Grażynko przybiegłam do Ciebie i powolutku przeglądam stronę po stronie ale gdy trafiłam na zdjęcie ślubne rewelacja! No i ten bukiet w ręku Szkoda że znowu chorujesz ,mam nadzieję ze szybko minie
U Ciebie widzę pięknie klon się rozwinął a mój po zimie jedynie od ziemi jakiś dziczek bo zamiast bordo to zieleń wyszła...a już miał kilka lat Grażynko u Ciebie pięknie już rozwinięte hosty-uwielbiam je
Grażynko bardzo fajny ten kwietniczek w formie schodków pewnie bym nakazała mężowi zrobienie takiego ale dałam sobie spokój z donicami-nie chce mi się podlewać.
Bardzo Ci współczuję z powodu tej anginy, teraz pogoda taka okropna i sprzyjająca wszelkim przeziębieniom i stanom zapalnym.
U nas leja raz mniejszy raz większy deszcz dobrze że wiać przestało , no prawie przestało.
Ogródek szaleje uroczo Mam nadzieję Grażynko, że już zdrówko dopisuje Ode mnie tez jakaś zaraza nie chciała się odczepić i wracała ze dwa razy. Zaczęłam żreć czosnek dostany od mamy z ogródka...w ilościach karygodnych...i przeszło Tylko cała tym czosnkiem przesiąkłam Dobrze, że luby lubi ten zapach..
Zdrówka!!!
Dziękuję za miłe wizyty wszystkim gościom,cieszą mnie one bardzo.....
Ostatnio pogoda była bardzo niełaskawa dla ogrodu,dobrze w sumie że byłam chora,przesiedziałam tydzień w domu....a jutro do pracy przy pięknej pogodzie.Przez ten deszczowy i zimny tydzień zarosło bardzo....tym to ciepła ani słonka do wzrostu nie trzeba
Wyszłam dziś.....jest mokro ale nie stoi woda...ja mam kiepską ziemię....niby czarna ale sucha bardzo....taki pyłek....
Obfociłam deczko....
To dzwonek Poszarskiego....mam kilka takich kępek w schodach na tarasie....bardzo mi sie to podoba i nie wyrywam,już 3 rok tak sobie rosną....a w doniczce gorzej....
Margerytki są cudne, sama zbieram ich na łąkach a nawet mam w ogrodzie.
Dzwoneczki też uwielbiam i chyba mamy tego samego.
Teraz tyle kwiatów w ogrodach, że trudno wszystkie spamiętać.
Ech.......nie ma to jak lato.
Pomyślności.
Witajcie....cudne są te łąkowe kwiaty....margerytki,chabry (u nas zwane bławatkami),dzwoneczki,firletka...
wczoraj z wycieczki rowerowej przywiozłam taki bukiet....
A w ogrodzie.....
A ten już'uwiądł'.....a tak sie ładnie zapowiadał.....kwiaty jeszcze są ale liści już nie....