Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

[Margolcia_K]

Tak, szostani, on miał bardzo długie zawinięte czułki. Muszę poobserwować, może jeszcze kiedyś się pokaże. Masz rację, to zapewne jakiś kózkowaty, moze faktycznie dębosz koziróg.

[leszczyna]

MARGOLCIU...a co tam robal, jeszcze nie jeden raz wyjdzie Tobie na spotkanie, najwazniejsze że prawie masz juz to co chcesz.
Blisko Warty to i bobry mogą byc i porządek z drzewostanem są w stanie zrobić a tak na prawdę bardzo się cieszę z Tobą, że będziesz miała swoje niebo nad sobą....

[Maska]

Margolciu bardzo się cieszę, bo wygląda to obiecująco, żeby właściciel szybko formalności załatwił dalej trzymam.
O rośliny się nie martw, pisz posty u nas, bo od iluś tam (nie pamiętam ilu) na akcji zamówisz tyle nasion, że będziesz myśleć gdzie je wsadzić
Ja sama poślę Ci różności wsiowe, malwy muszą być w różnych kolorach a narzędzia dokupisz, bo jak mus to zamiast masełka kupisz kopaczkę
Róże będziemy rozmnażać z patyczków i będzie pięknie

[Dorfi]

Margolciu będzie dobrze. Tyle osób trzyma kciuki, że musi się poukładać po Twojej myśli.
A co do braku kasy to znam ten temat bardzo dobrze. Sami w niewykończonym domu mieszkamy i co uda nam się coś uskładać, to jest wieczny dylemat, czy zrobić coś w domu, czy kupić jakiś mebel (nadal zamiast mebli mamy pudła) czy coś w ogrodzie zrobić. A roślinki można pozbierać po dobrych ludziach. Ja mam właśnie taką zbieraninę. A kwiatki na balkonie mam "upolowane". Niedawno odkryłam, że w biuletynie parafialnym są kupony na sadzonki z pobliskiej szkółki ogrodniczej. Co tydzień po mszy zabieram z kościoła biuletyn i idę po sadzonkę. Powoli się tych sadzonek uzbiera. Może i tam u Was coś takiego jest? Trzeba się rozejrzeć.

[Margolcia_K]

Krysiu, jak wiesz z reklamy, "prawie" robi wielką różnicę. Nie cieszę się jeszcze..., nie cieszę się na razie ..., nie cieszę się dopóki... ... mhhhm, taaa, akurat!

Marysiu, masełka to może i nie kupię, ale ciacho...???? Tu nie jestem pewna. Oboje z mężem jesteśmy łakociożerni, i ciacho musi być co dzień. Tylko dlaczego on nie tyje? A ja wręcz przeciwnie???
A malwy? O tak! Lubię bardzo!

Dorotko, będę kombinować i mam nadzieję, że mój ogród za lat kilka zacznie choć w znikomej części zbliżać się do wyglądu ogrodów prezentowanych na FO.

A u mnie dziś znów była burza. Teraz jest gorąco, mokro i parno.
Róże w pełnym rozkwicie, choć trochę wymęczone deszczem.









Najdziwniejsza jest taka malutka, która ma różne kwiaty, w trzech kolorach, z jednej gałązki.



I rozkwitły wreszcie bardzo piękne krzewy, ale ja niestety nie wiem cóż to takiego. Jedne kwitną na biało, a drugie na lekko różowo. Ale to chyba ten sam krzew, przynajmniej tak samo wyglądają i kwiaty i liście. Podpowiecie cóż to takiego?

[Maska]

Margolciu to żylistek, a różyczki bardzo ładne, niedługo będziemy ciąć i ukorzeniać
No nie wiem czy ciacho czy bylinka

[patusia336]

Domek fajny, okolica też będzie przyjemna Powiem tak jak ja kupiłam działkę to niby zostawili jakieś narzędzia, ale tak grabie zęby pogubiły, łopata złamana itp. byłam zła i tak wszystko wyrzuciłam .

[Margolcia_K]

Chłopcy i dziewczęta, nie odzywam się bo nie mam na razie czasu. Przepraszam!

Negocjacje w dalszym ciągu trwają i są burzliwe i już, już, a mieliśmy się wycofać ... ale w środę idziemy do notariusza.

[Joanna_68]

Szampan w lodówce i czekamy na wieści środowe i oczywiście zdjęcia już Twojego domu i ogrodu

[survivor26]

No to czekamy w napięciu! A że to akurat przed wolnym czwartkiem, to impreza przedparapetówkowa może trwać do rana

[duju]

Margolciu to środy trzymam My podpisaliśmy w piątek

[Maska]

To w środę jestem z naleweczką i trzymam

[Margolcia_K]

Dziewczęta i chłopcy!

JUŻ!

Mam własny dom! Mam własny dom! Mam własny dom! Mam własny dom! Mam własny dom!

Oto on (muszę mu nadać nazwę, coś takiego jak Jalna Whiteoaków, lub Zielone Wzgórze Ani)



A co dalej to zobaczymy!? Na razie muszą opaść emocje. Dziś rano, jak mieliśmy jechać do notariusza to miałam taką s ..., hmmm jakby tu elegancko ...? o już wiem - taką rewolucję francuską i przemarsz wojsk, jak nigdy w życiu.
Więc muszę odreagować, a od poniedziałku myślenie, co trzeba zrobić!

Dziękuję za trzymanie paluchów. Jesteście kochani!

[Dorfi]

Gratuluję i bardzo się cieszę. No to teraz poszalejesz

[survivor26]

Piękny jest! Idealny! Jak mąż z trasy wróci to mu pokażę wskazując oskarżycielsko paluchem i mamrocząc "Taki chciałam" ale bardzo się cieszę, że Ty go masz, bo na pewno nie będziesz szczędzić nam jego widoków Teraz rzeczywiście weź parę dni na odparowanie, a potem do roboty!