Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Łukasz. Nie gniewaj się, ale normalnie olewacie to forum. Ostatnie strony, to nic innego jak świeżo posadzone, źle zahartowane rozsady. Nawet nie dałeś szansy żeby się przyjęły. Widoczne poparzenia słoneczne itd. Zostaw je w spokoju, niech zaczną same rosnąć.
Mogłem nic nie napisać, ale choć troszkę poszukajcie proszę. Mało tego, wyjdzie Wam to na dobre. Od razu strasznie panikujecie a skutki są wręcz odwrotne od zakładanych.
Mogłem nic nie napisać, ale choć troszkę poszukajcie proszę. Mało tego, wyjdzie Wam to na dobre. Od razu strasznie panikujecie a skutki są wręcz odwrotne od zakładanych.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
- demeter
- 100p
- Posty: 162
- Od: 19 cze 2009, o 20:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
no i masz swoją wadę.Zalane.Podduszone korzenie i gdy przyszło ostre słońce to korzenie nie podawały wody i stąd odwodnienia liści i zaschłe końce.heptody pisze:Demeter co do podlewania to nie przesuszałem ich, prędzej obawiałbym się burz które w weekend mocno je podlały.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
darbo pisze:Łukasz. Nie gniewaj się, ale normalnie olewacie to forum. Ostatnie strony, to nic innego jak świeżo posadzone, źle zahartowane rozsady. Nawet nie dałeś szansy żeby się przyjęły. Widoczne poparzenia słoneczne itd. Zostaw je w spokoju, niech zaczną same rosnąć.
Mogłem nic nie napisać, ale choć troszkę poszukajcie proszę. Mało tego, wyjdzie Wam to na dobre. Od razu strasznie panikujecie a skutki są wręcz odwrotne od zakładanych.
Przepraszam wszytskich za moją niewiedzę i natarczywość, wiem że to może być irytujące. Obiecuje poprawę ! Dziękuje za odpowiedzi.
- richu
- 50p
- Posty: 86
- Od: 15 paź 2010, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie, Praszka
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Moje pomidory są już odrośnięte, jednak czegoś im brakuje.
Podejrzewam że może to być zbyt mała ilość boru w podłożu jednak nie jestem pewien dlatego proszę o pomoc bardziej doświadczonych.
Problem polega na tym iż zamiast stożka wzrostu pojawia się kwiat.
Dzieję się tak z przypadkowymi pomidorami w tunelu, z różnymi odmianami.

Pozdrawiam
Podejrzewam że może to być zbyt mała ilość boru w podłożu jednak nie jestem pewien dlatego proszę o pomoc bardziej doświadczonych.
Problem polega na tym iż zamiast stożka wzrostu pojawia się kwiat.
Dzieję się tak z przypadkowymi pomidorami w tunelu, z różnymi odmianami.


Pozdrawiam
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
lukaszwroc - fajnie, że przyjmujesz normalnie nasze uwagi i nie obrażasz się
Pomidory zostaw w spokoju, czytaj, zadawaj pytania w konkretnych watkach - będzie dobrze

Pomidory zostaw w spokoju, czytaj, zadawaj pytania w konkretnych watkach - będzie dobrze

