Sukulenty - chromat II

[nyskadu]

Ta jest wspaniała, jednocześnie delikatna a zarazem, jakby bez kija nie podchodź

Dziś małe kudłate cooperi




Haworthia isabellae DMC11034 Philip Tunnel, near Hankey ex FV00453
cooperi 'isabellae' sensu Bayer

[chromat]

Haworthia cummingii DMC11214 wedle systematyki Breuera to synonim cooperi 'tenera' obecnie cooperi minima, trochę zagmatwane ale to tak z haworsjami jest. W sumie nie dziwie się, że inaczej Breuer nazwał, kolor, wielkość, kształt liści jest inny, zwłaszcza kolor nietypowy dla tenera, bardziej podchodzi pod
bolusii 'pringlei' czy decipiens 'cyanea'.

Zobacz u Jakuba
cooperi 'tenera'
http://haworthia-gasteria.blogspot.com/ ... enera.html
cummingii
http://haworthia-gasteria.blogspot.com/ ... ingii.html

Jakub pisze, że morfologicznie może być formą przejściową H. tenera i H. incurvula(odm.cymbiformis).
...że kwiaty podobne, że pokrój.....mnie to raczej nie pasuje, ale to moje subtelne odczucie niczym nie potwierdzone, prędzej to forma H.tenera, lub faktycznie coś nowego.

[hen_s]

Gasterie miodzio ale to Twoje "kudłate " haworcje mi się najbardziej podobają. To moim zdaniem krok we właściwym kierunku!

[chromat]

myślałem, że to krok w dobrym kierunku teraz zastanawiam się czy to był dobry krok, to cieniowanie mnie dobija, a gasterii czy twardszych nic nie cieniuje już, o kudłate się boje, już mi je przypaliło.....

[chromat]

Coś tam wspominałem o decipiens var. cyanea, że ładny kolor itd., dość ciekawa odmiana decipiens, mała i kudłata

Oczywiście wszystkie nazwy dwu-systemowe


Haworthia virginea n.n. (sensu Breuer) Near Tierberg, 24 km NE of Prince Albert, IB 5397, VdV 046
ex STC 81099 decipiens var. Cyanea sensu Bayer
Trzeba przyznać, że maluszek ale to dużo większe nie rośnie, drugi rok uprawy, w tym mnie zaskoczyła i się podzieliła na dwie główki, ach ...te in vitro


Haworthia erii (sensu Breuer) Doornkloof, 27 km ESE of de Rust IB 6225, VdV 443 ex STC81101
decipiens var. cyanea sensu Bayer, ładny kolorek. Mam jeszcze jedną cyanea ale jest na tyle świeża, że się dopiero ukorzenia pokaże innym razem.

Haworthia kemari MBB6580 Meerlust ex FV 8149
Niby to H. decipiens 'virella' ale sam Bayer raz ją opisuje jako virella, a raz cyanea, nietypowy kolor jak na virella.

virella - głownie to maluchy, dość wolno u mnie rosną ale się tym nie przejmuje, mniej miejsca zajmują.


Haworthia jansenvillensisn near Lemoenkloof, E. Jansenville ex JIL
H. decipiens 'virella' sensu Bayer - tegoroczna, ciekawie się zapowiada!

Haworthia jansenvillensis DMC11160 2 km E of Careys Brook, ENE of Jansenville ex FV543
H. decipiens 'virella' sensu Bayer, chyba mam ją już ze trzy lata, dwa sezony uprawy, ciężki temat, w zeszłym roku traciła korzenie, przypalało ją, ale w tym roku ładnie nadrabia zaległości.

Haworthia crinita Beerpoort, NW od Steytlerville DMC 05157 ex STC81024
decipiens var. virella sensu Bayer zeszłoroczny kurdupel, ładnie podjął wzrost.

Haworthia mollis IB06995 Waterford ,H. decipiens 'virella' sensu Bayer, przypaliło ją słońce wiosną ale szybko nadrobiła i nie ma śladu



Ładnie rośnie "trawa", czyli towarzyszki kaktusów z USA - Yukki, dobrym posunięciem było danie większych doniczek, szybciej rosną, mając więcej miejsca, mam porównanie, kilka dałem w mniejsze.


