Ewa, ale się naprodukowałaś

To dla mnie bardzo miłe, co piszesz... dziękuję, kochana, że w tak pozytywny sposób nas odbierasz
Gosiu, pies wcinający rzodkiewki to musiałbyś przedni widok ;-)
Psa z dredami chyba
rozkminiłyśmy ;-))
Dominiś, to prawda, chociaż nasze koty uwielbiają słodkości i jogurty ;-) Nie wspominam o standardowych przysmakach typu łosoś, tuńczyk, sardynki czy... kawior ;-))
Joasiu, dziękuję, że podążasz za moją przygodą z ogrodem, chociaż z lekką zadyszką ;-)) Brzozowy zakątek ma coś w wyjątkowego sobie, bo te urocze drzewa mają szczególne cechy uspakajające, a ich ażurowe piękno pomaga w osiągnięciu błogiego relaksu. Zapraszam!
Olu, strasznie to miłe, co napisałaś - dziękuję i zapraszam jak najczęściej pod brzozy!
Marysiu, krzesełko jak i ławeczki są zawsze do Twojej dyspozycji
Reniu, czekam na Twój wiosenny wątek z niecierpliwością... to już niedługo! Hortensje, moja droga, jak i wszystkie inne rośliny będę dokarmiać... najlepsza jest Magiczna Siła do Hortensji - polecam!
Justynko, Małgosiu, do wiosny na pewno ten wątek dociągnie - zima za oknem, nic się nie dzieje, a ileż można podawać odgrzewane kotlety? ;-) Dodatkowej ziemi nie mam, a lista zakupowa mogła być dłuższa dzięki planowanej reorganizacji w ogrodzie.
Gosiu, pogodą już się nie przejmuję - nawet jeśli przyjdą spore mrozy, to rosliny mają kołdrę śniegową... Inna sprawa, że mam już po dziurki w nosie białego i taka aura tylko mnie dołuje... Dzięki za słowo o żywieniu psim!
Robaczku, oby Twoja prognoza się sprawdziła... przyroda rwie się do wiosny i także ma dość śniegu i mrozów!
Tu niedziela pod znakiem śniegu i przymrozku... idziemy dziś z
PanemM na T-bone steaka i winko z Nowego Świata... wcześniej w domu placki po węgiersku (córka porcja pełna, my
po maluchu 
)
Miłej niedzieli!
Dla Was
Mary Rose:
