Monia, witaj! Cieszę się, ze jesteś
Lisico, drzewa...kocham drzewa! Wciąż mam ich niewiele, ale miejsca też mało, więc muszę rozsądnie gospodarować...przy tarasie posadziłam judaszowca, dalej glicynię prowadzoną na drzewo, mam purpurowego buka i oczywiście brzozę. 3 głogi to świeże nabytki, poza tym same iglaki. Mało...
Chciałabym kiedyś zobaczyć Twoj zagajnik, prywatne arboretum, w którym przybywa kwiatów
Pracuję nad architektonicznymi roślinami które tworzą wysokie piętro, ale z racji dużej ilości róż nadrabiam obeliskami oplatanymi pnącymi różami i clematisami. Do tego pienne trzmieliny, bukszpany...mam nadzieję uzyskać wyższe piętro w przyszłym roku
Ciekawy artykuł. Zmieniające się trendy dyktowane potrzebami rynku i popytem na zawodowców od zarabiania pieniędzy, nie sprzyjają rozwijaniu pasji, jak ogrodnictwo. Ciężko w tej branży uzyskać status, który pozwala na godziwe życie. Wspieram młodych zapaleńców z branży i do prac ogrodowych zapraszam ogrodnika
Smutna to jednak refleksja, zwłaszcza w angielskiej rzeczywistości, kolebce ogrodnictwa.
Tamaryszku, ten róźanecznik to prawdopodobnie 'Schneekrone' ( grupa Yakushimanum). Porcelanowo-różowe pączki i śnieżno białe kwiaty, delikatnie nakrapiane. Piękny i trwały.
Ogrod Alana w Burleywood był scenerią 'Gardeners World' w latach 1996-2002. Potem go sprzedał i ma nowy ogrod, opisany w książce 'My Secret Garden'. Zjawiskowy, prywatny raj.
Dziękuję za serdeczne myśli, przydadzą mi się
