
Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
- stokrotka-77
- 200p
- Posty: 380
- Od: 21 lut 2011, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dębnica Kaszubska
- Kontakt:
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko cudny masz ogród a z tymi różami pewnie będzie można dostać zawrotu głowy z zachwytu. 

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Aguś do cudnego to mu jeszcze daleko, ale bardzo dziękuję za pochwałę, to zawsze motywuje do dalszej pracy, a mam jej jeszcze ogrom, bo wciąż coś wymyślam, zmieniam, przesadzam, ale teraz to już tylko przyjemność dążenie do zamierzonego celu. Bardzo bym chciała poczuć ten zawrót głowy, mam nadzieję, żę różanka mnie nie zawiedzie.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko, miejsca na róże masz przygotowane książkowo, każda roślinka by chciała w takim miejscu zamieszkać
Jestem pewna, że różyczko odwzajemnią miłość i troskę

Jestem pewna, że różyczko odwzajemnią miłość i troskę

- Padawan Collies
- 100p
- Posty: 121
- Od: 1 lis 2011, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Kontakt:
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Witaj Ilonko! Podziwiam zmiany w ogrodzie... Imponująco zapowiada się różanka...
Nie lubię uczucia upływającego czasu, ale dobrze że ogrodom wychodzi to na dobre!
Wygłaszcz, prosze, kudłacze!
Nie lubię uczucia upływającego czasu, ale dobrze że ogrodom wychodzi to na dobre!
Wygłaszcz, prosze, kudłacze!

Pozdrawiam - Mariola & Padawanki Copyright@Padawan Collies
Nasz ogród na Forum
GÓRY
Nasz ogród na Forum
GÓRY
- stokrotka-77
- 200p
- Posty: 380
- Od: 21 lut 2011, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dębnica Kaszubska
- Kontakt:
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Wiesz, ja poza naprawdę dobrym przygotowaniem bardzo głębokich dołków pod róże ( kompost, obornik, wióry rogowe ) nie wspomagam ich od kilku lat w żaden sposób. No, w tym roku wiosną znalazłam jakiś zapomniany nawóz do róż to podsypałam tym najstarszym. Czasem chorują ale naprawdę odwdzięczają się kwitnieniem. Gdybym bardziej o nie dbała, byłyby pewnie jeszcze piękniejsze. Na pewno będziesz zadowolona ze swoich. 
Nawet jesienią róże królują w ogrodach, oczywiście w towarzystwie dalii, marcinków i chryzantem.

Nawet jesienią róże królują w ogrodach, oczywiście w towarzystwie dalii, marcinków i chryzantem.
- Aancyk
- 1000p
- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Pięknie reprezentują się chryzantemy w wiklinowym koszu, a twoja rabata różana zapowiada się imponująco 

- OLUNIA
- 500p
- Posty: 583
- Od: 11 sty 2012, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko dziś byłam z miarką i mierzyłam odległości między różyczkami ,ponieważ nie brałam pod uwagę odległości od połowy dołka tylko odległość między dołkami
o ja głupia...i tak między dużymi różami mam odległość 80cm,między tymi do 1,20cm mam 60cm ,a pomiędzy tymi do 80cm wysokości mam około 40-50cm 


Pozdrawiam serdecznie Ola
ogród to moje czwarte dziecko...
ogród to moje czwarte dziecko...wizytówka
ogród to moje czwarte dziecko...
ogród to moje czwarte dziecko...wizytówka
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Gratuluję pięknego ogrodu,widać dużo pracy i serca za co roślinki się odwdzięczają.
Najbardziej lubie zdjęcia z serii "przed" i "po".
Rabata z białymy kamyczkami bardzo mi sie podoba,sama mam go duzo w swoim ogrodzie
Pozdrawiam
Najbardziej lubie zdjęcia z serii "przed" i "po".
Rabata z białymy kamyczkami bardzo mi sie podoba,sama mam go duzo w swoim ogrodzie

Pozdrawiam

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Kasiu, dzięki
, bardzo bym chciała, aby tak było i żebym mogła cieszyć oczy takimi ślicznotkami jak u Ciebie i mam nadzieję, że tak będzie w końcu to Ty jesteś inicjatorką tej rabatki
Mariolka, fajnie, ze znów jesteś, kudłacze wygłaskane, ja też nie lubię upływającego czasu jak zapewne każdy z nas, bo o ile ogrodom wychodzi to na dobre, to nam nie bardzo niestety
Upss, to z rozpędu Agnieszko, już poprawiłam sorry
Mariolka, obiecuję sobie, że będę dbałą o nie jak najlepiej (już zapisuję co robić), ale w praktyce często wygląda to niestety zupełnie inaczej, ale na ile tylko czas mi pozwoli to na pewno.
Aniu, chryzantemki piękne, szkoda tylko, że nie zimujące, ale mam kilka takich od Krysi i mam nadzieję, że co roku będzie ich więcej, jak myślę o tej różance, to chciałabym, aby już była wiosna.
Olunia, to jednak aparat nie przekłamuje, dobrze mi się wydawało, że odległości u Ciebie większe, w sumie dobrze bo będą miały więcej miejsca (ja już nie miałam jak je rozsunąć), ale z drugiej strony pomyśl, ile sztuk jeszcze byś "upchnęła"
Gabrysiu, witaj dziękuję za odwiedziny
na pewno przy czasie zajrzę i do Ciebie, ja też lubię te porównania, zawsze bardzo mi się to podobało u innych, więc postanowiłam swoją drugą część zacząć właśnie w ten sposób, fakt pracy dużo, ale satysfakcji jeszcze więcej jak się to kocha 
Jutro mam wolne
i mnóstwo planów, przede wszystkim muszę wreszcie posadzić wszystkie cebulowe, a troszkę jeszcze mi ich zostało, potem powykopywać, to co już można i takie tam, ale jak sobie przypomnę dzisiejszy poranek to masakra, był taki przymrozek, że musiałam szyby skrobać przed wyjazdem do pracy i taka mgła, że totalnie nic nie było widać, poza tym strasznie zimno, oby jutro było ładniej.


