Margo, ale mnie przyłapałaś

. Wysiałam na próbę lobelię i zaraza nie wschodzi, więc szałwia i cynie czekają, nie nie, nie w szufladzie, w saskiej porcelanie. Do gruntu, mówisz
A gdybym ją teraz wysiała

Że też ja nie mam takiej dobrej duszy w sąsiedztwie...

.
Oj,
Mania, no jakiś dreszczyk emocji musi być

. Sama chcesz surowo karać za wyrąb winorośli, i słusznie, byłoby za co kupić nową

.
Boję się, że na te zmiany, nie zawsze udane, ostrość zdjęć nie miałaby wpływu

. Ot, porywy zodiakalnych Ryb - raz tak, a raz siak.
Lisico, rety, jakie pejzaże

. Trzeba zawołać
Daffo, niech zobaczy, może razem gdzieś szusowałyście? Panie broń, nie zabieraj tych zdjęć

Ten błękit zimny i czysty

.
A propos PS. Na tym świecie koty i róże są nierozerwalnie związane. I jedne i drugie to
arcydzieła.
O,
Daffo, właśnie miałam Cię wołać, a Ty tym razem czujna, jak mucha na końcu nosa

. Aleście się dobrały z
Lisicą! Nikt Was linczował nie będzie, bo zaraz zamiast błękitu wciągnie Was wielka zieloność

.
Daffo, co to znaczy, że dzięki
Lisicy 
. A gdyby nie ona to co by niby było?
Buzaki niepewne

.
Widzisz,
Lisico, i
Aga Cię zauważyła

.
No i wesoło się zrobiło! I tak ma zostać - Jagoda