Nie rozumiem to poznanie kolegów i koleżanek z własnego forum nie jest ważnym argumentem by raz nie pojechać
To Iza przyjeżdża 150 km na spotkania ,a Ty z Siarkowskiego 10 km .
Jesteś dorosła wiesz co robisz -jak mawiał mój znajomy
Czesi nie znam -tu mieszka setki ludzi -z własnej klatki -właściwie mieszkam w klatce - nie znam nowych sąsiadów .
Z tego co czytam dość często się spotykacie, więc nic straconego
Iwonkę już poznałam Tylko jak ja na Dąbrowskiego mam dojechac - nie znam tych rejonów w ogóle