Beatko...
Też mi pasowało winko...
Aleś się naoszczędzała... Tyle kg ogórków przerobić, oj Beatka, Beatka...
Capuccino też dobre...
Marysiu...
U mnie pada od nocy... Cały dzień, bez przerwy...
A z fotkami tak jest, że czasem wychodzą, a czasem do kosza...
Dzień, jak każdy poprzedni, lekarze, kroplówki, pampersy... Szkoda gadać...
Nawet do ogrodu na chwilę nie da się wyjść, bo mokro...
Dobrego dnia, Maryś...
Bogusiu...
Co roku staram się przechować Pelargonie przez zimę i z różnym powodzeniem, ale zawsze coś tam przetrwa...
Muszę tylko opuchlaka pilnować w piwnicy...
Aluś...
Jak chcesz, to Ci wyślę już wyrośnięte Hibiskusy, bo się nasiało... Ale nie wiem jakie kolory będą...
A przepis jest taki, że rzucasz nasionka w cieniste, wilgotne miejsce i już... A w doniczce, to delikatnie przyprószyć ziemią... Chyba nie potrzebują żadnej stratyfikacji, ani nic tam podobnego...
