W sumie myślałam posadzić w pewnym odstępie od ściany.. Chodzi tylko o to , zeby z daleka nie było widać pewnych miejsc..Na pewno na początek wybiorę coś dla laików.. dziękuję za radę ...
MartaPowyżej dałam Asi listę takich bardziej bezproblemowych. Przejrzyj sobie.
Dodatkowo mogę napisać że ładnie rośnie Polish Spirit. Podobno Jackmanii i Bałtyk nie są też wymagające. Na początek wybierz właśnie jakieś bardziej odporne powojniki. Żebyś się nie zraziła do nich bo to cudowne rośliny . Mateusz nie kuś . 10 tu , 10 tam. Poza tym, nie mam jeszcze na nią wybranego miejsca.
Ale serio,można tak tanio wszystko kupić
Męczycie się z tym e-clem.... i cenami 20-25zł(gdzie jest to nienormalne,już lepiej na klona palmowego ) a ja 10-12
Trawy 3-6zł
Byliny 2-5zł
Krzaki/drzewka 5-8 zł
Powiem Ci tak. Faktycznie, na inne rośliny poza clemkami się w e-clem nie decyduję. Ceny straszą. Natomiast jeśli chodzi o same powojniki, to zadowolona jestem z jakości sadzonek. Są zwarte, rosną dużo szybciej niż kupione gdzie indziej i szybciej mi zakwitły. To takie moje prywatne odczucia. Dlatego, czasami warto zapłacić więcej. Dla mnie to dobre źródło clematisów. Ale ceny innych roślin mają takie że może się w głowie zakręcić.
Wiem,widziałem
Ale jednak tanio nie znaczy źle.
Te,które dostałem,zapewne widziałaś.Zakwitły też.
A markhams pink to taki zwarty był,że praktycznie nie dało się rozplątać.
Ale wiadomo-każdy kupuje tam,gdzie woli
Ja nie mówię, że to co tańsze jest złe. Mam kilka powojników z reala kupionych jak dobrze pamiętam po 3-4 zł. Myślałam, że nic z nich nie będzie. A nawet kwitły po posadzeniu. Wiesz, wybrałam w tym roku sporo wielokwiatowych. Obawiam się że nie będą one tak proste w uprawie jak te które mam. Wolałam nie ryzykować. W dodatku mam ochotę na więcej. Póki co, skutecznie ze sobą walczę.
Mateuszu po prostu w E-clem sadzonki są większe, tzn starsze a nie takie młodziaki. My z Madzią należymy do tych niecierpliwych co to wolą wydać ciut więcej ale mieć za to szybciej efekt.
Trzymajmy się jednak tego coś rzekł -każdy robi tak jak woli.
Aaaaa,ja jednak wolę mieć swoje jak tylko się da.
Najlepiej nasionko z kupnej-wtedy to taka tylko moja,której nikt nie widział.
Chyba bardziej mi chodzi na miłości do roślin,niż dla efektu
Aniu rozumiesz moją w stu procentach. Mateusz no chyba wolę efekciarstwo. Co wcale nie oznacza że nie czuję nic do samej rośliny . Na każdy pąk chucham i dmucham a potem tańczę z radości jak się otwiera. Są rośliny które mogę wysiewać i czekać. Ale róże i powojniki się do nich nie zaliczają. Jak kupię to nie mogę się doczekać kiedy zobaczę kwiat. Mogę go obfocić z każdej strony i wzdychać do zdjęć kiedy tylko już nie mogę oglądać efektu na żywo.
Ja w zeszłym roku kupiłam kilka clematisów w e-clematis, ale mi padły te wielkokwiatowe chyba mocno wrażliwe na uwiąd. Jestem ciekawa czy mi jakieś odbiją po zimie.
Madziu, podlewane były w zeszłym roku nawet dobrze. Ale tak myslę sobie, czy ziemia nie jest za uboga ? Trochę nawozu do powojników im dałam i naturalnego też, ale jest jakieś ale... Ta ziemia jest mocno zbita, może to dlatego ?