Mariolka, fajnie, ze znów jesteś, kudłacze wygłaskane, ja też nie lubię upływającego czasu jak zapewne każdy z nas, bo o ile ogrodom wychodzi to na dobre, to nam nie bardzo niestety

Upss, to z rozpędu Agnieszko, już poprawiłam sorry

Mariolka, obiecuję sobie, że będę dbałą o nie jak najlepiej (już zapisuję co robić), ale w praktyce często wygląda to niestety zupełnie inaczej, ale na ile tylko czas mi pozwoli to na pewno.
Aniu, chryzantemki piękne, szkoda tylko, że nie zimujące, ale mam kilka takich od Krysi i mam nadzieję, że co roku będzie ich więcej, jak myślę o tej różance, to chciałabym, aby już była wiosna.
Olunia, to jednak aparat nie przekłamuje, dobrze mi się wydawało, że odległości u Ciebie większe, w sumie dobrze bo będą miały więcej miejsca (ja już nie miałam jak je rozsunąć), ale z drugiej strony pomyśl, ile sztuk jeszcze byś "upchnęła"

Gabrysiu, witaj dziękuję za odwiedziny


Jutro mam wolne

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Plany sobie a pogoda sobie - przymrozek już zawitał do Waszego ogrodu ?
Był szybszy niż Ty i teraz już wykopki po kolei - nie ma na potem bo jeszcze kwitnie więc szkoda.
Ja zdążyłam ze swoimi i bardzo się cieszę. Przeżywałam wczoraj bo była zimna noc a M zostawił wykopane kłącza Pacioreczników pod płotem niczym nie zabezpieczone - one też wrażliwe ale przymrozku nie było.
Mam nadzieję,że ochłonęłaś po tej paskudnej przygodzie - będzie dobrze , ja zawsze staram się pozytywnie myśleć.
Pa
Był szybszy niż Ty i teraz już wykopki po kolei - nie ma na potem bo jeszcze kwitnie więc szkoda.
Ja zdążyłam ze swoimi i bardzo się cieszę. Przeżywałam wczoraj bo była zimna noc a M zostawił wykopane kłącza Pacioreczników pod płotem niczym nie zabezpieczone - one też wrażliwe ale przymrozku nie było.
Mam nadzieję,że ochłonęłaś po tej paskudnej przygodzie - będzie dobrze , ja zawsze staram się pozytywnie myśleć.
Pa

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Krysiu przymrozek był u mnie już drugi raz, bodajże z dwa tygodnie temu też skrobałam już szyby, ale roślinkom na szczęście nic się nie stało, ani przedtem ani teraz, jak przyjechałam dziś z pracy to dalie stały i kwitły nadal przepięknie, ale cóż jutro do wazonu i wykopki, dobrze, że u Ciebie go nie było, bo wykopane kanny mogły by nie dać rady, a szkoda by ich było. Za to nurtuje mnie to, jak to jest z tymi różami jak widzę taką pogodę, to zastanawiam się jak one mogą się przyjąć skoro w nocy już mróz, choć czytałam, że można je sadzić przez cały rok, że najlepsza pora to listopad, że jak nie zdąży się ich posadzić to można zadołować, chociaż Ewka mi tłumaczyła, że róża musi zdrewnieć, by szkółki je wysłały, chociaż wszyscy czekają, ja jakoś nie mogę tego pojąć, że ten czas jest lepszy niż wiosna 

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
U mnie od rana świeci piękne słoneczko.
Mam zamiar rozdzielić i posadzić żurawki
Miłego dnia
Mam zamiar rozdzielić i posadzić żurawki

Miłego dnia

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
U mnie też dzisiaj było pięknie
, świeciło słoneczko, momentami tak grzało, że chodziłam w krótkim rękawku, no i nadrobiłam zaległości
, jeszcze nie wszystko, ale jak jutro też tak będzie, czego sobie życzę, to chyba uda mi się wszystko porobić, a potem będę tylko czekać na zamówione królewny
. Fotek nie zdążyłam jednak zrobić, ale obiecuję, że się poprawię i jutro uwiecznię co nieco, ale żeby nie było tak pusto wstawiam moją różankę, póki co w "marzeniach", a właściwie link do tego co spłodziłam
, bo zdjęcia nie moje więc nie chciałabym, aby mi się oberwało
https://picasaweb.google.com/lh/photo/g ... directlink





https://picasaweb.google.com/lh/photo/g ... directlink
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część II)
Ilonko obejrzałam Twoją nową rabatkę i jestem pod ogromnym wrażeniem
Tyyyleee wspaniałych róż
No to będziesz miała koło czego chodzić
U mnie sobota też była cudowna, a dzisiaj załamanie pogody, ale na jesieni to standard

Tyyyleee wspaniałych róż


U mnie sobota też była cudowna, a dzisiaj załamanie pogody, ale na jesieni to standard
