Od marzenia- do działeczki! pierwsze niesmiałe kroczki ;) 20

[patusia336]

Zagladam ,sprawdzam, tylko cierpliwosci mi brak i to jest ten problem.

[ameliar]

Zagladam ,sprawdzam, tylko cierpliwosci mi brak i to jest ten problem.

i co, i co? wylazło coś?

oj jakbyś Ty mnie widziała to byś dopiero zobaczyła jaka ja niecierpliwa jestem, a jaka byłam zanim nie wyszły roślinki! Mąż się ze mnie śmiał, że chyba oszalałam bo co chwila latałam pomacać czy mają wilgotno, czy ładnie folia zaparowała, czy coś już się wykluwa itp no masakra była
teraz mi zostało że zaglądam po parę razy dziennie i oglądam jak już urosły! a rosną skubane z godziny na godziny większe!
nawet papryka już ruszyła

[patusia336]

O widzisz to szybko masz dobrą rękę, a u mnie czarnoziem, przeniosłam je do cieplejszego pomieszczenia

[kajko278]

Amelio jak już tak wszyscy Ci doradzają ,to może ja też wtrącę swoje trzy grosze. Polecam ci wieloletnie Orliki, bylinka nie wymagająca,też same się rozsiewają a kolorów mają tyle że hoho i pięknie się krzyżują, nigdy nie wiesz jaki kolor będzie z samosiejki. No i królową ogrodów Piwonię, mam parę odmian i powiem Ci że ja osobiście nie wyobrażam sobie ogrodu be niej. Tylko kłącze Piwonii żeby Ci pięknie zakwitła na drugi rok to musisz płytko sadzić, żeby oczko było ledwo pod ziemią, bo jak posadzisz ją głębiej to może przez parę lat kaprysić i nie wydać ani jednego kwiatka. Ale się napociłam przy tym pisaniu,normalnie bicepsów na palcach dostałam

[ameliar]

O widzisz to szybko masz dobrą rękę, a u mnie czarnoziem, przeniosłam je do cieplejszego pomieszczenia

Wydaje mi się, że to nie ręka a ciepłe południowe parapety
bo niestety kobea i budleja france jedne ociągają się :P

[kajko278]

Amelko a Budleję masz zacienioną?

[ameliar]

Amelio jak już tak wszyscy Ci doradzają ,to może ja też wtrącę swoje trzy grosze. Polecam ci wieloletnie Orliki, bylinka nie wymagająca,też same się rozsiewają a kolorów mają tyle że hoho i pięknie się krzyżują, nigdy nie wiesz jaki kolor będzie z samosiejki. No i królową ogrodów Piwonię, mam parę odmian i powiem Ci że ja osobiście nie wyobrażam sobie ogrodu be niej. Tylko kłącze Piwonii żeby Ci pięknie zakwitła na drugi rok to musisz płytko sadzić, żeby oczko było ledwo pod ziemią, bo jak posadzisz ją głębiej to może przez parę lat kaprysić i nie wydać ani jednego kwiatka. Ale się napociłam przy tym pisaniu,normalnie bicepsów na palcach dostałam

mąż piwonii mi zabronił kupować bo było pełno na działce- o czym my nie wiedzieliśmy i zginęły śmiercią tragiczną pod szpadlem mężowskim. Jak już dowiedzieliśmy się co to te koszmarne korzenie to się jedynie jedna ostała także piwonie dopiero w przyszłym roku się pojawią u mnie może do tego czasu mąż zapomni
A orliki dziękuję zapisane już na listę zakupową, jak dostanę to będą
I dziękuję za poradę na temat głębokości dzisiaj muszę sprawdzić jak tą jedną ocalałą mąż wkopał

-- 19 mar 2014, o 09:11 --

Amelko a Budleję masz zacienioną?

oj... stoi na parapecie razem z resztą...

[kajko278]

Może stać na parapecie ale pojemnik nakryj chociażby papierem śniadaniowym, rozumiem że nasiona nie przykrywałaś ziemią tylko lekko wklepałaś te maluszki?

[ameliar]

Może stać na parapecie ale pojemnik nakryj chociażby papierem śniadaniowym, rozumiem że nasiona nie przykrywałaś ziemią tylko lekko wklepałaś te maluszki?

Tak, tak jak zobaczyłam te minionki to nawet nie próbowałam przykrywać ziemią a właśnie tylko uklepałam troszku.
Przykryłam kartką i ściągnęłam z parapetu i postawiłam pod
dziękuję za pomoc fachową

[kajko278]

E tam jaką fachową raz wysiałam udało mi się wyhodować i teraz wielka Pani znawczyni jestem gdzie tam . U mnie kwitły w tym samym roku i same fioletowe wyszły a kupiłam mix . Jak będziesz wysadzać już do gruntu, sadz w grupie najlepiej po 4-5szt fajne duże kępy wtedy są, bo z pojedynczych to takie tam .

-- 19 mar 2014, o 09:37 --

aha postaw s powrotem na parapet i przykryj tą kartką one muszą mieć światło tylko nie bezpośrednie ostre i będzie ok

[ameliar]

E tam jaką fachową raz wysiałam udało mi się wyhodować i teraz wielka Pani znawczyni jestem gdzie tam . U mnie kwitły w tym samym roku i same fioletowe wyszły a kupiłam mix . Jak będziesz wysadzać już do gruntu, sadz w grupie najlepiej po 4-5szt fajne duże kępy wtedy są, bo z pojedynczych to takie tam .

-- 19 mar 2014, o 09:37 --

aha postaw s powrotem na parapet i przykryj tą kartką one muszą mieć światło tylko nie bezpośrednie ostre i będzie ok

ups zdjęłam z parapetu i pojechałam do pracy cóż chyba nie umrą przez jeden dzień w cieniu
Wiesz dla mnie jesteś fachowa pomoc Tobie już coś zakwitło mi jeszcze nic
mam nadzieję, że wzejdzie mi chociaż te 4-5
I nie strasz mnie :P bo ja też kupiłam mix :P
A to prawda, że zwabia motyle? miałaś motyle?

[kajko278]

Nie no raczej przez parę godzin im nic nie będzie ,a z motylami to szczera prawda motyli miałam zatrzęsienie

[dorcia7]

Dlatego budleję potocznie nazywa sie "motyli krzew"

[kajko278]

i kochana nie martw się czy Ci nie wyrośnie, tylko zacznij się martwić czy będziesz miała gdzie je wsadzić . Będzie dobrze,no i zapomniałam dodać że budleja nie lubi przesadzania najlepiej wsadzić i zostawić. Jak będziesz pikować to one po tym zabiegu trochę klapną więc się nie przestrasz. Mocno podlej i na bank powstaną s powrotem

[ameliar]

Ale wy fajne jesteście
będę miała kupę motyli i motylich krzewów
a ilością się nie przejmuję bo jak będzie dużo za dużo to się podzielę z Tatą i też mu posadzę a co! niech też ma motyle!

a czy ta budleja może rosnąć w półcieniu?