Witajcie Drogie Kobietki!
Oj jak ja dzisiaj narobiłam się . Dobrze,że przynajmniej pogoda sprzyjała.
Marzenko! 
ależ oczywiście warto, choćby dla estetyki otoczenia , doskonałego miejsca relaksu.
Napracuje się człowiek, ale jaka satysfakcja,że własnymi łapkami zrobione.
Kasiu!u mnie padało w nocy i bardzo cieszyłam się ponieważ posadziłam wczoraj róże, część traw i takie inne. Oczywiście nie obyło się bez przesadzania większych krzewów / pigwowca,budleje, forsycje /. Dzisiaj dość trudno chodziło się po gruncie/ buty oklejone/ ale walczyłam dzielnie.

Wytyczałam ścieżki, miejsce na kolejne rabatki. O ja Cię, ile jeszcze przede mną pracy.
Kasiu!pomyślałam o tej "krwistej" różanej rabatce , okraszonej zwiewnymi trawkami - i już siedziałam w sklepie internetowym .
Będzie tam jeszcze "fikuśny" stopniowany murek z czerwonej cegły ,nad którym będzie konstrukcja na pnącza/ winorośl i być może wisterię, a może róże

część podłoża będzie wyłożona cegłami / też czerwonymi/. To będzie miejsce na stolik i fotele. Reszta owiana tajemnicą

, znając siebie w trakcie wykonywania , pomysły będą się zmieniały.
Aniu! cieszę się,że mój ogród może być inspiracją dla innych. Podpatruj ,ściągaj i stosuj u siebie.
Beatko! cieszę się,że oznajmiłaś "w świecie",że to ogród Twojej znajomej
Może to niewiele, ale 300 złotych nagrody za publikację, płacą. Nie wszystko można przeliczać na pieniądze
Jako, że aparat towarzyszy mi we wszystkich pracach ogrodowych , padnięta "obfociłam" swoje włości w dzisiejszej scenerii
]
