Krysiu, jak miło, że właśnie u mnie mogłaś powspominać sobie swoje dzieciństwo i babciny chleb

mój niestety nigdy nie będzie smakował jak prawdziwy tzw. chleb babci

tego nie da się powtórzyć, niestety
Oglądałam siatkówkę, bo jestem wierną kibicką już od chyba 10 lat (może ciut krócej

)
Kobea jest fioletowa, tylko ta pogoda nie pozwoliła wykształcić jej prawidłowego koloru

Z nasionami coś musi być, bo rok temu nam również żadne nasionko nie wykiełkowało, wiem, że znajomej sprzedawczyni z ogrodniczego w tym roku, jak Tobie, też nie urosły kobee. Z nimi co roku jest ten sam dylemat
A propos Mazur, to niestety tylko krajobrazy mamy piękne, gorzej z jest z normalną codziennością i ciągłym brakiem pracy, jakiś perspektyw

Ja ciągle wierzę (chociaż już coraz mniej), że w tym kraju coś się zmieni na lepsze, że nasze perspektywy będą miały możliwość zrealizowania, bo w przeciwnym wypadku nie potrafiłabym chyba opuścić ani Mazur, ani Polski...
Wybaczcie osobiste wywody na temat naszego "kochanego" kraju
