Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Post »

Grażko ;:196 ależ grzybki spotkałaś. ;:oj
Aż ślinka kapie na ich widok. Doczytałam, że dużo robaczywych, ale te ze zdjęć, chyba nie wszystkie ?
Cudne pomidorki i winogrona. ;:138
Ślicznie masz skomponowane podsadzenia z żurawkami.
A ja dalej ryję w ziemi przy tej nowej rabacie. Darń już ściągnęłam , a teraz wyszarpuję korzenie.
Już mi się marzy spulchniona tam ziemia i sadzenie. ;:170
Miłego weekendu :wit
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Post »

Wow, widoki zapierajace dech w piersiach :) Wypasione grzybki, wspaniałe warzywka, pyszne owoce no i prześliczne fotki kwiatowe. Prawdziwa uczta dla oczu i języka :)
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16306
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Post »

Czy te żółte gruszeczki na pierwszej fotce to są pomidory? ;:oj Jejku, cudniaste! Piewszy az coś takiego widzę. A jakie w smaku?
Awatar użytkownika
mati1999
1000p
1000p
Posty: 4200
Od: 3 maja 2013, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Post »

Oj coś Chipendale choruje :cry: pewnie od nadmiaru deszczu
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17400
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Post »

To prawda,natura jest cudowna. ;:108
Pokaz zurawkowo- różany bardzo mi się podoba,bo masz całkiem duża i piękną kolekcję i jednych i drugich roślin ;:215
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3954
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Post »

Podziwiam Twoje róże - cudowne. A zdjęcia grzybobrań ;:138 U mnie nie ma, za sucho.
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Post »

Grzybobrania zazdroszczę. U nas tak sucho, że na razie o grzybach to można pomarzyć... albo pooglądać u Ciebie :)
Róże pięknie kwitną ;:215
A co sądzisz o Lucii? Jesteś z niej zadowolona? Ona ma podobno ADR, ale chyba nie u mnie ;:131 Sporo plamek złapała.
Awatar użytkownika
semper
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2538
Od: 27 lis 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 160km od Pragi

Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Post »

Witam ;:138
Ja wczoraj znalazłem tylko 4 pradziwki.
Koszyk wypełniłem podgrzybkami.
Na razie wysyp się kończy.
Trzeba poczekać aż się pełnia minie.
Pozdrawiam! ,Jurek z górek ;)
Moje górki
Rojnikowisko i nie tylko
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Post »

Grażynko, piękne masz te zakątki żurawkowe i takie kolorowe a sesja leśnych kapeluszy ;:oj mam nadzieję, że nie zbierałaś tych nakrapianych. ;:306 Fotki owocowo warzywne takie apetyczne. ;:92
Co do rajgrasu, to wtedy go nie chciałaś a może za bardzo byłaś zaaferowana prosownicą, ;:306
Hakonechloę też mam, jest świetna, nie kłopotliwa, tylko trochę zbyt wolno przyrasta. ;:108

Tak wyglądają siewki prosownicy ;
Obrazek Obrazek
Fraszka_1
1000p
1000p
Posty: 3948
Od: 16 cze 2013, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Post »

Nie martw się, może z różanecznikami będzie dobrze ;:168
A ja nie mogę się zdecydować, która róża najpiękniejsza ;:oj
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13135
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Post »

Grażynko dzięki Tobie u mnie co jak co ale pomidorki fiutki obrodziły nie pamiętam abym miała tak bezproblemową odmianę, to stwierdził nawet mój M. Żadnego pryskania, żadnej chorob, zdrowe!!!!!
a przecież wody biedaczki też dostawały bardzo umiarkowanie w tak upalne lato, dzielnie i skutecznie walczyły z chwastami, dalej pną się po wiśni, widok obłędny - wiadomo !
Pytam zatem jak zebrać nasionka a żółte widzę masz, jaka odmiana?
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Post »