Kudłate przypalańce, w sumie to ciekawe, zmienne haworsje ale jedne z trudniejszych jako grupa.


Ze względu na brak miejsca, kiedyś to wszystko urośnie, dla mnie trochę mniej ciekawe (teraz) haworsje, jak bym miał jakiś oszklony obiekt to bym się pokusił o zbiorek H. emelyae czy splendens to ładne i kolorowe gatunki(zmienne)

[piasek pustyni]

Dla mnie wszystkie haworcje są trudne. Jakoś się nie dogadujemy. Niemniej nie można mieć wszystkiego, stąd tym bardziej doceniam taką wybitnie określoną specjalizację. Okazy są piękne - mogę tylko czytać, patrzeć i podziwiać

[hen_s]

Dla mnie wszystkie haworcje są łatwe. Jakoś się dogadujemy...
Żaneto - wg. Twoich cudaków te prościutkie jak przysłowiowy drut. I ładne, jak to u Krzysztofa widać.

Krzysztof,
Nie wiem dlaczego u Ciebie ja pali... U mnie stoją na pełnym słońcu bez krzty cienia od wiosny do zimy i prócz początku wegetacji ich nie cieniuję zupełnie. I jakoś sobie dają radę choć oczywiście drobne oparzenia się zdarzają - jednak bez szkody dla rośliny. Może za bardzo się z nimi cackasz?

Te co pokazujesz naprawdę ładne a za 3-4 lata będą robić za ozdobę Forum.

[chromat]

Henio może i cyckam, ale u Ciebie jest szyba na balkonie a u mnie nic nie osłania promieni (UV)
Pierwszy upał jest najgorszy, potem już nie ma problemu i większość nie cieniuje, no może kudłate jak temperatura jest powyżej 30C.
..................................................
Teraz jedne z moich ulubionych, bolusii rosną mi najlepiej i stoją w najciemniejszym miejscu



Haworthia floccosa DMC10964 2 km NE of Fullarton, R337 ex FV01297
H. bolusii sensu Bayer,
stanowisko gdzieś przy drodze, podobnie jak mollis IB06995, wysiadł gość i coś urwał



Haworthia capillaris type, sobie of Pearston, MBB 7021 exIB13180 ex STC81033 IB H. bolusii sensu Bayer


Haworthia odetteae DMC11147 De Rust, 10 km E of Jansenville
H. bolusii sensu Bayer ex FV121
Do tej nie mam szczęścia, co roku coś się przypali ale ładnie i szybko odrośnie,


Haworthia bolusii Graaff-Reinet ex FV01295
Typowa lokalizacja z której pochodziły rośliny opisanej jako gatunek. Różni się dość od form wyżej.


Haworthia odyssey Skietfontein, IB 12597 Skietfontein, sobie of Pearston ex STC 81031 H.bolusii sensu Bayer
Mała ale ładna



Haworthia specksii IB12481 N of Whittlesea Police Station ex FV00544
H. bolusii 'blackbeardiana' / cooperi sensu Bayer, podobno forma pośrednia....podobno.
Spodobała mi się nazwa na północ o jakiegoś komisariatu, pewnie Breuer dostał mandat

[hen_s]

Niby te same a nie takie same. To właśnie mi się podoba w haworcjach - ich zmienność w obrębie gatunku jest urzekająca. Ba, wysiewając z nasion poszczególne osobniki też nie są identyczne...
Co więc dziwić się że z podobnych lokalizacji są inne?

Rozumiem Twoją fascynację tymi kudłaczami (zresztą zaraziłeś mnie nią i sprowadziłem ich dużo) ale ja zdecydowanie wolę te "twarde" typu H. emeliae czy H. splendens. Mniej zachodu z nimi - nie przypalają się - a i są znacznie odporniejsze na błędy w hodowli. No i dla mnie jakby ładniejsze - ale o przecież o gustach nie dyskutujemy.

