Zawsze i wciąż pokazujesz roślin warte pochwały. Teraz oprócz bezkonkurencyjnej parodii (pseudostuemeri) najładniejsze gymnokalicja z niezawodnymi i zawsze godnym uwagi G. spegazzinii na czele.
Aga, istny szał kwiatowy masz Jak todobrze, że w tych piaskownicach brak specjalizacji - dzięki temu możesz nas zaskakiwać co rusz czymś ciekawym. Kwiatek tefraka Ja myślałam, że one to raczej z tych niekwitnących, a przynajmniej nie w naszych warunkach, bo roślina wcale duża nie jest. Gratuluję!
Kwiat opuncji również piękny! No ale ja to za gymnolami, więc oczywiście one najbardziej mi się podobają. Zapączkowany G. spegazzinii to widok niecodzienny. Cudnie! Koniecznie pochwal się jego rozwojem.
Dzięki wszystkim, u mnie nadal upalnie, temperatura w dzień nie spada poniżej 30 st i bardzo dobrze ma być ciepło aż do grudnia
Kaktusy dzielnie znoszą upały i zawsze coś tam zakwitnie
Pierwszy raz w tym roku zakwitła dzisiaj parodia
Pierwszy raz zakwitł również ten gymolek, i taka ciekawostka to siwe tło, to mój trawnik
A tu już prawdziwa niespodzianka, tyle, że rośnie w domu. Jestem jednak strasznie dumna bo kwiat to moja zasługa mam ją od ponad 3 lat od forumowej koleżanki Anja od małego odrościka
I jeszcze kilka innych inszości
a na koniec moje dzisiejsze wypociny, leżakowanie w hamaczku też przynosi efekty
Gratuluję zakwitnięcia Achmey
Kaktusowe kwiatuszki przepiękne. A co do twojej trawy to sądzę, że większość z nas po tych upałach ma taką.
Moja niestety też jest taka.
Piękny Curly Kai. Miałem kiedyś, ale ubiłem. Jakoś do końca nie mam ręki do epifitów. Po dobrym początku roku znów u części mi pogniły korzenie, mimo że mają suchawo :/ Natomiast tak btw. Rhipsalis Curly Kai to tylko nazwa handlowa, a roślinie daleko do rhypsów. Tak naprawdę to się nazywa Epiphyllum guatemalense f. monstrosa.