Jak miwia tworzy ogród

[Beaby]

Mireczko - aż tak mnie zainspirowałaś tą laurowiśnią, że przeszukałam odmiany i wg mnie moja to chyba Laurowiśnia wschodnia "Herbergii" (Prunus lauroc.) - czy coś koło tego. Pasuje mi ten opis i zdjęcia.
Tę polecam więc bardzo!

[Miriam]

Jeżeli bez czarny u mnie zagości(a zagości na pewno ) to wyłącznie dzięki tobie To,co napisałaś,to skopiowany mój tok rozumowania U mnie w szkółkach nie ma takiego wyboru,więc pozostaje internet.Tylko jak to,płacić za dostawę jednej rośliny...? Aż się boję tam wchodzić

[karolacha]

Ogródek ślicznie wygląda, ale kielichowca nie znalazłam

[Wanda7]

O, i znów się czegoś nauczyłam. Black Tower. Cóż za atrakcyjna roślina. Niestety, nie dla mnie. Za duża. W zeszłym roku wsadziłam kilka klonów palmowych i tym sposobem pozbawilam siebie szansy na posadzenie jakiegokolwiek drzewka. Ciekawa jestem, czy ten Black zachowuje swój ciemny kolor w miarę dojrzewania.

[miwia]

Dobry Wieczór mili Goście
Najpierw oziębię atmosferę zdjęciami z dziś

Magnolia gwiaździsta (musicie mi uwierzyć na słowo, że to ona) :


Żywopłot z berberysów i ligustra, z obu stron :



A to już nie u mnie (niestety) :


Krysiu - a już myślałam, że tylko ja taka niecierpliwa jestem i muszę kupić już i natychmiast a tu widzę Bratnia Dusza Myślę, że Beatka swoimi spostrzeżeniami z uprawy rozwiała nasze wątpliwości, co do ew. niepowodzeń w jego uprawie.
Pytasz, czemu od razu nie pokazałam Black Tower. Sama widzisz, że nie bardzo jest co pokazywać. Większość roślin mam młodych, sadzonych w tym sezonie i jeszcze nie ma się czym chwalić. A jak mam napisać, że mam np. budleję skrętolistną tylko bez zdjęcia, a Wy, mili Goście, obejrzyjcie sobie ją w googlach, to jest bez sensu

Beatko - bardzo, bardzo serdecznie Ci dziękuję za uzupełnienie naszego stanu wiedzy o Eve Na pewno zainteresowani skorzystają, a ja to na 100%. Bardzo ważną rzecz napisałaś, że w półcieniu też się wybarwia. No i już wiem, gdzie go posadzę Będzie drugim planem dla laurowiśni. (I znów kłaniam Ci się w pas, za odnalezienie odmiany, bo wstydziłam się Ciebie o to poprosić ). Muszę tylko małej roszady dokonać w tych krzaczkach, co tam pod świerkami mam i parę kamyków przesunąć... ale to pestka Ja już widzę oczyma duszy efekt końcowy (Tylko nie mam pomysłu na dodatkowy etat, coby parę groszy na te zachcianki wpadło ).
Pamiętaj, że Black Tower ma pokrój kolumnowy, więc sadzonki mogą wyglądać jak powyciągane

Madziu - no to do dzieła, z tym usuwaniem amurów. Ja swoją lilię mam wsadzoną w koszyku, a koszyk jest na druciku, przytwierdzonym do brzegu. Mi nigdy nic ryby nie objadły (chyba, że moje ryby jakieś wybredne są ).
Jeśli czarny bez Ci się podoba, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby go do siebie zaprosić. Miejsca u Ciebie dostatek

Mireczko - zdecydowanie jednej roślinki nie opłaca się kupować Musisz rozwinąć swoją listę zachcianek na ten sezon
A tak zupełnie serio, to często mam ten sam problem, bo w mojej okolicy jest 1 szkółka, która oferuje w zasadzie tylko iglaki. Pozostaje internet, ale wiadomo, jak to jest - często roślina kosztuje podwójnie, bo z oferty wybieram jedną i doliczam koszt przesyłki. Ale cóż zrobić

Karolinko - jest, jest Zdjęcia spełniły swoje zadanie, bo miały pokazać jaki nijaki jest ten kielichowiec w lecie Skoro go nie rozpoznałaś, to znaczy, że go trafnie oceniam Kielichowiec to ten zielony, mały krzaczek pomiędzy różami (na pierwszym zdjęciu). Na drugim zdjęciu jego zbliżenie, czyli ta kępka zielonych, jasnych listków na pierwszym planie

Wandziu - ja też mam problemy z miejscem w ogrodzie. Black Tower dlatego do mnie trafił, bo ma pokrój kolumnowy. Czyli nie zajmie dużo miejsca, a w górę niech sobie rośnie do woli. Z zapewnień sprzedawcy wynika, że zachowa kolor. Ja mogę tylko powiedzieć, że obserwując go przez cały sezon, potwierdzam:
1/ Kolumnowość - psiaki wyłamały mi jeden pęd, który pięknie odbił, rosnąc dalej w górę; młode przyrosty też idą pionowo, w ogóle się nie rozłazi na boki,
2/ Kolor - młode listki są ciemnozielone, w miarę upływu czasu ciemnieją, zgodnie z opisem sprzedawcy.
Podkreślam, że są to obserwacje jednosezonowe i nie chciałabym nikogo wprowadzać w błąd.

