?
Czym takie działanie wytłumaczyć
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek Gosi cz. 14


Gosiu .... trawniczek


- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Krysiu ja z kolei daje chleb pod piwonie, to powiedziała mi pewna pani z bazarku ma to pomóc obfite kwitnienie.
Co do jajek to mam mieszane uczucia ale to zrobię. Jadzia /Jakuch pisała o surowych jajkach pod róże.
Co do jajek to mam mieszane uczucia ale to zrobię. Jadzia /Jakuch pisała o surowych jajkach pod róże.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ogródek Gosi cz. 14
O rany! A ja swoje piwonie głodzę i nie podsypuję, nawet odrobiny, niczego od kilku lat!
Podła pani ze mnie, a one biedaczki się nie dają i kwitną jak oszalałe 


pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Renatko mam znajoma która ma wręcz pole piwonii, nic im nie daje, rosną tam od lat - ale kwitną jak oszalałe. Teraz my chcemy iść z wiedzą do przodu, skaczemy koło naszych roślinek a one czasem i tak grymaszą.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Taro - prawdziwe słowa powiedziałaś o grymaszeniu roślin.
Wydaje mi się ,że jak im coś pasuje to nic nie musimy dodawać , kombinować i pięknie kwitną .

Wydaje mi się ,że jak im coś pasuje to nic nie musimy dodawać , kombinować i pięknie kwitną .

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Swoje piwonie sadziłam w głębokie doły napełnione kompostem. Mam nadzieję, że na razie niczego im nie zbraknie
Powojnikowi będę kibicować

Powojnikowi będę kibicować

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Gosi cz. 14
ewamaj66 Ewuś czy ja dobrze kumam naprawdę posadziłaś piwonie głęboko? jeśli tak to moja kochana kwiatów możesz czekać jak to mówią "czekaj tatka latka", piwonie sadzi się płytko!!!!!!
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Moje piwonie sadzone w kiepskiej ziemi, bez dodatków, płyciutko, kwitną jak szalone 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Wiedziałam, że trawnik wzbudzi zainteresowanie
Jagódko, faktycznie na ostatnim zdjęciu to kalina. Prawdopodobnie burkwooda. Pachnie niesamowicie.
Kup prymulki. Ja zazwyczaj wszystkie zakupione w marketach sadzę do gruntu i pieknie rosną
Renatko, jak przyjedziesz to zobaczysz na własne oczy jaka jest róznica. Jestem dumna. Ale ile mnie to kosztowało to tylko ja wiem i moje kości. Do tej pory odczuwam. Muszę gdzieś się udać na zabiegi bo mi rękę rozebrało od tego wytrząsania zielska. Sama wiesz, że gdyby nie ta wstrętna trawa nie zwięłabym się za nowy trawnik. Tylko bym zwertykulowała i dosiała nowej trawy.
Monia, a dlaczego nigdy taki nie będzie? Uważam, że żeby mieć fajny trawnik nie trzeba dużo wysiłku. Wystarczy tylko zrobić oprysk na dwuliścienne, a potem zrobić wertykulację i robić co roku dosiewki. Zresztą ja też je planuję. Z tego co wiem trzeba to robi. To wystarczy, żeby uzyskać trawnik, który nie będzie ideałem, ale będzie ładnie się prezentował. Ja też nie mam ideału, bo ziemi nie nawiozłam. Robiłam wszystko na tym co miałam, czyli na piasku a i tak jestem bardzo zadowolona z efektów
Aniu, czy chodzi o ostatnie zdjęcia?
To jest prawdopodobnie kalina burkwooda. Polecam. Wiosną ma oszałamiający zapach
Aniu Neno, niestety nie miałam kasy na takie dziwactwo, bo tak to nazwał mój m. Uważał, że w ogóle nie powinnam ruszać tego trawnika. Nawet był na mnie zły, że się za to zabrałam. Dopiero jak zobaczył efekt zaczął mi pomagać przy kolejnej części. Pierwszą część robiłam ponad miesiąc, poświęcając każdą wolną chwilę. Było to straszne. Kolejną część zmodyfikowałam i poszło o wiele szybciej.
Na ostatnim zdjęciu jest kalina burkwooda
Ewuś, ja posiałam golfa. Widziałam tę mieszankę na żywo i chciałam osiągnąć podobny efekt. Zależało mi na tym, żeby w składzie nie było agresywnych traw. Już jedną taką miałam
Jolu, to faktycznie kalina, ale kupowana jako burkwooda
Marusiu, to nie jest fajne, jak się ma tyle miejsca i nie można go obsadzić. To jest katorga. Ile ja się namęczę powstrzymując przed skopaniem tego trawnika. Ale m. pilnuje. Nie da już ani kawałka, szczególnie teraz
Helenko, to kalina burkwooda, szczepiona więc rośnie w formie drzewka
Ja zakupione prymulki w marketach sadzę do gruntu i mają się bardzo dobrze. Przetrwały nawet tę straszną zimę sprzed lat, kiedy wymarzły za to wszystkie gruntowe
Aniu, to wytrząsanie było straszne, bo do tej pory odczuwam ból w stawach. Musze iśc na rehabilitację.
Krysiu, Taro, może to chodzi o to, że jajko to jest bomba energetyczna. Ma tyle w sobie wartości odżywczych, a przecież piwonie są żarłoczne. Nie słyszałam, żeby ktoś tak dokarmiał róże. Dla nich zawsze mam banany
Maju, prawda, że one są takie delikatne? A jak pachną
Renatko, Monia, u mnie z 7 piwonii kwitło tylko 3. I siedzą u mnie już kilka lat. I posadziłam je płytko. Teraz nie wiem czy w ogóle zakwitną, bo w tym roku mój pies, który nigdy nie psocił w ogrodzie wykopał te wszystkie jajka, zasypując przy okazji piwonie. Nie zobaczę czy jajka cokolwiek dały
Jadziu, całkowita racja. Moje kapryszą, więc staram się sprawdzić co im pomoże w końcu zakwitnąć. Ale nie w tym roku
Ewuś, niestety nie miałam jeszcze swojego kompostu, kiedy je sadziłam. I nie mam pojęcia dlaczego niektóre zakwitły, a niektóre nie. Trzymaj kciuki






