Kasia, chwilowo miałam ogórków dosyć-teraz pojadłabym świeżych...
Gosia, dzień za szybko się kończy, jedyna przyjemność to powspominać
Jule, to może być kwestia odmiany. Miałam w tym roku dwie-Polan i Hermes. Niby ogórek jest ogórek, ale surowy Polan smaczniejszy, konserwowy jednak Hermes.
Gosia, bo mi się rozbujały i w końcu wszystko wyduszą
Misiu, wiosną będziemy szukać siewek
Grażyna, w końcu trzeba będzie podzielić

A sadziłam chudą kitkę...
Ania, bo to fajna roślina. Choć w różach jednak niezbyt mi się podoba
Ania, podczas naszej zimy werbena zawsze przemarza, za to dobrze się sieje
Ania-i o to chodzi
Grażyna, to może się udać, a spróbować nie zaszkodzi
Octavia Hill.
Nazwy nie będę zmyślać-nie mam pewności, która to z królewien
Ardoisee de Lyon-zaskoczenie. Sporo podrosła i kwitła trzy razy.
Tu też nie chcę zmyślać
