Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Zajrzałam. Purple Eye bardzo ładnie u mnie rosła i kwitła :D Pomarańczowe sobie daruję. Poczekam na następne. Albo w ogóle na wiosnę, pewnie pojawią się nowe odmiany :D
Taras jeszcze niedokończony, mebli nie ma, więc i posiedzieć trudno. Jednak cieszy mnie sama możliwość :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Galadriela
500p
500p
Posty: 928
Od: 22 wrz 2009, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kotlina Warszawska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ja też przejrzałam wątek sprzedażowy, jest tak apetyczny, że napisałam na PW :)
Pozdrawiam Anna Galadriela
Lilie Galadrieli
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Marzenko, nie wiem czemu. Napisz na pw do Admina albo Moderatorów.

Ewuś, wiesz gdzie mnie znaleść, jakby co. :D Choć nie wiem czy cokolwiek zostanie do wiosny. :;230
Jak jest taras to nawet na desce na cegłach fajnie się siedzi. Mnie też czeka kupno nowych mebli tarasowych. Strasznie są nietrwałe.

Aniu, ładnie powiedziane "apetyczny", nie wpadłabym na takie określenie. ;:oj
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Odkładam na meble, zakupów nie będzie ;:145 Ten remont doprowadzi mnie do załamania-ciągle końca nie widać.
Kwitną głównie róże i to dość obficie, dalie, floksy, rudbekie, powojniki i wrzosy, powtarzają ostróżki, Na pewno nie wygląda to na jesień :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Galadriela
500p
500p
Posty: 928
Od: 22 wrz 2009, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kotlina Warszawska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuniu, lilie są bardzo apetyczne (każda nornica - niestety - się ze mną zgodzi). A Coopers Crossing, Forever Susan i Purple eye są w ścisłej czołówce mojej listy liliowych pragnień. :tan
Pozdrawiam Anna Galadriela
Lilie Galadrieli
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuś, to szczęściara jesteś, że tak pięknie wszystko kwitnie. U mnie susza straszna, nie nadążam podlewać. Wszystko więdnie i się osypuje. Za kilka dni nie będzie kwiatów. :D
Nie martw się, zrobiłaś remont a na wiosnę odbijesz sobie roślinkowo. Z remontami tak jest, końca nie widać. Ale tym sposobem będziesz miała komfortowo w przyszlym sezonie. ;:215

Galadrielo, no tak, zapomniałam o nornicach. :;230 Lilie są jadalne, nie tylko dla nornic. Podobno można spożywać po upieczeniu. :;230
Wybrałaś same ślicznotki. ;:215 Też je lubię, rozświetlają rabatę jak słoneczka.
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuniu u mnie kwitnie już tylko jedna jedyna lilijka a u Ciebie wciąż bajeczne kolorowo łany.....dosłownie jak w raju....
Awatar użytkownika
agnesik12
200p
200p
Posty: 299
Od: 31 sty 2008, o 10:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewuniu pokaż nam trochę zdjęć. U mnie lilie już dawno przekwitły. W sumie to kwitły bardzo krótko. Czy tak jest bo to młodziaki? Większość z nasadzeń tegorocznych.


Zastanawiam się jak szybko lilie się rozmnażają? Kupiłam u Ciebie na wiosnę flore pleno. Ale tylko jedną i troszkę ginie wśród innych roślin. Fajnie by było aby rosło chociaż kilka.