Aniu to musi być obłędny widok pomidorki rosnące na wiśni czyli to bardzo wigorna odmiana .Na pewno owoc musi być bardzo dojrzały ,żeby zebrać z niego nasiona .Znawcy piszą ,że najlepiej pozostawić pierwszy owoc na krzaczku ,żeby porządnie dojrzał ..Jak będzie mięciutki czyli bardzo dojrzały wtedy wyciągnąć wszystkie pestki wypłukać i odsączyć na sitku, a potem porządnie wysuszyć .Trochę się wymądrzyłam ,ale tak robiłam za czasów pomidorowych :;230
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Post »

Witam miłych gości. :wit
Długo nie nacieszyłam się pogodą, bo znowu leje. ;:222

Tulipanku - będzie, będzie......żurawki teraz zastępują wiele kwiatów kolorami liści.
A w dodatku są bezproblemowe.

Aneczko - byłam, obejrzałam i obeszłam się smakiem.
Niestety miejsca brak
Trochę róż nie daje za wygraną a kilka wygląda na bardzo odpornych, bo nie mają ani jednej plamki. :tan

Aneczko 1979 - oj tak, róże teraz robią w ogrodzie wiele dobrego.
U mnie to wyjątkowo dobre kwiaty, bo nie padają po pierwszych przymrozkach jak inne kwiaty i kwitną mimo wszystko, kiedy reszta już "zwarzona" przymrozkiem.
A poza tym odporne na ślimacze nienasycone paszcze.

Loki - gdybyś zobaczył mój ogród po miesiącu nie kiwnięcia palcem z powodu deszczy, to twój ogródek wydał by Ci się idealnym.
Od trzech dni nic nie robiłam tylko wyrywam chwasty i ścinam chore rośliny, masakra w tym roku.
Jeszcze nigdy z powodu pogody nie miałam takich zaległości.
No i jak na złość znowu leje. :twisted:

Mati - dziękuję. ;:180
Nie tylko Chippendale chory, ale i wiele innych róż w tych deszczach choruje.
W zeszłym roku były zdrowe do końca sezonu albo miały nieliczne plamki pod koniec pażdziernika.

Jadziu - sezon przerobowy i grzybowy w pełni.
Ale spiżarnia tez zapełnia się błyskawicznie. :heja
Fakt, że moje róże dokarmiałam do lipca trzykrotnie i to solidne porcje dostały.
Ale cóż z tego, kiedy teraz wszystko wypłukane i roślinom sił brakuje na powtórne kwitnienie.
Dzięki ;:180 za zastąpienie gospodyni podczas nieobecności. :D

Krysiu - strasznie dużo robaczywych było.
Połowa była wyrzucona, albo i więcej.
Współczuję takiej pracy, zwłaszcza przy korzeniach.
Ale za to gotowa rabata będzie piękna. ;:215

Mariolko - dziękuję. ;:180
Cieszę się, że Ci się podobało.

Wandziu - tak, to pomidory.
Takie malutkie, koktailowe, słodkie i smaczne, chociaż w tym roku z braku słonka trochę kwaskowate.
Wystarczą dwa krzewy, żeby nakarmić rodzinę, bo są bardzo plenne.

Aniu anabuko - trochę się uzbierało i już widać pierwsze efekty.
Martwi mnie tylko ten deszcz i choroby.
Oby to nie osłabiło zbyt mocno roślin, bo mogą nie przetrwać zimy.

Justynko - grzybki na pewno się jeszcze pojawią u Ciebie, tylko póżniej.
Za róże dziękuję ;:180 , chociaż w zeszłym sezonie było lepiej.

