Henryk - moje kaktusy i sukulenty 5

[piasek pustyni]

Prawda! Chociaż zazwyczaj jest tak, że się lubi to, czego się nie ma...
Ale kto wie, czy nie podkradnę pomysłu, bo trochę "podwieszanych" mam, to może akurat i u mnie by się sprawdziły. Oczywiście w okresie wiosenno - letnim

[hen_s]

Ten pomysł to trochę z przymusu - lubię epikaktusy a nie mam ich gdzie hodować. Pod sufitem mają nieco więcej cienia no i nie zawadzają...

[annaoj]

Rewelka! A u mnie miejsce pod sufitem się marnuje!
A nie mają tam za sucho, trzeba więcej podlewać?

[piasek pustyni]

No właśnie. Mnie też te zwisające bardzo przypadły do gustu, i latem miałam problem, gdzie je umieścić. A jeszcze pojawiła się też jedna zwisająca nowość, więc czeka mnie balkonowa rewolucja, a mam przecież jeszcze też taki sufit do zagospodarowania... Będzie dobrze

[hen_s]

annaoj napisał(a):
nie mają tam za sucho, trzeba więcej podlewać?

Tak mają jak wszędzie. Sprawdzasz czy nie mają za sucho, wtedy podlewasz.
Ogólnie wypraktykowałem, że epikaktusy dużo lepiej znoszą brak wody niż jej nadmiar - jak za dużo wody to wdaje się zgnilizna pędów od korzeni. Ot, standartowo jak to u kaktusów...

piasek pustyni napisał(a):
czeka mnie balkonowa rewolucja, a mam przecież jeszcze też taki sufit do zagospodarowania...

Kto czyta/ogląda nie błądzi.
Czasem warto zaglądać na wątki przyjaciół.

[piasek pustyni]

Ależ ja Twój czytam nie tylko jak się zaczerwieni - ostatnio oglądałam rybki...
Wiedza, którą masz, jest dla mnie lekturą obowiązkową. Zresztą, nie wiem czy pamiętasz, ale to u Ciebie dokonałam swojego pierwszego wpisu do prywatnego wątku, więc ja tutaj już sercem przylgnęłam na dobre

[hen_s]

Prawda jest taka, że staram się tutaj pokazać i napisać coś co się komuś może przydać. Inaczej nie miało by to sensu.
To hobby jest moją pasją, którą staram się zarazić innych. Cieszę się, jeśli ktoś uważa mój wątek za interesujący.

A wracając do epikaktusów to wspaniałe rośliny - tylko je hodować i cieszyć się ich niesamowitymi kwiatami!

[kubasia]

Jestem pod wrażeniem wiszących ogrodów epikaktusowych Przyznam się, że ja swoim poszukam chyba innego domu Zimą nie mam dla nich miejsca .

[Gaga1960]

To hobby jest moją pasją, którą staram się zarazić innych

Rzeczywiście zarażasz i to bardzo
Epikaktusy przepiękne i lista chciejstw tylko się powiększa.

[babuchna]

Piękne są te Twoje okazy Epikaktusów.
Fakt, maleństwami nazwać ich ni kukułki nie idzie.
Mam jednego, który dopiero ma w zamyśle pozostać i rozwijać się jako epi,
na razie raczej jednak "oswaja się z otoczeniem" u mnie.
Po otworzeniu paczki w której miałam znaleźć listek-szczepkę,
mało ze stołka nie spadłam gdy zobaczyłam jego wielkość.
Dlatego tak byłam ciekawa wyglądu ogólnego Twoich.
Są naprawdę piękne, tylko te ich przyszłościowe gabaryty pomału zaczynają mnie martwić.
Zresztą. Czy powinny?
Przecież ja sama z własnego wyboru niejako, wpakowałam się po uszy w "malutkie" okazy.
Sukulentów mi się zachciało i ...
kurcze, naprawdę nieźle mnie one zadziwiły, choć przecież chyba raczej nigdzie nie przeczytałam,
że to z reguły są, lub chociaż być powinny, małe i drobne roślinki.

[onectica]

Tak sobie myślę, że doniczki z takimi epi, to latem mogą chyba spokojnie wisieć na gałęziach drzew, co?

[nolina]

Tak ,moje tak wiszą:)

[hen_s]

Wiem o co najmniej dwu super profesjonalnych kolekcjach w których epikaktusów jest naprawdę dużo gdzie rośliny cały sezon wegetacyjny wiszą w gałęziach drzew (lub jednego, dużego drzewa). Wyglądają doskonale i kwitną obficie!

To jest w sumie ich środowisko bo w naturze tak właśnie rosną.

[szarotka66]

Witam. Henryku, Twój patent na wiszące epikaktusy jest fenomenalny, godny naśladowania, ale chyba tylko jeśli balkon jest zadaszony? Bez daszku pewnie byłyby narażone na zbyt obfite podlewanie w czasie deszczu.

[hen_s]

Tak, oczywiście, balkon (typu loggia) jest zadaszony. Rośliny wiszą pod sufitem

Jednak deszcze latem nie są problemem i jak pisałem wyżej niektórzy tak swoje rośliny hodują. Jak zmokną to przecież wyschną byle było dostatecznie ciepło.