Co jeszcze zaobserwowałam latem. Miała mocno różową lilię na tak zwanej patelni. I gdy się rozwinęła to kolor był piękny. Ale za może dwa dni wypłowiała i wręcz straszyła na rabacie. Czy lilie o mocnych kolorach lepiej sadzić w półcieniu? Czy to dlatego że lilia była sadzona na wiosnę?
Agnieszka
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Agness, lilie jeszcze kwitną, ale już widzę niestety koniec. I trzeba czekać do przyszłego lata. ;:145 Już mi przykro, a co będzie dalej? :roll:

Agnesik, pokażę fotki, ale teraz fotosik mi tak słabo ładuje zdjęcia, że cierpliwości nie mam. ;:131
Krótko kwitły bo młodziaki, muszą się dobrze ukorzenić i każda grupa ma swój czas kwitnienia. Najpierw azjatycki, orienpety i orientalne, na końcu speciosum. Z roku na rok będzie lepiej i dłużej. ;:333
Azjatki rozmnażają się bardzo szybko. Flore Pleno ma na pewno cebulki powietrzne, więc je posadź, zakwitną za 2 lata i na pewno ma cebule przybyszowe przy łodydze. Pogmeraj paluszkiem przy łodydze. :D
Niektóre odmiany mocno płowieją w słońcu, te nowe już są odporniejsze, choć nie wszystkie. Np nowa Firebolt, ciemno bordowa nic sobie ze słońca nie robi, trzyma pięknie kolor do końca. Takie płowiejące jak np Visa Versa, Purple Eye, lepiej sadzić w cieniu. Niestety nie wiadomo, które płowieją zanim się nie sprawdzi, dotyczy to wszystkich kolorów, nie tylko różowych czy bordowych.
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

:wit
Ewuniu, u mnie właśnie zakończyło się kwitnienie ostatniej liliii od Ciebie (Specjosum Album).
Lilie Candidum i Carolyn nie wyszły w ogóle z ziemi. Chyba je coś pożarło ;:223.
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

:wit Ewciu, a u Ciebie piękne lilie ;:215 biała jest śliczniutka.
Awatar użytkownika
maria.k55
1000p
1000p
Posty: 1065
Od: 24 maja 2009, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Ewa co zrobić z cebulą lilii, która zaczęła wypuszczać biały pędzik, kupiłam ją w sklepie kilka dni temu, dzisiaj poszłam sadzić a tu zaczęła się wegetacja. A drugą lilie przesadzałam w inne miejsce a ona wypuściła sporo nowych liści, co robić, jak tak będzie czy to znaczy, że nie zakwitną na drugi rok?
"Szanuj każdy dzień - bo już nie powróci"
Ogródek przydomowy u Marii.k55
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

kurcze, nie mam czasu, ale właśnie idę do sprzedażowego

Melduję, że byłam i juz na PW poszło to co chcę.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Jeszcze Wam kwitną lilie? :shock:
Moje już z miesiąc nie.
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różano-liliowy ogród w lesie - Rozanka cz.3

Post »

Alutko, tak mi przykro. Z tego co czytam, to wiele osób ma problemy z pożeraczami lilii. :? A może tylko się ukryły i wyjdą w przyszłym sezonie, czasem tak się zdarza. :wink: Mam nadzieję, że kwiaty Speciosum podobały Ci się. U mnie jeszcze kwitną. Robiłam nawet z nich bukiet na chrzciny, w połączeniu z białymi kosmosami/onętkami. Bardzo pięknie wyglądały, szkoda, że nie zrobiłam fotki. :roll:

Majeczko,
białe są superaśne, ale trzeba im obrywać pręciki, bo brudzą. ;:333 Cały czas kwitną, jeszcze Debbie i Mr. Job pojedynczo, no i Speciosum Album cieszy kwiatami. :D

Mario, ciężka sprawa jak zaczęły szybką wegetację. Musiały siedzieć w chłodni i w ciepłym sklepie zaczęły kiełkować. :? Proponuję ukręcić delikatnie pęd i posadzić do ziemi. Powinny w nowym sezonie puścić nowy i zakwitnąć. Jak zostawisz te pędy to mogą przemarznąć i zginąć.

Marzenko, odebrałam zamówienie. :D

Gosiu, moje wciąż kwitną. Nie jest to spektakularne, ale pojedyncze kwiaty cieszą. Zresztą mieczyki też dopiero zaczęły. Mam nadzieję, że wszystko zdąży przed mrozami. ;:215
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”