Fajne lilie Jutro mogę zdążyć do B. i też sobie kupię A jeśli nie zdążę, to trudno.
Zepsułam wszystkie begonie-może właśnie w B. uda się kilka dokupić, bo bardzo je lubię. Tylko jesienią nie było komu zadbać
Ewo: lili jest relatywnie duży wybór (ja się jak zwykle musiałam złapać za majtkowe kolory) tylko dobrze się trzeba przyjrzeć - część była spleśniała są też całkiem ładne karpy dalii ... tylko nie w moich kolorach
Aneczko: żółte, czerwone, pomarańczowe, ciemne jakieś dalej nie patrzyłam, bo ciężko się było przekopać. Na lilijki się skuś, to piękne kwiaty, choć czasem jednoroczne (to w zależności od tego jak krety żerują)
Dalie nie dla mnie, już więcej nie chcę. Okropnie dużo kłopotu a wykopaniem i przechowaniem, ale w jesiennym ogrodzie wyglądają wspaniale. Kilka mam, ale to wystarczy
Ano kłopotliwe, ale jakie śliczne Zabawę to ja miałam w zeszłym roku z wykopywaniem mieczyków... uff mam nadzieję, że przezimowały bo nie zaglądałam do piwnicy
Ja też jeszcze nigdy niczego nie wykopywałam Oj, nie, przecież kanny wykopałam i przetrwały w piwnicy, już siedzą w donicach na balkonie.
Mam nadzieję, że poradzę sobie z moimi daliami i mieczykami.