[Krychna]

Witaj Mireczko

Zima piękna u Ciebie, ja wolę jak jest przysypane niż szaro buro i błoto.
Widzisz tak się tu na FO naoglądam, naczytam,że póżniej tylko do szkółek i zamawiać a to dobrze,że mam bratnią duszę
Zamówiłam jeszcze też powojniki, które planuję do róż dosadzić, no i oglądałam jeszcze róże ale z tym się jeszcze wszczymam bo fundusze z nieba nie lecą jak śnieg

[karolacha]

aaaa, widzę , ale ten kielichowiec wygląda jak hibiskus a jaki to kielichowiec ? ja mam wonnego i japońskiego . Wonny jest przereklamowany, mało efektowny, ale warto w kolekcji go mieć





to jest wonny





a to japoński

[miwia]

Krysiu - właśnie szkoda, że ta kasa nas ogranicza Ja ze swojej listy staram się teraz redukować zapiski i pozostawić pozycje, które są konieczne, niezbędne, no po prostu nieodzowne w moim ogrodzie Ale nie zauważyłam, żeby ta lista bardzo się skróciła

Karolinko - bardzo Ci dziękuję za Twoje zdjęcia i opinie. W zasadzie dyskusja tutaj dotyczyła atrakcyjności Kielichowca wonnego i jego tempa wzrostu. Efekt dyskusji taki, jak zawsze: o gustach się nie dyskutuje i każdy musi sam wybrać, co chciałby mieć w ogrodzie
Kielichowiec wonny na Twoim zdjęciu wygląda zdecydowanie inaczej niż mój. Wstawiam dla porównania:

Kielichowiec wonny


Czy wiesz może, jaką odmianę masz u siebie?

A ten śliczny, biały Kielichowiec na drugim zdjęciu to Kielichowiec chiński. Pierwszy raz zobaczyłam go w Twoim Arboretum i się zakochałam. Ale już doczytałam, że ma zapędy na wielgachny krzak, wobec tego nie będzie go u mnie

[karolacha]

No tak tak, ten na biało to chiński , n ie japoński a rzeczywiście Twój wonny inaczej wygląda wiem ,ze są jego różne odmiany, ale jaki ja mam to nie wiem Twój pewnie ładniejszy, bardziej czerwonawe ma kwiatki, mój brązowe . Ale długo kwitnie, bo kolejne kwiatki stopniowo <dochodzą> i jest taki oryginalny A ten chiński widziałam stary egzemplarz w Arboretum--rzeczywiście rozrasta się dosyć , ale w szerz , więc pilnuję mojego , podwiązuję , prowadzę do jednego pnia i nie pozwolą na rozszerzanie się , bo też nie mam miejsca, w koło inne krzewy . Ale zawsze przecież mogę nadmiar gałązek przyciąć a jak kwitnie tak ładnie na biało to wygląda jak kamelia

[cyma2704]

Przywitam się i od razu zachwyt nad dojrzałym ogrodem. Róże, piwonie i jeszcze powojnik, wszystko co wymaga wiedzy i pracy. Gratuluję pięknych kompozycji.

[Ewakora]

Przytuptałam tu za Karoliną, obejrzałam cały wątek i od razu spieszę się przywitać.
Piękny ogród. Taki uporządkowany, czego brakuje w moim.
Do tego zainteresowała mnie też lokalizacja, bo z okolic Jeleniej Góry nabyłam sobie ćwierć wieku temu małża. Tego egzemplarza nie przesadzam i często jeździmy w jego rodzinne strony, więc nie są mi obce.
Pozdrawiam serdecznie . Ewa

[e-babcia]

Ten biały kielichowiec robi wrażenie , nie ma co

[Beaby]

Większe egzemplarze kielichowca, takie jak Wasze prezentują się zupełnie przyzwoicie

Karolinko - ten biały jest śliczny.

Miruś - Twoja sadzonka bzu nie jest wyciągnięta, taki bym na pewno zakupiła (mi chodziło o to, że te, które były akurat w sprzedaży były bardzo rachityczne). Ale przed nami kolejny sezon i może tym razem i na mnie jakaś ładna wieżyczka będzie czekała.

[Maska]

Mirko przyszłam z rewizytą i zachwyciłam się ogrodem
po pierwsze róże i cudowna czarna muszę ją poszukać, bo ja też lubię takie, a mam tylko Barkarole
po drugie cudowne piwonie i zauroczyły mnie żółta i SB
po trzecie czarne bzy, na które choruję
i jeszcze widziałam śliczne czarne szczeniaczki. Pozdrawiam i będę wpadać

[Krychna]

Mireczko Przyszłam zobaczyć jakieś nowe zdjęcia z Twojego pięknego ogrodu, a tu Kielichowiec się rozpanoszył, może jakieś wspominki letnie