Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Kasia, ale masz cytrusy cudne! Bajecznie wygladaja z tymi owocami.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- baasik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2472
- Od: 29 sie 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Cytrusowe cudeńka Kasiu
, nie dziwię się, że cieszysz się jak dzieciak. Ja swoje cytrynki już zjadłam - były pyszne, naprawdę
Zostały mi jeszcze kalamondynki i powoli rosną dwie limonki
Na swoje mogę popatrzeć tylko "od święta", więc z przyjemnością pogapię się jeszcze na Twoje



Na swoje mogę popatrzeć tylko "od święta", więc z przyjemnością pogapię się jeszcze na Twoje

pozdrawiam ciepło i zielono... Barbara Ogród zimowy cz.1. Ogród zimowy!!! cz.2. - aktualna
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 1 lut 2012, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Nie widzę cytrusków, nie wiem czemu... 
Zaraz pomogło
, już widzę
Sama radość dla oczu.
U mnie na razie kalamondynki dojrzewają. Na resztę trzeba czekać cierpliwie...

Zaraz pomogło


Sama radość dla oczu.
U mnie na razie kalamondynki dojrzewają. Na resztę trzeba czekać cierpliwie...
Pozdrawiam
elka
elka
- mrinwestor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1954
- Od: 24 mar 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Mnie się nie otwierają wszystkie zdjęcia.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Kasiu, owocki mandaryny aż kipią z ekranu
nie wydaje mi się żebym miała warunki i zdolności żeby coś takiego w domku wyhodować.
No ale Tobie gratulki za to najszczersze składam
oby tak dalej.
nie wydaje mi się żebym miała warunki i zdolności żeby coś takiego w domku wyhodować.
No ale Tobie gratulki za to najszczersze składam
oby tak dalej.
Pozdrawiam, Agata.
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Cieszę się, że Wam się podobają..bo przecież cudne są..ale ja im nic specjalnego nie robię..warunków też nie mam jakiś ponadstandardowych..Latem pieką się na południowym tarasiku..zimą w południowym oknie..i tyle, jak inne rośliny dokarmiam.. i jedyne co..to zraszanie kiedy mocniej grzeją kaloryfery... poza tym poradziły sobie same...
No..oprócz tych dwóch zawiązków Cytryny..bo te akurat to ja wymiziałam...

No..oprócz tych dwóch zawiązków Cytryny..bo te akurat to ja wymiziałam...

- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4018
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Kasiu ja nie zapylam cytryn nawet w domu same sie zapylaja 

- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
A widzisz...
, to może się same zapyliły..a ja goopia myślałam, że im ... in vitro zrobiłam





-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
O Boże, ruja o poróbstwo
i to w wątku parapetowym



i to w wątku parapetowym



Pozdrawiam, Agata.
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
No co ty..my tylko jak pszczółki pracujemy... 

- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4018
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Ja wlasnie na forum wyczytalam,ze nie potrzebuja ani Maji ani Gucia do zapylania

wczesniej tez sie bawilam w zapylanie




wczesniej tez sie bawilam w zapylanie


- _LeNa_
- 500p
- Posty: 805
- Od: 24 maja 2012, o 19:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Kasiu Ty to masz rękę do zieleniki
Hibiskusy są prześliczne
U mnie stoi taki jeden uparciuch (czerwoniutki).. Niestety od paru lat tworzy pączki, które potem odpadają i z kwiatków, jak się to mówi, nici..
Oczywiście nie mogłabym zapomnieć o cytruskach.. Fantastycznie się prezentują
Jakaż to musi być radość i satysfakcja z wyhodowania własnych owocków 

Hibiskusy są prześliczne


Oczywiście nie mogłabym zapomnieć o cytruskach.. Fantastycznie się prezentują


- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Dorotko..i ja czytałam ...kiedy się douczałam o cytrusach..ale to nie każda odmiana tak naprawdę...są takie samopylne i takie co nie są.
Kalamondyna np jest tak zmutowana , aby była samopylna... nie które cytryny też..ale czy ta moja akurat też??? Nigdy wcześniej zima nie mogła kwiatka utrzymać nawet...a tego sezonu ma..i kwitną ładnie, długo
ale kto wie..możliwe,że masz rację..kochana..
Lena Dzięki za miłe słowa..
, moje roślinki też dziękują za pochwały... a Hibkom musi coś brakować , że nie kwitną..trzeba by pomyśleć co??? 
Kalamondyna np jest tak zmutowana , aby była samopylna... nie które cytryny też..ale czy ta moja akurat też??? Nigdy wcześniej zima nie mogła kwiatka utrzymać nawet...a tego sezonu ma..i kwitną ładnie, długo

ale kto wie..możliwe,że masz rację..kochana..

Lena Dzięki za miłe słowa..


- baasik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2472
- Od: 29 sie 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
Ja tam nie wiem, ale też biegam z pędzelkiem i zapylam - chyba lubię to 

pozdrawiam ciepło i zielono... Barbara Ogród zimowy cz.1. Ogród zimowy!!! cz.2. - aktualna
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz...cz.5
I ja lubię pomiziać...a co? Powącham sobie przy okazji... 
Zobaczcie jaki Granat..zrobił się zielony...no szok...dobrze,że długo trzymałam go na zewnątrz..bo chyba by zmarniał...
Takie są skutki przez tę dziwna zimę..

I ostatnie świeżo zerwane chilli...lekko się nawet pomarszczyły...ale dzielnie wytrwały..tym bardziej, że nie maja chłodu tylko za ciepło..


Zobaczcie jaki Granat..zrobił się zielony...no szok...dobrze,że długo trzymałam go na zewnątrz..bo chyba by zmarniał...

Takie są skutki przez tę dziwna zimę..


I ostatnie świeżo zerwane chilli...lekko się nawet pomarszczyły...ale dzielnie wytrwały..tym bardziej, że nie maja chłodu tylko za ciepło..