Jagódko, faktycznie na ostatnim zdjęciu to kalina. Prawdopodobnie burkwooda. Pachnie niesamowicie.

Renatko, jak przyjedziesz to zobaczysz na własne oczy jaka jest róznica. Jestem dumna. Ale ile mnie to kosztowało to tylko ja wiem i moje kości. Do tej pory odczuwam. Muszę gdzieś się udać na zabiegi bo mi rękę rozebrało od tego wytrząsania zielska. Sama wiesz, że gdyby nie ta wstrętna trawa nie zwięłabym się za nowy trawnik. Tylko bym zwertykulowała i dosiała nowej trawy.
Monia, a dlaczego nigdy taki nie będzie? Uważam, że żeby mieć fajny trawnik nie trzeba dużo wysiłku. Wystarczy tylko zrobić oprysk na dwuliścienne, a potem zrobić wertykulację i robić co roku dosiewki. Zresztą ja też je planuję. Z tego co wiem trzeba to robi. To wystarczy, żeby uzyskać trawnik, który nie będzie ideałem, ale będzie ładnie się prezentował. Ja też nie mam ideału, bo ziemi nie nawiozłam. Robiłam wszystko na tym co miałam, czyli na piasku a i tak jestem bardzo zadowolona z efektów
Aniu, czy chodzi o ostatnie zdjęcia?
To jest prawdopodobnie kalina burkwooda. Polecam. Wiosną ma oszałamiający zapach
Aniu Neno, niestety nie miałam kasy na takie dziwactwo, bo tak to nazwał mój m. Uważał, że w ogóle nie powinnam ruszać tego trawnika. Nawet był na mnie zły, że się za to zabrałam. Dopiero jak zobaczył efekt zaczął mi pomagać przy kolejnej części. Pierwszą część robiłam ponad miesiąc, poświęcając każdą wolną chwilę. Było to straszne. Kolejną część zmodyfikowałam i poszło o wiele szybciej.
Na ostatnim zdjęciu jest kalina burkwooda
Ewuś, ja posiałam golfa. Widziałam tę mieszankę na żywo i chciałam osiągnąć podobny efekt. Zależało mi na tym, żeby w składzie nie było agresywnych traw. Już jedną taką miałam

Jolu, to faktycznie kalina, ale kupowana jako burkwooda
Marusiu, to nie jest fajne, jak się ma tyle miejsca i nie można go obsadzić. To jest katorga. Ile ja się namęczę powstrzymując przed skopaniem tego trawnika. Ale m. pilnuje. Nie da już ani kawałka, szczególnie teraz

Helenko, to kalina burkwooda, szczepiona więc rośnie w formie drzewka
Ja zakupione prymulki w marketach sadzę do gruntu i mają się bardzo dobrze. Przetrwały nawet tę straszną zimę sprzed lat, kiedy wymarzły za to wszystkie gruntowe
Aniu, to wytrząsanie było straszne, bo do tej pory odczuwam ból w stawach. Musze iśc na rehabilitację.
Krysiu, Taro, może to chodzi o to, że jajko to jest bomba energetyczna. Ma tyle w sobie wartości odżywczych, a przecież piwonie są żarłoczne. Nie słyszałam, żeby ktoś tak dokarmiał róże. Dla nich zawsze mam banany
Maju, prawda, że one są takie delikatne? A jak pachną

Renatko, Monia, u mnie z 7 piwonii kwitło tylko 3. I siedzą u mnie już kilka lat. I posadziłam je płytko. Teraz nie wiem czy w ogóle zakwitną, bo w tym roku mój pies, który nigdy nie psocił w ogrodzie wykopał te wszystkie jajka, zasypując przy okazji piwonie. Nie zobaczę czy jajka cokolwiek dały
Jadziu, całkowita racja. Moje kapryszą, więc staram się sprawdzić co im pomoże w końcu zakwitnąć. Ale nie w tym roku
Ewuś, niestety nie miałam jeszcze swojego kompostu, kiedy je sadziłam. I nie mam pojęcia dlaczego niektóre zakwitły, a niektóre nie. Trzymaj kciuki











- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Ogródek Gosi cz. 14

Gosiu, jak nazywa się roślinka na trzecim zdjęciu - takie pałeczki.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 14
U mnie nie ma szans taka naprawa trawnika - za dużo chwastów się nasiewa z łąk, które otaczają calutki ogród dookoła - to walka bez końca
.
Gosiu, a w czym miały pomóc jajka


Gosiu, a w czym miały pomóc jajka


- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu! U Ciebie nawet bergenia większa i ładniejsza. 

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