Dorotko - moja Luśka też łapie plamki.
Ale w tym roku nie jest ich zbyt wiele mimo ciągłych deszczy.
W zeszłym sezonie była zdrowa do końca pażdziernika.
Niektóre róże mam już całkiem łyse. ;:222

Jurku - to się cieszę, że chociaż podgrzybki dopisały.
Mój Mek chce jechać jutro, ale nie wiem czy pogoda pozwoli.
Chociaż po 3 dniach harówy w ogródku raczej wypoczynek by mi się przydał. ;:306

Stasiu - nakrapiane były tylko do podziwiania.
Zresztą blaszkowne inne też, na tych kompletnie się nie znam poza rydzami i gołąbkami.
Szukałam bacznie takich trawiastych niespodzianek, ale nie ma..... ;:185
Już posiałam nasionka w doniczki i teraz czekam czy coś wzejdzie a jak nie to mam w rezerwie na wiosnę.
Może one muszą przemarznąć, żeby wzejść ?
Ta prosownica faktycznie mnie zauroczyła, ale cieszę się, że ją mam i będę nad nią pracować. ;:306
To piękna , złocista trawka. ;:196

Natalio - może będzie.....oby.
Byłoby strasznie smutno bez wiosennych rododendronów, bo to one ożywiają mój leśny zakątek.

Aniu tara - oj to bardzo się cieszę. :heja
Wyobrażam sobie ten widok, u mnie pięły się po bambusach a jeden krzaczek nawet po róży. ;:306
Ja niestety dzisiaj pożegnałam swoje pomidorki, bo już były bardzo chore i nie chciałam, żeby zaatakowało choróbsko owoców.
Ale u mnie jak wiesz prawie codziennie były były oblewane wodą.
Robię dokładnie tak jak opisała to Jadzia.
Z tym, że nie musi to być pierwszy pomidorek, było i tak że zbierałam nasionka z ostatnich, a one mają ich najwięcej.
Można także zerwać najdorodniejszy i zostawić na oknie aż zmięknie i potem zebrać nasionka, też wzejdą.
Mogłabyś wstawić taką fotkę swoich pomidorków na wiśni ? :uszy


Trzy dni tyrania i znowu leje, można czegoś ze złości dostać na tą pogodę.
Ale jednak zdążyłam oczyścić z grubsza 3/4 ogrodu i powycinać resztki roślin i jako tako doprowadzić do porządku chociaż te części.
Rozsadziłam też konwalnika uzyskując aż 16 nowych roślin - będzie nowy szpaler.
Posadziłam też liliowce, które dzisiaj przyszły i trawki.
Mam nadzieję, że zdążą się przyjąć przed nadejściem zimy.


Coraz więcej owocków na różach.
Zadziwiają mnie te, których nie podejrzewałam, że mogą robić aż tak dużo i dużych owoców.
Przodują Bright As a Buton i Yellow Fairy.
Niestety Georg Ruff na którego tak liczyłam zamiast je zawiązać wypuszcza następne pędy i idzie dalej w górę.....szaleniec po prostu.
A miała to być niska róża, pełna pięknych dużych owocków.
Więc znowu nie jestem pewna czy to on czy może po długim niebycie wypuściła bardzo podobna do oryginału podkładka. ;:24


Obrazek Obrazek


Zwierzyniec korzystał ze słonka ile się dało......ale zaczyna też podjadać jakby przedzimowo czyli coraz częściej domaga się jedzenia.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


I trochę całkiem jesiennych już klimatów........


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Post »

Grażko ;:196 kiedy oglądam prognozy pogody i widzę te zapowiedzi deszczu w Twojej okolicy,
to zawsze myślę o Tobie i Twoich zmaganiach w ogrodzie.
Przynajmniej wczesna wiosna była dla Ciebie miłym akcentem i okres pierwszego kwitnienia róż.
Wspaniałe są te Twoje kociambry. ;:173 Moja Misia jeszcze nie ma takiego apetytu, nawet
powiedziałabym, że stała się bardzo wybredna. Coś by zjadła dobrego , ale sama nie wie co. :;230
Może jeszcze zima tak szybko nie nadejdzie. ;:215
:wit
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Idzie jesień - Liliowce, róże i reszta

Post »

Nie... nie mogę i nie chce przyznać, że jesień nadchodzi... ;:145
Wypasione (nie mylić z upasione :wink: ) masz te swoje zwierzaki...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”