[piasek pustyni]

Henryku - moje "cudaki" to prosta sprawa
A haworcje przecież miałam i wiem. Ba, nawet mam kilka, i o dziwo jakoś żyją. Niemniej nie są to okazy takie jak oglądam tutaj. W dodatku te opisy rzeczywiście są niezłe - jeden wysiada z samochodu, drugi dostaje mandat...
Niemniej lubię je oglądać tutaj, u Henryka i u Beatki - dla mnie to wzór i nawet nie myślę o tym, by stawać z Wami w szranki

[hen_s]

Tu każdy hoduje co mu się podoba i co ma. Tyle, że jeśli chodzi o haworcje to wydają się być jakoś mało popularne w ogóle i tutaj na Forum również. Dziwi mnie to naprawdę bo to cudowne, niewielkie rośliny niebywale dekoracyjne. Tyle, że widać dla koneserów.

[chromat]

zanudzamy dalej, mało znane, mało popularne i tak jak napisał Henio dla koneserów haworsje, (czasem tak sobie tłumacze ) dziś decipiens i wredna jedna jej odmiana. Wredna, ponieważ ciągle albo ją coś przypali, albo straci korzenie albo nie wiadomo co jeszcze..........


Haworthia decipiens Willowmore ex FV 00331 to już solidna sałata


Haworthia decipiens 'xiphiophylla' Coega Kop, NE of Port Elizabeth IB 6535 exJIL
Kiedyś opisywane jako arachnoidea, teraz decipiens lub jako samodzielny takson xiphiophylla
Miałem jeszcze jedną od Pavelki ale jak pisałem była wredna i już jej nie mam.

Haworthia flavida JDV91-122 E of Darlington Dam
H. decipiens 'xiphiophylla' sensu Bayer ex FV153
następna równie wredna złośnica, wciąż się przypala ale ładnie odrasta.
Tu muszę dodać , że flavida, rośliny są przez Breuera tak nazywane z okolic Darlington Dam to to samo co jezioro Mentz.

Haworthia flavida VDV973 S of Darlington Dam ex FV 1243
H. decipiens 'xiphiophylla' sensu Bayer, ta jest jedna z ładniejszych z tych kostropatych wrrrrednych.


Haworthia denticulata between Uitenhage and Steytlerville DT 1925 IB 451 ex JIL
H. decipiens 'xiphiophylla' sensu Bayer, trochę inna, ale za to duża jak dobrze przezimuje to przesadzę w większą doniczkę, w tym roku tylko 6cm dostała na ukorzenienie ledwie się mieści.


Tu kilka nowości, jest między i innymi jeszcze jedna xiphiophylla ale nazewnictwo to już czysty absurd

Haworthia aff. flavida (kammaensis n.n.) IB08520
Rietfontein N-entrance of Grootpoort
H. decipiens 'xiphiophylla' sensu Bayer ex FV0085

Co prawda w obszarze tego stanowiska w tym rejonie jak by nie pisać jest taka czarna dziura, otóż dużo na to wychodzi tam jest znajdowanych roślin często opisywanych jako formy pośrednie lub hybrydy lub "coś nowego". Krzyżują się tam obszary występowania decipiens, decipiens 'minor', cooperi 'isabellae' i 'viridis' bolusii 'blackbeardiana.


Po stracie dużej ilości siewek, próbuje dalej, Gasteria pillansii Kourkamaberg ex PV4976, będę obserwował i mam nadzieje, że przy wsobnym zapyleniu nasiona nie będą płonne

[hen_s]

Może i nie najłatwiejsze to w uprawie rośliny ale za to jakże ładne!

Szczególnie Haworthia decipiens 'xiphiophylla' Coega Kop jest przeurocza...

[chromat]

urocza jak by piorun walnął w rabarbar

[piasek pustyni]

Wredne, nie wredne, ale za ich charrrrrrrrakterek bardzo je lubisz
A my możemy podziwiać, nawet jeśli nie mamy o nich bladego pojęcia, ale dzięki takim wątkom jak Twoje możemy zobaczyć rośliny nigdzie nie spotykane. I za to Ci dzięki