Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

jondi pisze:Jolu nie będę wymieniac co mi się podoba bo po prostu kocham cały Twój ogrod! Te cudowne ciemnozielone dynie to jaka odmiana? Aż mi dech zaparło!
A zdj z wycieczki ehhh chciałabym to kiedyś sama zobaczyć:). Jak się nazywa ta piekna cerkiew(?)?

-- 20 sie 2014, o 21:23 --

Doroto po oborniku dobrze rośnie dopiero na drugi rok więc może w przyszłym roku złoto Ci się odwdzięczy:).
Naprawdę ? dziękuję za informacje więc nadzieja jest.
jondi
500p
500p
Posty: 725
Od: 3 kwie 2014, o 21:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Tak słyszałam i w tym roku sama się o tym przekonałam- dwa lata temu jesienią przekopałam ogrod z dużą ilością obornika w zeszłym roku rosło dobrze, ale w tym o wiele wiele lepiej.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16302
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu, ależ u ciebie smakowicie. Wyobrażam sobie, jak jesz pomidorki posto z krzaczka, nagrzane słoneczkiem, pachnące. To musi być cudne uczucie.
Pozazdrościłam ci i uprawialam w donicy jedną sadzonkę. Dosć marnie mi to szło, ale i tak mam kilka pomidorków do spróbowania.
Jolu , a teraz słówko o jeżówkach. Ciekawa jestem, jaką odmianę byś wybrała, gdybym ciebie poprosiła o tę najpiękniejszą. A więc?
Awatar użytkownika
jola1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4630
Od: 4 kwie 2008, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lublin/okolice

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Czy Twoje pomidorki ładnie się dojrzewają? U mnie jest zastój , mam nadzieję że nie ogłoszą przymrozków bo chyba bym się zapłakała, tyle mam ładnych i zdrowych owoców na krzakach, czekam na ocieplenie.
Jeżówki jeszcze Ci tak pięknie kwitną? Moje już pociemniały i niektóre trzeba będzie przyciąć.
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Trochę zaniedbałam wątek, ale jak nie jestem na działce, to w domu ostro pracuję nad przerobem pomidorów ;:137 . Jedna porcja zajmuje mi dwa dni. Dzisiaj przełożyłam do słoiczków 4 porcję i zagotowałam pomidory z 5 porcji. W szafce mam już 83 słoiczki :heja . Pokażę wam sprzęt niedawno zakupiony - produkcji rosyjskiej (zakup na All..) - myśl techniczna bardzo dobra, wykonanie toporne i niedbałe, ciężkie jak chol.., ale w działaniu bardzo dobre ;:224 .

Obrazek Obrazek

Basiu (baseda), jeżówki są śliczne. Trochę już ich mam :heja .
Aniu, najbardziej z warzyw kocham uprawę pomidorów. Od dwóch lat korzystam z Akcji wymiany nasion i testuję coraz to nowe odmiany. Taki pomidorek dobrej odmiany samodzielnie wyhodowany ma się tak do kupnego, jak Rolls-Royce do Syrenki ;:306 .
Joasiu, chciejstwa są zdrowe ... zwłaszcza dla sprzedawców :;230 .
Dorotko, pomidory, dynie i ogórki to przede wszystkim lubią ciepło i słońce. Niestety w cieniu, w dodatku jak jest wilgotno i zimno nie będą dobrze rosnąć i najlepsze nawożenie nic nie pomoże ;:224 . Musisz się zastanowić nad zmianą miejscówki .
Karolinko, nie wiem dlaczego nie wzeszły ci nasiona jeżówek :( . Ja znalazłam kilka samosiejek.
Danusiu, te zielone dynie to odmiana Muscade de Provence. Francuska, podobno bardzo tam popularna. U nas na targach też się je widuje, sprzedawane w kawałkach. Właśnie taki kawałek kupiłam, żeby spróbować i pobrałam z niego nasionka. Po zerwaniu, jak leżakuje w domu, zaczyna się przebarwiać na kolor terrakoty ;:108 .
O zobaczeniu Petersburga marzyłam od dawna, no i w końcu się udało :tan . Ta cerkiew, wyglądająca jak sen szalonego rosyjskiego architekta, to Świątynia Wniebowstąpienia Chrystusa, zwana też Soborem Zbawiciela na Krwi. Wzniesiona w miejscu śmierci, w wyniku zamachu bombowego, cara Aleksandra II (zresztą bombę rzucił Polak ;:131 ).
Wandziu, smak własnych pomidorków z krzaczka to czysta poezja. Codziennie do śniadania zjadam takiego dużego - 0,3 - 0,4 kg. Muszę przygotowywać go na obiadowym talerzu, bo na deserowym się nie mieści ;:131 ;:224 . Co do wyboru najpiękniejszej jeżówki, to zabiłaś mi ćwieka ;:7 . Wszystkie są piękne :uszy .
Jolu, u mnie też zrobił się trochę zastój z pomidorami. Większość z dolnych gron dojrzała i zerwana a te co zostały, to bardzo powoli dojrzewają. Też mam nadzieję na ocieplenie, bo na górze jak minęły upały zawiązało się na niektórych odmianach trochę pomidorków - dobrze by było, gdyby choć urosły do przyzwoitych rozmiarów przed mrozami ;:224 . Jeżówki jeszcze kwitną, choć niektóre odmiany mają zasychające kwiatki :roll: .
Ale na przykład ta odmiana (świerzynka z jesieni 2013r.) dopiero zaczęła kwitnąć :heja .

Obrazek

Ostatni liliowiec

Obrazek

Rozchodniki zaczynają pokazywać trochę koloru

Obrazek

Posadzona wiosną rozplenica pokazuje szczoteczki kłosów

Obrazek

A ja na działce robię rozwałkę. Mocno pocięłam jabłoń papierówkę - wycięty jeden duży konar, kilka mniejszych i mnóstwo gałęzi a wszystko obniżone o jakieś 1,5 m. Mniejsza jabłoń też prześwietlona. No i ze świerka obcięte 2 okółki gałęzi. Z grubych gałęzi i konarów robię obwódki rabatek. Wszystkie gałęzie pocięte na kawałki i przygotowane stosy do jesiennego palenia ;:108 . Tu ze świerka.

Obrazek

Tak to wygląda

Obrazek

Dokupiłam żwiru i uzupełniam ścieżki ;:65 .

Obrazek

Obrazek

Pomidorów jeszcze trochę wisi.

Obrazek

No i rośnie jesienna sałata i kwitnie następny rzut fasoli.

Obrazek
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Ho ho ho, jabłonki przycięte jak ta lala ;:215
Miejmy nadzieję, że nic im się nie stanie przez zimę :uszy , w końcu to papierówka a nie jakiś kapryśny mutant, którego trzeba ciąć na przedwiośniu.
W każdym razie - porządnie przejaśniało. Idziesz po całości Jola - szacun Pomidorowo Królowo :D
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Mariolu, jabłonki można ciąć latem po owocowaniu - jest to tak zwane letnie cięcie. Młodego Championa przycięłam i prześwietliłam trochę, natomiast papierówkę obchlastałam straszliwie ;:oj . Ale wg moich wyliczeń ma 25-28 lat i trzeba to było zrobić, bo rodziła gigantyczne ilości małych jabłek co 2 lata ;:131 . W dodatku z górnych młodych gałęzi, gdzie były najładniejsze, nie było jak ich ściągnąć i musiałam je strącać ;:224 . Dobrze, że koleżanka działkowa z chęcią zabrała wszystkie i przerobiła ;:oj .
Byłam dzisiaj na targach "Zieleń to Życie" i oto kilka migawek (oczywiście nie oparłam się i kilka roślin i trochę cebul wpadło do koszyka ;:224 ).

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

:wit
Również zaznaczam Twój wątek. Doczytam w wolnej chwili.
Podobały mi się te róże z pierwszego zdjęcia. Niestety wszystkie były sprzedane. ;:145
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Witam Jolu, napisz mi proszę, o co chodzi z tą wymianą nasion 2014, ja niezbyt pewnie poruszam się na F. ostatnie dni spędziłam w lesie( dosłownie) i dzisiaj po obraniu 26 kg grzybów weszłam na wątek akcji wymiany nasion, zrozumiałam, że trzeba mieć opryskiwacz M. ten akurat posiadam, ale chyba nie o to chodzi, byłaby to jawna dyskryminacja dla tych, co ich nie posiadają,sorki ,nie wiem czy mam się wylogować z FO. żeby zarejestrować się w wątku wymiany?
Jestem zupełnym laikiem internetowym i nie wiem o co w tym wszystkim chodzi
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Rzepka, PW.
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu , no nie do końca jestem przekonana czy rosyjskie są odporne na zimno :roll: u mnie Czernoje Sierdce jako jedyny fioletowiał przy najmniejszym spadku temperatury :lol: a ciepłoluby miały się świetnie , no nie ogarniam . cóż to za pomidorek ten NN z Iranu ? możesz o nim chodź słówko :wink:
baseda
200p
200p
Posty: 404
Od: 5 maja 2013, o 17:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu dzieje się u Ciebie, dzieje. Przycinanie, nowe ścieżki, przetwory, pracowity czas nadszedł :)
Iwona i Piotr
500p
500p
Posty: 834
Od: 24 paź 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu, a co to ten fioletowy kwiatek taka drobinka jak gipsówka? Mam na myśli fotkę z wystawy między jeżówką, a różą.
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu chyba muszę miejscówkę na letnisko zmienić :;230 a nie warzywniak. A gdzie Ty wsadzisz te nowe roślinki? i tylko kilka wpadło do koszyka?
Iwona i Piotr
500p
500p
Posty: 834
Od: 24 paź 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2

Post »

Jolu czy to Ty pisałaś o Muscat de Provence? Mam na myśli dynie czy inaczej się nazywa? Dziś na Wiatraku kupiłam pyszną w smaku i kolorze najbardziej przypomina powyższą :).
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”