Justi, fajnie, że jesteś! Ja tu w wątku się prawie nie odzywam, on sam biegnie...
O, widzisz, to Ty jesteś dla mnie przykładem! Żeby jeszcze przed świętami odkurzać rowerek? to się nazywa postanowienie!

własny interes i chodzenie do pracy bez wielkiego wstrętu to też stres i walka o kasę niestety...moje marzenie o kurzodomowieniu nie obejmuje żadnej pracy zarobkowejMargo2 pisze:Dziewczyny, mysle, że to nasze marzenie o kurze to wynik pędu i stresu. Cały czas walka o kasę. A gdybyśmy tak miały dużo kasy na 100% albo byśmy założyły własny interes, albo chodziły do pracy dla przyjemności, bo nie masz presji.