-
- 100p
- Posty: 168
- Od: 21 kwie 2011, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Illinois, USA
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Copper Fungicidechicago1974 pisze:Nie wiem jak jest miedzian po angielsku ....
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
richu
A skąd masz te przypadkowe pomidory?
A skąd masz te przypadkowe pomidory?
- richu
- 50p
- Posty: 86
- Od: 15 paź 2010, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie, Praszka
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Tzn. przypadkowe - chodziło mi że nie dzieję się tak na jednej konkretnej odmianie tylko różnych. A wszystkie sadzonki są mojej produkcji.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7549
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Do richu
Kozula pisała kiedyś, że powodem takiego zachowania mogą być znaczne różnice temperatury jakich doświadczył pomidor.
Mnie coś takiego też się robiło kiedyś i nabyłam nawet w związku z tym pewne doświadczenie.
Miałam właśnie takiego pomidora zakończonego kwiatem, a usunęłam wszystkie wilki.
I niestety ten pomidor zatrzymał się na długi czas w rozwoju, a zależało mi na nim z uwagi na jego wyjątkowość
( odmiana i jedna sztuka)
W końcu jakiś wilk ruszył i pomidor rósł w miarę dobrze potem.
W zeszłym roku też miałam taki przypadek z innym pomidorem,
ale nauczona doświadczeniem nie obrywałam wszystkich górnych wilków.
Z jednego największego wilka wyprowadziłam pomidora.
Kozula pisała kiedyś, że powodem takiego zachowania mogą być znaczne różnice temperatury jakich doświadczył pomidor.
Mnie coś takiego też się robiło kiedyś i nabyłam nawet w związku z tym pewne doświadczenie.
Miałam właśnie takiego pomidora zakończonego kwiatem, a usunęłam wszystkie wilki.
I niestety ten pomidor zatrzymał się na długi czas w rozwoju, a zależało mi na nim z uwagi na jego wyjątkowość
( odmiana i jedna sztuka)
W końcu jakiś wilk ruszył i pomidor rósł w miarę dobrze potem.
W zeszłym roku też miałam taki przypadek z innym pomidorem,
ale nauczona doświadczeniem nie obrywałam wszystkich górnych wilków.
Z jednego największego wilka wyprowadziłam pomidora.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Richu. Nie wiem ile masz takich krzaków, ale ten staśmiony kwiat zerwij. Na drugim zdjęciu, masz wilka poniżej kwiatów, którego nie obrywaj. Właśnie z niego pociągniesz pęd dalej.
Edit : Jola mnie uprzedziła.
Edit : Jola mnie uprzedziła.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
- richu
- 50p
- Posty: 86
- Od: 15 paź 2010, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie, Praszka
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
jokaer a jak z owocowaniem późniejszym? były widoczne dużo mniejsze np. zbiory?
A co do pogody to faktycznie mogło tak być bo różnice temp. nieraz były ogromne niestety.
darbo - w tej chwili około 10 jednak widzę że w następnych krzakach również zaczyna się tak dziać chociaż jeszcze kwiat nie jest dobrze widoczny jednak stożek wzrostu widać że zaczyna ginąc.
A co do pogody to faktycznie mogło tak być bo różnice temp. nieraz były ogromne niestety.
darbo - w tej chwili około 10 jednak widzę że w następnych krzakach również zaczyna się tak dziać chociaż jeszcze kwiat nie jest dobrze widoczny jednak stożek wzrostu widać że zaczyna ginąc.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7549
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
richu- pierwszy raz to było dwa lata temu i ten jeden pomidor już nie zdążył mieć za wiele owoców.
W zeszłym roku w sumie normalnie.
No i jak Darbo napisał, bo ja zapomniałam, trzeba usunąć ten kwiat staśmiony.
W zeszłym roku w sumie normalnie.
No i jak Darbo napisał, bo ja zapomniałam, trzeba usunąć ten kwiat staśmiony.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Richu. 10 krzaków to za dużo. Musi być jakaś przyczyna. Ja widzę te zdjęcia na niebiesko i trudno mi ocenić. Podejrzewam, że sucho i gorąco jest po tą geowłókniną. Tym samym początek kłopotów z odżywianiem. Jutro odkryj i sprawdź wilgotność koło krzaka. Coś musi być na rzeczy. Mi się trafił jeden Cherokee Purple, ale po zerwaniu staśmionego kwiata poszedł o dziwo normalnie.Tylko, że to 1 na 86 krzaków.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7549
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Darbo, tak wyglądały te moje pomidory w zeszłym roku. Miałam ich kilka.
Z wilka zrobiłam pęd, który już szedł do góry.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p3971175
Nie miałam agro na ziemi. W zeszłym roku jednak były straszne upały.
Z wilka zrobiłam pęd, który już szedł do góry.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p3971175
Nie miałam agro na ziemi. W zeszłym roku jednak były straszne upały.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie